Pisiont twarzy Greja 6
\-\3i, tu Maar3k gr3j. D3dyk dla Senezaki - doc3niam Twoją propozycj3 :*
Dedyk od samego Marka, bo ja bym tego lepiej nie ujął :D
***
- Weźmy jednak co innego – stwierdziła Gienia, krzywiąc się zniesmaczona.
I wtedy to dostrzegła.
Plakat wisiał w kącie pokoju, a wobec panującej wokół orgii kolorów (tylko kolorów, niestety, dla Gieni), ciężko go było zauważyć.
Puls fanki zmierzchu przyspieszył – obok jakiejś blond Belki siedział nie jeden, nie dwóch, ale SZEŚCIU Edziów i wszyscy równo jej ssali.
To znaczy jej krew, zboczeńcy.
- Obejrzymy to – wyszeptała z namaszczeniem, wskazując na plakat.
Grej zerknął w tamtą stronę.
- Diabolik Lovers? - zapytał z lekkim zawodem w głosie. - Ale… Tam nie ma yaoi…
- A w tym ''Kij w oko to pasztet'' jest? - zapytała Gienia chytrze. - Czy to jednak tylko twoje jałojistyczne domysły?
Marek zmarszczył brwi.
- Co to ''Kij w oko to pasztet''? - Popatrzył na Genowefę skonfundowany. - Jakieś nowe Shōnen-ai?
- Szynkaj? Jakieś mięsożerne miasto w Japonii?
Grej westchnął cicho, a na jego twarzy odbiło się załamanie.
- Może jeśli jednak obejrzymy Diabolik Lovers, polubisz anime i zaczniemy się rozumieć – wyszeptał.
Gienia zaczęła tańczyć i śpiewać:
- Edzio jeden, Edzio dwa, Edziów sześciu sobie mam!
Marek zrezygnowany włożył płytę do odtwarzacza.
- Tak.
- Och, tak.
- TAK!
Genowefa i Marek, oboje zarumieni i zasapani spojrzeli sobie w oczy.
- Ayato jest idealny – wyszeptał Grej.
- Idealny – westchnęła Gienia. - A Shu? O. Mój. Boże.
- Wiesz, Genowefo – odezwał się Grej pogodnie – te wampiry to są jednak całkiem fajnie.
- To… Może obejrzymy kiedyś razem Zmierzch? - zapytała dziewczyna niepewnie.
- Albo Vampire Knight!
Gienia wyglądała, jakby dostała w twarz brudną ścierką lub - jakby to zapewne ujął Marek – zużytą koszulką Kagamiego. Już myślała, że może jednak mogą być szczęśliwi. Tyle razy, dawała mu szansę, by wciągnął ją w ten swój otaku***ski świat, a on?! On nawet nie próbuje zrozumieć JEJ!
- Marku – odezwała się głosem zimnym, jak stopy wiecznie bosego L. - Mam. Dość. Odchodzę. I nawet nie próbuj mnie zatrzymywać! Bo jeśli spróbujesz… wtedy zapewne do ciebie wrócę, ale NAWET NIE PRÓBUJ!
Do Greja nie dotarł chyba sens jej słów, gdyż wyszeptał tylko:
- Ależ Gieniu…! - I zrezygnowany opuścił ręce wzdłuż ciała. - Skoro nie chcesz… Dobrze, odejdź.
Oczy Genowefy się zaszkliły – jak w ogóle mogła pomyśleć, że Grej zrozumie jej żaluzję?
Wezbrała się w niej nienawiść.
- Ucieknę z twoim pudlem, Stefanem! - wysyczała.
- Nie! - załkał Grej. - Tylko nie Stefan!
Ale Gienia już go nie słyszała, gdyż ich serca oddzielał gruby mur zbudowany z jej niespełnionych marzeń, a ciała - różowe drzwi do Tęczowego Pokoju Udręki.
Komentarze (19)
Brechłam ;D Pisz więcej śmiechowych opowiaadań, bo wychodzą ci one lepiej niz mi ^^
Ale żeby nie było kolorowo:
"Plakat wisiał w kącie pokoju, a wobec panującej wokół orgii kolorów(tylko kolorów, niestety, dla Gieni), ciężko go było zauważyć." ~ Przed nawiasem powinna być spacja.
"Gienia wyglądała, jakby dostała w twarz brudną ścierką (lub - jakby to zapewne ujął Marek – zużytą koszulką Kagamiego)." ~ Tutaj nawias zupełnie bym usunęła, nie jest on potrzebny.
No cóż, bedę musiała zabrać się za kolejną częśc, ale to raczej jutro XD
Nie ogladałem Vampire Knight, ale czytalem kiedys opis i mi sie skojarzyło z Gienią XD
Spokojnie, moze byc na jutro XD w sumie to już zaczynałem mieć wyrzuty sumienia, bo nie dotrzymuję ci tempa XD
Nie polecam Vampire Knight :/ Brat leci na siostrę, ble :(
Muszę przeczytać coś swojego starego, by sobie przypomnieć jak się pisze absurdalne opowiadania ^^ Dlatego będę miała małe opóźnienie :D
"Szynkaj? Jakieś mięsożerne miasto w Japonii?"
"'odezwała się głosem zimnym, jak stopy wiecznie bosego L."
Normalnie medal Ci się należy za te teksty : D 5
Dzięki :)
Mam nadzieję, że kiedyś będzie wzmianka o moim ulubionym anime XD 5
To jest świetne XD 5
"Tyle razy, dawała mu szansę" - bez przecinka
"odezwała się głosem zimnym, jak stopy wiecznie bosego L" - tu też bez przecinka i kolejny powalający tekst xD
Twoje poczucie humoru jest takie proste, a jednak świetnie dopasowane i do mnie trafia w zupełności :D Genialne, zostawiam 5.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania