OBRAZ [XXIV] Eros i Psyche wg Antoona Van Dycka
Mit o Erosie i Psyche należy do mitów greckich i tak, jak prawie każdy grecki mit, jest pogięty, jak paczka gwoździ albo cokolwiek innego. W każdym razie chodzi o to, że Eros i Psyche byli w sobie bardzo zakochani i nawet się chajtnęli. Był jednak mały problem, bo Psyche nie mogła zobaczyć swojego męża, a on przychodził do niej tylko w nocy, a więc w ciemności. Taki był układ, a wiadomo, że na układy nie ma rady. Psyche musiała się więc podporządkować, ale miała głupie siostry, które namówiły ją, aby przyniosła do sypialni świece i przy jej świetle obejrzała sobie swojego kochanka - męża. Rozgrzany wosk kapnął na ramię Erosa, on się obudził i całą bajkę penis strzelił.
Eros jednak wciąż ją kochał i pomógł jej w wykonaniu trzech zadań, które zleciła Jej Afrodyta. Ostatnim było przyniesienie kremu piękności od bogini Hadesu, czyli Persefony. Ten niby – krem, to była podpucha, bo tak naprawdę w pudełeczku był środek usypiający i Psyche używszy go zasnęła.
I w tym momencie wchodzi właśnie malarz, czyli: Antoon Van Dyck.
Autor wybrał moment, gdy na ratunek Psyche przybywa Amor.
Dziewczyna już śpi i jej sen jest bardzo głęboki. Jest naga, ale nie o to tutaj chodzi, bo błękitna tkanina przykrywa wszystko co potrzeba. Ona leży pod dwoma konarami drzew. Jedno drzewo jest bogato pokryte zielonymi liśćmi, drugie natomiast ma suche i jałowe gałęzie.
Drzewa mają nawiązywać do życia i śmierci, bo Psyche jest dokładnie na granicy. Jej prawa dłoń spoczywa na otwartej złotej szkatułce, a tam, przypominam, znajduje się środek usypiający. Eros albo Amor, jak się zwał, tak się zwału, został ukazany w ruchu. Pędem zleciał z nieba do swej ukochanej. Jego czerwona szata powiewa na wietrze, lewa dłoń trzyma jeszcze łuk, ale kołczan zostaje już porzucony na ziemię. Nawiasem mówiąc, zanim kołczan zdążył uderzyć o ziemię, to Eros już był przy Psyche. Prawą wysunął w stronę Psyche i za chwilę obudzi ją swoim dotknięciem.
Koniec końców, bajka zakończyła się tak, jak powinny kończyć się wszystkie bajki, czyli: wszyscy żyli długo i szczęśliwie na Olimpie.
Komentarze (3)
Ręce opadają".
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania