Random #7, czyli UWAGA NA CIENIE
Było ciemno (więc niewiele też widziałam. I pamiętam też niewiele[1]) – byłam jedyną nieśpiącą jeszcze osobą w mieszkaniu. I też miałam już się kłaść, ale wpadłam do kuchni po wodę. Z kubkiem przy wargach wyglądałam przez okno – kawałek podwórka i bloku naprzeciwko, na który padał cień jednego z drzew rosnących między budynkami; rosną tak, że dzieci używają ich często jako bramki.
Zaraz. NIGDY o tej porze cień drzewa nie padał na tą ścianę.
(Trudno opisać ten niepokojący dysonans, kiedy coś jest bardzo nie tak w czymś, co doskonale znasz, ale wierzę, że niejeden z Was tak miał.)
A poza tym, dlaczego pomarańczowa poświata ulicznej latarni ma teraz wyraźnie czerwieńszy odcień?
Nie tak, nie tak.
Pobiegłam do pokoju z wyjściem na balkon, żeby mieć lepszy kąt patrzenia.
Trzaski.
Balkon na parterze – w naszym pionie – stał w ogniu.
Nie byłam jedyną osobą, która wyglądała ze swojego balkonu.
Obudziłam ojca.
Ostatecznie nie było potrzeby ewakuacji. Straż pożarna została wezwana (ktoś już stał na trawniku obok płonącego balkonu), przyjechała wkrótce potem. Nasz balkon jest kilka pięter wyżej, więc nie byliśmy w aż tak „bezpośrednim sąsiedztwie” (choć nie udaję, że znam się na bezpiecznej odległości w takiej sytuacji). Można zatem powiedzieć, że – dla wszystkich oprócz właścicieli tego balkonu – „nic się nie stało”.
Ale… zwracajmy uwagę na detale.
PS: I NIE STRZEPUJCIE PAPIEROSÓW ORAZ NIE WYRZUCAJCIE PETÓW PRZEZ OKNO. POPIELNICZKI ISTNIEJĄ.
10.05.2024
[1] - Tango na głos, orkiestrę i jeszcze jeden głos – autor piosenki Grzegorz Tomczak, wykonanie oryginalne Maryla Rodowicz. W naszej rodzinie cytowanie tego przy różnych okazjach to praktycznie running joke.
Komentarze (14)
😉
Pisać! Pisać! Pisać!
Tylko z WAMI się uda
Jakoś moje teksty co jakiś czas wracają do tematu ognia - ?
Dzięki, DD. I pozdrawiam również.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania