One Love, One Direction 1
-Lilly!-krzykneła Vanessa moja przyjaciółka - Pośpiesz się bo się spóźnimy.
Właśnie miałyśmy przesłuchanie do x-factor. Co prawda tylko Vanessa będzie występować nie ja. Ja idę żeby ją wspierać.
-Już idę!
Jesteśmy współlokatorkami. Dwa lata temu wyprowadziłyśmy się z rodzinnego miasta żeby spełniać marzenia w londynie! Rodzice co prawda nie chcieli dopuścić do tego ale udało się.
Szybko wsiadłyśmy do auta i pojechałyśmy. Dojechałyśmy na 10 minut przed rozpoczęciem castingu. Szybko pobiegłyśmy do budynku. Zajełyśmy miejsce za kulisami. Gdy Van weszła zostałam sama. Patrzałam na publiczność aż wkońcu spojżałam na jurorów. Byli tam chłopacy z One Direction których uwielbiam słuchać ale nie jestem ich wielką fanką. Jakaś kobieta której nie znam i Simon Cowell. Zayn i Niall ciągle uśmiechali się do Vanessy. Zdecydowałam że wyśle jej wiadomość że wracam do domu. Zadzwoniłam po taxi. Gdy wsiadłam zobaczyłam trzy straże pożarne. Gdy dojeżdżałam do domu zauważyłam ogień i dym. Z oczu poleciały mi łzy więc szybko wysiadłam z auta bez płacenia i pobiegłam do parku. Jaka ja głupia. Zostawiłam włączony palnik na kuchence. Po 30 minutach znalazlam się na ławce w parku. Siedziałam tak chyba godzine cały czas płacząc. Nagle poczułam lekkie dotknięcie na ramieniu.
-Mogę w czymś pomóc? - zapytał nie znajomy.
Znałam TEN GŁOS!!!
Komentarze (32)
Londyn pisze się od dużej litery, X-Factor też bo to nazwa programu, przed "że" stawia się przecinki,
Właśnie miałyśmy przesłuchanie do x-factor. Co prawda tylko Vanessa będzie występować nie ja. Ja idę żeby ją wspierać.
-Już idę!
Jesteśmy współlokatorkami. Dwa lata temu wyprowadziłyśmy się z rodzinnego miasta żeby spełniać marzenia w londynie! Rodzice co prawda nie chcieli dopuścić do tego ale udało się.
Szybko wsiadłyśmy do auta i pojechałyśmy. Dojechałyśmy na 10 minut przed rozpoczęciem castingu. Szybko pobiegłyśmy do budynku. Zajełyśmy miejsce za kulisami. Gdy Van weszła zostałam sama. Patrzałam na publiczność aż wkońcu spojżałam na jurorów. Byli tam chłopacy z One Direction których uwielbiam słuchać ale nie jestem ich wielką fanką. Jakaś kobieta której nie znam i Simon Cowell. Zayn i Niall ciągle uśmiechali się do Vanessy. Zdecydowałam że wyśle jej wiadomość że wracam do domu. Zadzwoniłam po taxi. Gdy wsiadłam zobaczyłam trzy straże pożarne. Gdy dojeżdżałam do domu zauważyłam ogień i dym. Z oczu poleciały mi łzy więc szybko wysiadłam z auta bez płacenia i pobiegłam do parku. Jaka ja głupia. Zostawiłam włączony palnik na kuchence. Po 30 minutach znalazlam się na ławce w parku. Siedziałam tak chyba godzine cały czas płacząc. Nagle poczułam lekkie dotknięcie na ramieniu.
-Mogę w czymś pomóc? - zapytał nie znajomy.
Znałam TEN GŁOS!!! Noo... Powiem ci, że opowiadanie jest bardzo ciekawe :) Tylko fajniej, by jeszcze było bez tych błędów ale wiadomo, że nikt nie jest idealny... A więc...
1. Nie piszę się krzyknęła tylko krzyknęła.
2. Nazwę taką jak Loondon piszemy z dużej litery zarówno jak i przy użyciu języka angielskiego.
3. X-Factor również piszemy z dużej litery.
4. Zajełyśmy- Zajęłyśmy.
5. W końcu piszę się oddzielnie.
6. Znalazlam- Znalazłam.
7. Godzine- Godzinę.
To tyle jeśli chodzi o te poprawki. Myślę, że nie zniechęci Cię to, do dalszych działań, ponieważ jest to wypisane tylko po to abyś nie robiła na, przyszłość tych błędów.
Tutaj jest miejsce dla wszystkich, a nie tylko dla co niektórych. ;)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania