Random #16, czyli Na tapczanie siedzi leń...
...nic nie robi cały dzień. (nie tylko dla mnie wiersze Brzechwy są symbolem dzieciństwa, prawda?)
Bo tym właśnie jest lenistwo, prawda? Leżeniem i patrzeniem w sufit?
Tylko że nie.
Nie udaję, że nie mam osobistego stosunku do sprawy. Mam, bo mogę sobie tylko wyobrażać, jak wielu problemów i, krótko mówiąc, bólu mogłabym w swoim życiu uniknąć, gdybym miała – gdyby mi przekazano – właściwy stosunek do sprawy. A jest to prawdopodobnie przerażająco powszechny problem, więc nie tylko o mnie chodzi.
Gdybym miała podać możliwie obiektywną definicję człowieka leniwego, byłaby to osoba, która:
a) wie, że coś powinno być zrobione – i nie dlatego, że szef mu kazał albo „tak wypada” tylko naprawdę, w jego własnym wewnętrznym kompasie moralnym czuje taką powinność,
b) ma wszelkie zasoby – materialne, psychiczne, jakie-tam-jeszcze – żeby tego dokonać,
c) ale tego nie robi. Czemu? Bo niech kto inny się tego podejmie? Bo woli w tym czasie robić coś łatwiejszego/przyjemniejszego? Bo ja wiem, w głowie mu nie siedzę.
Tymczasem odnoszę bardzo silne wrażenie, że ludzie wyzywający innych (i siebie) od „leniwych”, bardzo rzadko faktyczne lenistwo mają na myśli.
Przykładowo jestem pewna, że osoba, która najczęściej w moim życiu tak mnie określała, miała na myśli „nie robisz tego, co moim zdaniem powinnaś robić”, czy, jeszcze lepiej – ,,robisz to, co chcę, ale nie w taki sposób, jaki chcę”.
A to tylko jeden przykład faktycznego znaczenia "lenistwa". Zamiast kombinować, oddaję Wam głos w komentarzach, bo pewnie ile osób, tyle znaczeń… ale bardzo rzadko to właściwe.
Bo biorąc pod uwagę tą "możliwie obiektywną" definicję, osoba faktycznie leniwa może być nawet bardzo zajęta – tylko nie przy tym, przy czym we własnej(!) opinii być powinna. A jednak ona będzie chwalona, bo przecież tyle pracuje… no właśnie, ile w tym faktycznego oddania sprawie, a ile eskapizmu/spełniania cudzych oczekiwań/kreowania wizerunku??
Zaś osoba leżąca – nawet od dłuższego czasu – na kanapie (ja nazywam to „tworzeniem jedności z materacem”) może właśnie toczyć intensywną wewnętrzną walkę. Ale, choćby miało jej to zająć cały dzień, przez co naczynia pozmywa jutro rano – nie, nie piszę z doświadczenia, dlaczego pytasz? – w końcu wstanie i zrobi to, co najistotniejsze. Ewentualnie zaśnie, po czym wstanie o czwartej rano i w dwie godziny zrobi więcej, niż przez ostatnie parę dni. Ale otoczenie i ona sama będzie myśleć, że jest leniwa.
Ta kwestia jest, krótko mówiąc, skomplikowana. Można o tym pisać długie wywody, zresztą ktoś już pewnie to zrobił. Wyczerpanie tematu w takim formacie nie jest moim celem.
Chodzi mi po prostu o to, by zastanawiać się nad znaczeniem słów. I – jeszcze bardziej – nad faktyczną sytuacją, z którą mamy do czynienia. I żeby nie oceniać pochopnie. Dla własnego i cudzego dobra.

Komentarze (8)
Dzięki bardzo za komentarz.
Raczej nie istnieje lenistwo, bez przyczyny. Także na przykład→brak motywacji, może być przyczyną.
To co rzekłaś "tłustym drukiem"→to faktycznie, tak bywa. Oceniamy często po tym, co dla nas istotne.
Jak ktoś tego nie czyni→to może być leń. Choć zapewne→prawdziwe lenie, bez przyczyny, też istnieją.
Pozdrawiam🤠:)
I bardzo spoko spostrzeżenie, że brak motywacji (albo niedostateczna) nie równa się lenistwo.
Pewnie tak, posunęłabym się nawet do przypuszczenia, że każdy czasem jest leniem w jakiejś sprawie - ale to, że czasem nam się nie chce, nie powinno być demonizowane i traktowane jako dominująca cecha naszego charakteru - a często jest, mam wrażenie.
Jak w wielu innych kwestiach, wszystko zależy od natężenia zjawiska i stopnia, w jakim rozwala nam życie (i innym przy okazji...)
Dzięki i pozdrawiam :)
PS: ciekawy... avek..............
to kadr filmu z 1981→Roar. To taka komedia. 70 poranionych przy realizacji.
Finansowa klapa, ale ciekawie – jeśli nie widziałaś – zobaczyć taki zestaw🤠:)
https://www.cda.pl/video/197354320b
Dzięki za wpadnięcie :)
Ci, co "robią dużo, ale nie to, co powinny" – ileż to razy widziałem ludzi, którzy zajmują się wszystkim dookoła, byle tylko nie zmierzyć się z tym, co naprawdę ważne.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania