Czyżby dostała obłędu z powodu hejtu? Powinna zaskarżyć właściciela tamtego portalu. Podaj namiary.
No w Szwecji to już jest obowiązującym prawem.
Też mi to przypomina Sienkiewicza. Czy to ma być jakaś kontynuacja?
Szalenie pasjonujący wiersz. Chyba najlepszy, jakie czytałem.
yanko wojownik 1125 teraz jest moda na nowe aranżacje starych piosek
To mi się układa do linii melodycznej "Dziś do ciebie przyjść nie mogę". Albo coś w ten deseń. Fajne. 5.
Miła pasjo, dziękuję za odpowiedź. Niestety, nadal coś w tej opowieści, z punktu widzenia historycznego, pisząc kolokwialnie, nie pasuje. Mamy rok 1919. Austro - Węgry już od roku należą do...
Cieszę się, że przyznał się pan do błędu. "Wiek poborowy w II RP to 21 lat. Służba w trwała od 18 (piechota, artyleria) do 24 miesięcy (marynarka wojenna). Można było przy tym...
Paniesowo, nieśmiało pragnę przypomnieć, że autorka pisze o 1919 roku, więc zapewne chodzi o okres II RP. Dziadek autorki zapewne nie służył w wojsku PRL. Więc proszę odpowiadać na temat.
Czteroletnia służba wojskowa? To ciekawe. W II RP, nawet po reformie wprowadzonej w 1938 roku, nie trwała ona nigdy cztery lata, w żadnym rodzaju wojsk. W kawalerii (jeździe) i artylerii była...
Opalony Ernest, autorka nie ma żadnego obowiązku nikomu się tłumaczyć, ale skoro czytelnicy wykazali nieścisłości, to chyba autorka poczuła się zobowiązana do wyjaśnień.
Próba wyjaśnienia przez autorkę treści wiersza pokazuje, że jest niewiarygodny. W komentarzach pisze absurdy, jeden za drugim. Jeszcze z caratem autorka nie walczyła, jak napisał wyżej...
Brawo, Trzy Cztery!!!!
Najpierw pisze, że klęczała, bo nie chodzili, a później, że jednak chodzili po pijaku;))) Agnes07 20 min. temu Chodzil gdy pil;)Odpowiedz To niech się zdecyduje, czy klęczała za to, że nie...
Opalony Ernest autorka tu wielokrotnie o tym napisała sama: Agnes07 7 min. temu Jak ludzie pijani mogli chodzić do kościoła?! Niestety cięzka Twa glowa. Podobno bogobojni.
Zadałem pytanie autorce, jak dwoje nawalonych jak messerschmity mogło walczyć z ormowcami we wsi?
Opalony, dyskutujemy o dziele literackim autorki, nie o Biblii.
Wyżej piszesz, że bogobojny. Bogobojny to by na czworakach do kościoła się zaczołgał. Kręcisz.
Pijanie walczyli z ormowcami we wsi? W jaki sposób czarodziejko?
Bajka też powinna trzymać się zasad logiki.
Wykazałem wyżej.
Tekst jest po prostu niewiarygodny. Co zostało wykazane powyżej.
Autorka pewnie ma na myśli ZOMO - zmotoryzowane odwody Milicji Obywatelskiej.
Analizuję treść wiersza.
A jak nie pił, nie chodził;)))
Autor oczywiście ma prawo wypisywać każdy bzdet, ale musi się liczyć, gdy tekst jest fabularyzowany, że czytelnicy wytkną absurdy, po to wystawia dzieło na widok publiczny.
przecież napisałaś że nie chodził::)))) w kącie klęczałam na lekcjach religii z rękami w górze za to że rodzice do kościoła nie chodzili Nie tylko ojciec, ale i matka peelki nie...
W dodatku w świetle tego co napisał Grain, wygląda to na dalece zaawansowane konfabulacje.
Teraz się droga autorko zamotałaś dokumentnie, z wiersza wynika że peel pochodzi z rodziny alkoholików. Taki bogobojny ojciec, a do kościoła nie chodził. Ta narracja to się kupy nie trzyma.
Ja tylko twórczo rozwinąłem myśl Pani lipy związany z wykorzystaniem sprzętu gimnastycznego do celów pozastatutowych.
