Akwadar Dżin spełniał trzy... ok, a ty dżinem nie jesteś... ale hola... nawet złota rybka spełniała więcej... co ty jesteś? Gorszy od niej? Stawiasz się niżej niż 2cm ryba z móżgiem wielkości ziarna słonecznika? Nawet ja cienię cię bardziej...
Akwadar Twoja potrzeba prowadzenia duskusji w dwuznacznym tonie mnie martwi... Kiedy ostatnio uprawiałeś seks z kobietą? Albo inaczej, kiedy ostatnio uprawiałes seks z kimkolwiek?
Akwadar Ty wypytujesz o seks... więc ewidentnie ci go brakuje, ale widzę, że pornosy to dla ciebie maks w kontaktach damsko-męskich... Czyli jednocześnie uzyskałam odpowiedź...
Akwadar Nie ma tej zasady... Kto ci ją wymyslił. Jeśli kogoś obrażasz, to licz się odpiwiedzią. Sznujesz siebie? szanuj drugiego człowieka. Twoje słowa świadczą o wychowaniu twoich rodziców, to im laurke wystawiasz swoim publicznym zachowaniem. Twojej matce też stawiam 1.
Magdalena Turek, Każden jom tu przyjon wcześniej, czy później, no - są odstępstwa wciąż, i też zdarzało mi się zahaczyć, ale nie na trzeźwo. Magda - pijesz?
Magdalena Turek szanowna autorko, tylko zwykły śmieć, ktoś pozbawiony jakichkolwiek norm postępowania społecznego, pokusi się do atakowania rodziny oponęta. Można się nie lubić i cisnąć po sobie nawzajem, jednak rodzina jest święta.
Pokazałaś żałosny brak klasy, jako kobiecie jest mi za ciebie zwyczajnie wstyd.
Łukaszenkow widocznie nie śledziłeś wydarzeń, stąd brak w nich rozeznania i wypisywanie głupot.
Broń Magdaleny, nowa marionetka to fajna sprawa, zwłaszcza kiedy stara się trochę zużyła 😆
Angela Droga Angelo, tylko zwykły śmieć będzie do kobiety poruszał aspekty seksualne i traktował ją jak przedmiot do ataków personalnych na tle erotycznym. Bardzo mi przykro jest patrzyć, jak traktowane są tutaj kobiety i jak sama dajesz się traktować... Szacunek do kobiety, zaczyna się od niej samej.
Magdalena Turek Szanowna Pani, wypytywanie mężczyzn, kiedy i z kim spał, a potem stawianie siebie w pozycji ofiary molestowania, jest doprawdy paradne. Jeśli nie podobało Ci się, w jaką stronę zmierza dyskusja, należało to zasygnalizować, a nie brnąć dalej.
Odnośnie traktowania tu kobiet, od osób, z którymi wdałaś się (nazwijmy to grzecznie) polemikę, nigdy nie spotkało mnie nic, co mogłoby uwłaczać mojej kobiecej godności.
Szacunek to jednak takie dziwne coś, co działa w dwie strony. Nie można wykazywać jego braku, oczekując bycia traktowaną jak święta krowa.
Na tym zakończę, tę nic nie wnoszącą rozmowę.
Miłego dnia
Angela ty rozumujesz jednak bardzo prosto. Esesmani z obozów koncentracyjnych też nie zwracali się do swoich kobiet (córek, żon, matek) po chamsku, ale z najwyższą kulturą. Nie udawaj, że nie widzisz jakiego typu tutaj dyskusje są prowadzone. Nawet jeśli we własnym gronie, to nie znaczy, że nie nie widzą, nie czytają tego inni.
Angela Droga pani, proszę spojrzeć wyżej, bo widze, że nie umiesz dostrzec molestowania seksualnego, lub tak ci ono odpowiada, że tego nie widzisz umyślnie. Zapytałam tego pana po serii seksualnych aluzji wysyłanych w moja stronę. Mam męża od ponad 12 lat, dwójke dzieci i szacunek wpojony do siebie jako kobiety. Polecam ci również zaczać się szanować.
Noico1 Bogumił, to Ty czegoś nie zrozumiałeś. W cywilizowanym świecie jest tak, że jeśli odnosisz się do kogoś z szacunkiem, przeważnie możesz liczyć na wzajemność. Otrzymujemy to, co sami dajem. Znasz powiedzenie "kto sieje wiatr, ten zbiera burzę"?
Angela mi wystarczy poczytać, jak niektórzy zwracają się do Ciebie, w jak wulgarny sposób. Ty na to nie reagujesz, bo chyba ci to nie przeszkadza. Ja rozumiem, że protest w obecnej sytuacji nic nie da. Ale Ty nadal uwielbiasz przebywać w tym środowisku.
Noico1 pisząc do autorki, wymieniłam tylko tych, z którymi rozmawiała. Wskaż mi proszę, kiedy Akwadar, Marek czy Sowa zachowali się względem mnie nieodpowiednio?
SwanSong Wyszłam, weszłam sprwdzić, czy wysłana prośba do administracji została spełniona. Nie została... ale za to gównoburza trwa dalej, a patologia szerzy się w najlepsze
Angela nie tylko oni tu są. W sumie to dziwi mnie ta miłość kobiet niemieckich do gestapców, biorąc pod uwagę, że wiedziały co wyczyniają, albo mogły przypuszczać. Ocenia się nie tylko postępowania kogoś wobec nas, ale wobec wszystkich. Że jakiś cham zwraca się do nas kulturalnie i nas nie obraża, nie oznacza, że przestaje być chamem. W takim wypadku powinnaś zwracać mu uwagę. Mam na myśli sowę, z trójki przez Ciebie wymienionych.
Angela Mówię o szacunku kobiety do samej siebie. Widzę jak tutaj odzywają się do kobiet. Pierwszą rozgrywką jest atak na tle seksualnym i nie raz zapewne byłas jego ofiarą... ale być może ciebie to wciąż bawi, bo jesteś młodziutka i samotna, szukająca jeszcze akceptacji męskiej... Nie iem, nie znam cię. Kobieta, która się szanuje i szanuje siebie jako kobietę nie przyzwala na przemoc seksualną względem siebie, ani innych kobiet. iebie nie uraziły liczne aluzje seksualne, nawet ich nei dostrzegłaś, względem kobiety. Ty zauważyłaś, że kobieta w końcu powiedziała, że tak odzywają się frustarci seksualni, którzy testosteron porzytkują poprzez uwłaczanei kobietom jako kobietom... A to juz wiele o tobie mówi. Jesteś kobietą i jako kobiecie życzę ci jak najlepiej, przede wszystkim mądrości i pokochania siebie. Wtedy zaczniesz postrzegać się jako piękną istote i przestaną ci odpowiadać chamskie, seksualne ataki mężczyzn na kobiety. Pozdrawiam.
Atencjuszka w akcji :)) Tak mi mówcie, tak mi róbcie, tak mi dobrze... dziewczę opowie całe swoje CV, będzie w centrum uwagi i wreszcie zabłyśnie. Jakby miała opowi w głębokim poważaniu to by odeszła i nie grała codziennie ofiary. Jak MM dowalała Bożenie Joannie a Łukaszenka Piotrowi71 to tamci pożegnali się i poszli. A ta autorka głodna jakiegokolwiek poklasku tu się dręczy i męczy, i coraz większy smród po sobie zostawia, manipulują nią tu jak chcą, aby komu innemu przy okazji na nosie zagrać. A ona rośnie jak "baloniku mój malutki".A co do wydawania, niejedna Mar wydaje... wystarczy deko kasy i mówisz i masz. Miłej zabawy państwu życzę i zabicia nadmiaru wolnego czasu ;)
Noico1 Do pewnych rzeczy należy dorosnąć. Zrozumieć, że taka przemoc, mimo że chwilowo nie jst nakierowana w moją stronę, w końcu przeciwko mnie się obróci. Mężczyzna, który nie szanuje kobiet nie będzie szanował swojej żony, nawet jeśli chwilowo się zakocha i będzie miły. W końcu i na nią podniesie rękę. Zdolność kobiet do takiego postrzegania mężczyzn, ujęłaby wielu nieszczęściom.
Magdalena Turek no ale one się cieszą, gdy ukradną innej kobiecie mężczyznę. Rzekoma "solidarność jajników" to mit. Kobieta kobiecie wilkiem. To smutne. Zresztą solidarność powinna obejmować cały rodzaj ludzki, a nie tylko kobiety. Chamstwo powinno być eliminowane, tacy ludzie powinni być napominani, a gdy mimo wielu próśb dalej tak postępują, eliminowani z życia publicznego. No, ale na tym portalu admin jest naczelnym chamem, dlatego to toleruje i czerpie najprawdopodobniej jakieś paliwo niezbędne mu do życia.
Magdalena Turek "(...) ale być może ciebie to wciąż bawi, bo jesteś młodziutka i samotna, szukająca jeszcze akceptacji męskiej..." - Twoje aluzje do prywatnym życiu Angeli są nie na miejscu.
Magdalena Turek Kochana, zbyt daleko idziesz w domysłach XD
Z całą pewnością jestem starsza (metrykalnie, mentalnie i stażem na portalu) a właśnie fakt, że kocham siebie i znam własną wartość pozwala mi na więcej luzu. Nie będę się więcej z tobą licytować, nie chce mi się już.
Noico1 Podejrzewam, że bez tych skrajnych jednostekten portal by był martwy, więc chcąc jeszcze trochę wycisnąc tę cytrynę, to hoduje kulturę hejtu jako swoją narośl na piersi, a ich zachowanie jest promotorem jedynej aktywności tutaj.
Od zarania dziejów kobieta musiała kombinować, by utrzymac własne potomstwo przy życiu. Oddając swoje ciało silnemu mężczyźnie, który ją obroni i wyżywi, a jak na nią nie zwracał uwagi, musiała oszpecić i upodlić tę, która stanowiła dla niej zagrożenie. Rywalizacja wśród kobiet jest nieodłączną ich cechą. Zawiść, zasdrść, nienawiść... bardzo czeste uczucia wśród kobiet. Wiele doświadczeń ukształtowało moją moralność, książki o rozwoju człowieka nauczyły mojej seksualności i to, na co mogę, a na co nie się godzić. Niestety, dla wieli jest to wciaż nieosiągalne. Mam od 12 lat męża i dwójkę dzieci. Dopiero kochający mąż nauczył mnie co znaczy być kobietą i dał mi wolność w byciu sobą. Życze tego samego wielu kobietom i pragnę, by równiez nauczyły się dostrzegać przemoc seksualną, psychiczną, fizyczną w swoim otoczeniu. Ciekawostką jest to, że w świecie pisarstwa przeważają liczebnie kobiety o jakieś 1/3 środowiska. W świecie, gdzie tak wwiele kobiet, mężczyzni na tym potralu molestuja seksualnie i obrażają, a one się...cieszą i im przyklaskują... Przerażające...
Marek Adam Grabowski Za to twoje do mnie już tak. Mam 36 lat i doświadczenie życiowe. Angela nie wykazuje cech dojrzałości seksualnej i jako kobieta, zycze jej jak najlepiej, a przede wszystkim samoświadomości, której jej brakuje. Ty zaś miałeś isc na siłownię...
MartynaM widać, że masz, jeździ po tobie jak po łysej kobyle. Nie mam zamiaru się z tobą przepychać, odkąd napisałaś, że jesteś chora.
Co do Bożenny masz rację, pomyliłem cię z befaną, ale do wielu zniknięć autorów rękę tu przyłożyłaś.
Angela Póki co nie masz luzu, a jedynie z twych ust sypią sie wyzwiska i wulgaryzmy. Cecha osoby jednak sfrustrowanej, a nie samoświadomej, gdy nabędziesz szacunku do siebie, to zwyczajnie wiele zachowań, które teraz akceptujesz, zaczną ci przeszkadzać i tego ci z całego serca życzę, abyś się obudziła ze snu.
Marek Adam Grabowski Kłamałeś... Spakowanie torby sportowej, dojazd do siłowni, przebranie się w szatni, rozgrzewka, ćwiczenia, prysznic, przebaranie się w szatni, powrót do domu, wypakowanie torby sportowej, zrobienie prania... to trwa nieci wiecej... No chyba, że siedzaiłeś w dresie w domu, wyskoczyłeś na pomarańczowy zestaw pod blokiem, zrobiłęs przebieżkę, zmęczyłes się po 15 minutach bo ciepło, wróciłeś i siedzisz zakiszony w brudneych ciuchach... to ok XD
stereo_dream-dolby-C W wyborze Konfederacja PiS...wybieram PiS... Tutaj większość wypowiadających się ma poglady korwinistyczne, więc... mniejsze zło jest lepsze niż teksty o "lekkiej pedofili"
MartynaM nie zaczynaj, nie będę się już z tobą przepychał.
A teraz umożliwiajcie nowej, aczkolwiek nudnej, koleżance deko błysnąć, niech też coś ma z życia. Ja oddalę się do ciekawszego zajęcia
Marek Adam Grabowski W parku? XD Mamy dwie skrajne definicje "wyjscia na siłownię" i nawet, gdybys do neij na piechotę poszedł, to rozgrzewka sama drwa 15-20 minut, prysznic z 10-15, ubieranie w czasie łacznym z 10, pakowanie i rozpakowywanie to jakieś 5, dojście w tę i z powrotem to 10... ile cwiczyłeś 5 minut? taki z ciebie kulturysta? Czy ściemniacz jeden wielki...mam nadzieję, ze nie brudas...
stereo_dream-dolby-C No i skoro byłes ciekaw, to wypada samemu się zaprezentowac... tak wypadałoby po dżentelmeńsku... imię nazwisko... przedstaw się...
Magdaleno, w pełni się z Tobą zgadzam. Chociaż to przykre, że tak jest. A co do tutejszego środowiska, to pewnie większość to znudzeni życiem emeryci i renciści pełni pretensji do całego świata na swój los, próbujący się wyżywać na Bogu ducha winnych, przypadkowych użytkownikach.
Tak Marku, ale wtedy golono takim głowy, no bo kobiet się nie rozstrzeliwało, jak zdrajców mężczyzn, tylko oszpecało. A dzisiaj popacz wszystkie kobiety z Platformy Popaprańców jawnie współpracujące z dawnymi okupantami i nic im się nie dziej. Jako naród straciliśmy jaja, zostaliśmy wykastrowani. A wielu takie platformerskie skundlenie jeszcze popiera.
Noico1 Takie zachowania to zawsze wynik frustracji i niespełnienia życiowego. To przykre, że mężczyźni, którzy nie poradzili sobie w rzyciu rzeczywistym wylewaja swoje żale na kobiety tutaj i grupa chłopców, która im uwierzy, ze tak wygląda męskość chca te zachowania naśladować.
Magdalena Turek u mnie rozgrzewka trwa 15, ćwiczenia ok 30, a bieżna na koniec znów 15, czyli w sumie godzinę. A samo dojście minutę, może dwie. Ale co się tłumaczę przed chamiskiem.
Marek Adam Grabowski Faceci prysznica nie biorą... jest ponad 30 stopni Celcjusza na dworze, godzinny trening... wiesz co to jest pot i jakśmierdzi...? Nie upokarzaj się publicznie takimi stwierdzeniami...
Magdalena Turek, Naiwność to podstawa, wjeżdżasz z imieniem i nazwiskiem oraz skróconą biografią, piszesz o zasadach w necie, to są tu również zasady bezpieczeństwa.
Magdalena Turek pond 30! Właśnie sprawdziłem w Warszawie mamy 25. A na pot wystarczy dezodorant. Jak ćwiczyłem sporty walki, to tam nawet możliwości prysznica nie było.
stereo_dream-dolby-C Czyli jako pisarz wstydzisz się tutaj prezentować publicznie, zarówno swojej twórczości, jak i personaliów (o ile nie masz manii prześladowczej). To tylko potwierdza moje spostrzeżenia, ze ten potral służy tylko do wylania pomyj na innych i sprawienia sobie tym przyjemności z racji niespełnienia życiowego. Moje imie, nazwisko, wiek i tówrczosc znasz... bo to nie wojna i nie ma tu obozów, to (rzekomo) potral pisarski. Zaprezentuj sie jako autor. Proszę...
Marek Adam Grabowski Naprawdę nie widzisz tego, ze to co piszesz jast zwyczajnei obleśne i niehigeniczne...? Ty pot tuszujesz dezodorntem? chodzisz w przepoconych ubraniach i myslisz, że jest to stosowne?
stereo_dream-dolby-C Nie chcę tu byc X czsu. Rozmawiam teraz z toba, a nie z twoimi znajomymi. Nie jestesmy kolegami, więc si zwyczajnie zaprezentuj... Wstydzisz sie siebie?
Noico1 U niego w liceum nie było umywaliki... ręce widzocznie myli w bidetach... Boże, to jest człowiek, który dezodorantem zwalcza pot na odzieży i ciele... i nie wpadł na pomysł, że po treningu człowiek zwyczajnie musi się umyć...
stereo_dream-dolby-C Jesteś autorem. Jakie RODO. Masz twórczosc, podpisujesz ja swoim imieniem i nazwiskiem, pod jakim w końcu wydajesz... Jak się tego nie wstydzisz, to pod własnym. A o wieku, to ty zaczełeś rozmaiać... Twierdzisz, że jesteś dorosły, ale wieku własnego też nie chcesz napisać?
Marek Adam Grabowski Koleś, po kazdym wysiłku fizycznym, podczas którego się spocił, musi się umyć. Inaczej pot kisnie i śmeirdzi, a na ogrganizmie tworza się bakterie. To co piszesz, jest zwyczajnie niehigieniczne i oblesne. Idź się umyj i nie przyznawaj więcej publicznie, że brudas z ciebie...
Magdalena Turek, Mądra nie jesteś, próbujesz być cwana, ale ten portal, to taka machina, co najtwardsze stale zgina, pancerze kruszy, pozbawia duszy, do piekła wpycha.
stereo_dream-dolby-C Doszukujesz się nieistniejących intencji. Normalnie pytam. Jestes człowiekiem, który na portalu dla autorów się wypowiada i chce być traktowany równorzednie. poznałes moje dane, bo w jakichś chorych przesladowczych wynurzeniach, chciałeś sprawdzić "wroga". Wiesz kim jestem, teraz sam się przedstaw. Inaczej uznam, że piszesz tutaj pod fikcyjnym kontem w celu hejtowania i nie chcesz, by twoje nienawistne fanaberie ujrzały światło dzienne i zostały połączone z twoim imieniem i nazwiskiem, pod którym zapewne uchodzisz za inteligentnego człowieka, zaś twoje działalnośc tutaj, mogła by zwyczajnie ci zaszkodzić. To nie ma żadnego drugiego dna, naprawdę nie zacznę cię przesladować, żeby ci zaszkodzić, bo zwyczajnie nie mam takich potrzeb, a ty nie jestes moim wrogiem, a zwykłym rozmówca z drugiej strony monitora
Marek Adam Grabowski Nie wymiguj się. Nie umyłeś się po siłowni, bo jak twierdzisz faceci rzadko się myją po wysiłku fizycznym... Przyznałeś publicznie, że się nie umyłes, siedzisz tam i cuchniesz... wstydu nie masz i tyle...
Magdalena Turek, Nie, zawsze miałem złą opinię, a tutaj piszę pod fikcyjnym. Nie zaczniesz mnie prześladować - zaprawdę tegom się bał najbardziej. Obczaj ze swojej strony monitora, co to metafora.
stereo_dream-dolby-C Czyli nie podasz swoich danych, bo wstydzisz się swoich słów i zachowań tutaj... Zwyczajnie ci wstyd... ok. Ale to tylko potwierdza moje wnioski... że nie warto
Magdalena Turek, , A dzie tam, mam złą reputację czarną jak: "sumienie faszysty, jak, zamiary polskiego pana, jak polityka angielskiego ministra.", nie dostaniesz, bo chcesz. Z drugiej strony - może jesteś jakąś sodomitką?
stereo_dream-dolby-C Pisząc "sodomitka" masz na myśli lesbijkę? Czy o co ci chodzi?
Nie dasz, bo sie wstydzisz. I jest to jasne jak słońce... Bawisz się tutaj, ale wstyd przyznac się do tego publicznie, więc unikasz. To tylko wszystko potwierdza...
Magdalena Turek wymyłem się pod pachami, ale nie brałem prysznica. Po za ty co to ciebie obchodzi skoro nie jesteśmy przy mnie i nie czujesz mojego potu?
Marek Adam Grabowski Tu chodzi o twoja świadomość przekazywania takich infomacji publicznie... Pyblicznie piszesz, że mężczyzna nie musi się codziennie kąpać... że po siłowni nie musi się umyć, choćby pod prysznicem, że nie zmienia ubrań... ty zdajesz sobie sprawę z tego, że mówisz to publicznie?
Marek Adam Grabowski Wiesz co jest ujmujące na tej stronie? Nie ma na niej ani jednego nazwiska xD Każdy może podać się za własciciela... możesz nawet tam kible myć...
Magdalena Turek
Weź ty się już nie kompromituj. Siedzisz tutaj i jęczysz, zamiast po prostu odejść. Najwyraźniej pasuje ci takie szukanie atencji. Jedna książka na LC, w której sama sobie wystawiłaś dziesiątkę, co jest największym obciachem, jaki można tam zrobić. Teraz czepiasz się, nie wiadomo o co, a wystarczy po prostu zamknąć okno przeglądarki i pójść na inny portal, skoro ten ci nie pasuje.
Magdalena Turek To może ciebie bardziej przekona, że moja siostra na Instagramie wciągnę rzuca zdjęcie z firmy. https://www.instagram.com/anekbergmanek/
Magdalena Turek
Nie zasłaniaj się administratorem. Zamykasz stronę i tu nie wracasz. Do czego potrzebny ci admin? Teksty tu jakieś masz? Wymyślanie powodów na siłę, świadczy tylko o tobie.
Marek Adam Grabowski Tak, teraz mnie przekonałeś!!! Że to kłamstwo jedno wielkie XD każdy kto wejdzie w ten link zrozumie, że 1) nie ma tam ani jednego zdjęcia z tego miejsca 2) kobieta ta prawdopodobnie nawet nie mieszka w Posce 3) Nie ma żadnych dowodów na wasze pokrewieństwo... Równiedobrze mogłeś upublicznić konto przypadkowej osoby lub własnej szefowej...
Magdalena Turek Piszę pod zdjęciami jej córek, że to moje siostrzenicę, a ty mówisz, że nie ma dowodów. I stąd wzięłaś, że nie mieszka w Polsce? Pewnie, przez zdjęcia z wakacji na Florydzie!
Czy zdjęcie świąteczne z jej profilu https://www.instagram.com/p/CmmpMDuMip5/ i z mojego https://www.instagram.com/p/CYLa3CoKMzm/ przecież widać, że to ten sam pokój. A tu jej zdjęcie na moim profilu z urodzin babci https://www.instagram.com/p/ChWRq8Fq9FP/
Marek Adam Grabowski Ale ty wiesz o tym, że taki świr jak ty może napastować kobietę i byc jakimś kolegą z podstawówki, który ja obserwuje i pisac czasem takie brednie? Ja mam znajomego z porażeniem mózgowym i też chłopak próbuje być częścią życia znajomych... Przestań ściemniać...
Marek Adam Grabowski Ale nawet jak ona cię zna... to czy to swiadczy o tym, że masz firmę? Może tylko jesteś pracownikiem gdzieś, a jakaś daleka kuzynka jest miła dla półgłówka z rodziny... lol... gdzie w tym twoja "firma" XD
Marek Adam Grabowski Pisałes, że musisz "zająć się firmą"... czyli jestes nierobem, którego ojciec zmusza do wykonywania obowiązków przy JEGO działalności. Boże, chroń,... znam takich filozofów, co pracuja z rodzicami, bo im zusy płaćą...
Marek Adam Grabowski Tak, bo twoje zniesławianie i ublizanie to anieli spiew XD Ogarnij się... pierwszy rzuciłes kamień, sorry ze ci się oberwało... A teraz nie bądz brudas i idź się w końcu umyj, bo już musi od ciebie z kilometra czuć...
paluszki z paczuszki, Ja już nie piję, ale ona by mogła, ja rzuciłem i chcem już wcale. Choć jak bede szedł do instytucji abo instytucja do mnie, to wiem, że nie wytrzymie na przytomnie.
stereo_dream-dolby-C
Ta. Schowaj się pod mamusiną spódnicę najlepiej...
Chłop jesteś czy chłopczyk? Chyba jednak chłopczyk. Wieczny Piotryś Pan, co gubi siebie sam i ba zgubę innych ciągnie, taki długo nie pociągnie.
Bywaj.
stereo_dream-dolby-C
Ty się lubisz nad sobą rozczulać, co nie? I lubisz opowiadać te swoje historyjki, jak to władza już od kołyski padtwiła się nad biednym chłopcem.
Poopowuadaj wnukom te bajki🤣🤣🤣
paluszki z paczuszki, Nie możesz se wyobrazić, co znaczy być jedynym odmieńcem w dużym promieniu i wszystkie: grzechy, zbrodnie, klęski żywiołowe, złą nieśność drobiu, brak deszczu i nadmiar, przypiszą tobie...
Autorka, gdy poznała środowisko ludzi tutaj przebywających, uznała że ma wyższe aspiracje społeczne i choć dostała osobiste prośby o ponowienie publikacji, gdyż ich treść była bardzo ciekawa i inspirująca, to nie ma ochoty na taka formę przemocy w internecie.
paluszki z paczuszki Mylisz się, nikt się nie poddał. Książka jest kompletna i wciąż publikowana. Posiada grono odbiorców, którzy ją cenią. Ale nie jest to opowi... to miejsce jest zarezerwowane dla osób, które są tak przesiąknięte przemocą i mają na tyle mało szacunku do siebie, że jedyną formą jaką potrafią obdarzyć drugiego człowieka jest hejt. Szanuj siebie, to ludzie będą szanować ciebie. Tutaj tej zasady brakuje, jest przemoc emocjonalna i molestowanie seksualne. Twoja decyzja, czy godzisz się na przemoc. W swoim życiu wybrałam siebie. Nie ma to nic wspólnego z siłą, bo tylko słabi ludzie uciekają się do hejtu w internecie. Kiedyś dorośniesz i pojmiesz, że zachowanie jakie prezentujesz tutaj, jest dalekie od tego, co byś chciała ofiarowac własnym dzieciom. Póki co imponuja ci brutalni chłopcy, który cię obrażają i obrażają inne kobiety, bo moze któryś będzie przez chwilę dla ciebie miły... Nie moja bajka. Twoja, nie moja...
Marek Adam Grabowski Usunęłam publikację nie ze wzgledu na złość, a poczucie rozczarowania ludźmi tutaj zastanymi. Chamstwo i nic więcej. Odetchnij, zanim wyciągniesz pochopne wnioski... Nie znasz mnie, nie interpretuj moich intencji, bo ci tak pasuje do scenariusza. To miejsce jest toksyczne i ludzie są tu toksyczni, więc nie ma tu miejsca dla mnie. Ot, historia wycofania publikacji. Nikt DD nie skrytykował, napisał bład i mu o tym napisałam z intencją, na wdzięczność za pomoc. Jak widać, pomocy nie chciał, bo wiedział lepiej, nawet jak się mylił. To wasze zachowanie tutaj było akcją złości i nienawiści.
Marek Adam Grabowski Widać twoje niewyształcenie w temacie. Turek - młode tura, Turek - miasto w Polsce. Wiesz w ogóle chociaż co twoje nazwisko oznacza, czy też ci wyjaśnić?
Marek Adam Grabowski Ale głupoty opowiadasz, nawet na dietetyce się nie znasz. Kozi ser ma na 100g jakieś 350kcl - 20g białka, 30g(!!!) tłuszczu (połowa dziennej dawki spożycia) i 0.1g węglowodanów. Od koziego sera przytyjesz, aż bedziesz płakał... Na tym portalu wypowiadaja się osoby, kyóre w pięc sekund mogą sprawdzić informację w interecie, ale tego nie robia, bo wolą wyzywac się i wymądrzac, o rzeczach o których nie mają bladego pojęcia...
Magdalena Turek, Opowi to melyna anarchii i dekadencji, oraz szczątkowo kato/pato-renegato. Podawałem ci link do opinii o portalu, czeba było czytnąć.
Poza tym, twoje książka twoja sprawa, gdzie ją publikujesz, co komu z tutaj do tego? Zazwyczaj ludzie idą stąd na LOLa lub do t=1+3 (nie wypowiada się tu nazwy onego, dlatemu równanie).
To ostatni taki portal, gdzie ostała się wolność słowa, nie wszyscy się lubują w. Co do Akwadara, to robi zawodowo w literaturze:).
Magdalena Turek Kobieto oceniasz to ty mnie! Sprawdź chociaż archiwum Dekaosa i zobacz, ile było tam moich krytycznych komentarzy. Co do błędów, przecież sama arogancko twierdziłaś, że błędów nie poprawiasz. Natomiast usuwanie własnej twórczość świadczy o braku dojrzałości emocjonalnej.
Wiedza z Internetu to wiedza powierzchowna, zaledwie nakreśla temat, dlatego warto i trzeba czerpać z innych źródeł 😉
Kozi ser ma IG /indeks glikemiczny/ 0, co oznacza, że po spożyciu sera koziego poziom glukozy we krwi gwałtownie nie wzrasta i nie następuje gwałtowny wyrzut insuliny, zbyt duży wyrzut powoduje wysokie stężenie leptyny, która zwiększa tkankę tłuszczową. Mimo że ser kozi odznacza się wysoką kalorycznością, nie należy się go bać, gdyż tłuszcz zawarty w serze jest niezbędny do prawidłowego funkcjonowania organizmu. W diecie zbilansowanej / zdrowe odżywianie/ chodzi o wyeliminowanie z jadłospisu węglowodanów prostych, bo to one przede wszystkim są odpowiedzialne za tycie - cukier, słodycze, wyroby cukiernicze, produkty z białej mąki, słodkie i słone przekąski, produkty wysokoprzetworzone, dosładzane produkty mleczne i zbożowe, słodkie napoje. Nie eliminujemy zdrowego tłuszczu ani białka!
Szpilka Ja jem kozie serki, że względów zdrowotnych. Ale temu babsztylowi nic nie wytłumaczysz, ona jest alfą i omegą. Fajnie, że zawitałaś Szpileczko, dawno cię nie było. Pozdrawiam
Magdalena Turek
Gdybyś z taką siłą i uporem maniaka nie zaatakowała Dekaosa Dondi, to nikt by na ciebie nie zwrócił uwagi. Okazałaś się osobą przemocową, która za wszelkę cenę chce udowodnić swoją wyższość i pokazać maluczkim, gdzie ich miejsce.
Dekaos jest spokojny i stara się nie wchodzić innym w paradę, a z naszej strony to była obrona konieczna. Obrona przed rozwścieczoną manipulatorką.
Przyznam ci jedynie rację co do brutalności "chłopców". Niektórzy to bezrobotni rolnicy, inni zaś to psychole z żółtymi papierami, ale są też wśród nich zagorzali katolicy, którzy pierwsi podpaliliby stos, na którym stoi ich oponent.
To sfrustrowani nieudacznicy w krótkich spodenkach, którzy zmagają się z nocną polucją, bo kobiety widzą jedynie w sklepach, albo z sąsiadem.
Ich frustracja jest głęboko zakorzeniona, a jedyną rozrywką jest portal opowi, na którym spędzają całe dnie na wyzwiskach i opowieści dziwnej treści.
Powodzenia w kontynuacji pisania książki i nie wywołuj burd Madzia, a miło spędzisz czas, gdziekolwiek będziesz.
Szpilka Jadąc na pogrzeb stryja przejrzałem przez twoją Bawarię. A tak przy okazji przy śniadania przed stypą kuzynka poczęstowała mnie właśnie kozim serkiem.
Szpilka Niemcy, Polacy, Amerykanie i Holendrzy to narody które mają najgorsze nawyki żywieniowe. Co do ćwiczeń, dzisiaj idę na siłę, a potem praca (zdalna) dla mojej rodzinnej firmy. Sport to zdrowie.
Ale Ci dobrze z tą pracą, zdalna i dla rodziny, żyć nie umierać 😉
Ano, ale zawsze można zmienić złe nawyki, tylko producentom żywności byłoby bardzo nie na rękę, gdyby większość ludzi zaczęła się interosować tym, co je 😁
Szpilka woda to najlepszy produkt do picia. A wiesz ja zaczynam (i kończę) dzień następującym miksem: szklanka wody mineralnej, trochę soku z granatu i łyżeczka miodu. Zdrowe i pyszne! 😋
stereo_dream-dolby-C Przemoc słowna i seksualna to nie jest wolność słowa.
Patologicznze struktury to nie miejsce dla mnie, toteż odeszłam. Proste.
Po wypowiedziach Akwadora tutaj nie powiedziałabym, że potrafi posługiwać się słowem w ogóle, a jako jego pracodawca czy wydawca dawno zerwałabym z nim umowy ze wzgledu na promocję wartości kulturowych, którym całkowicie przeczy. Pomijając aspekty prawne i molestowanie seksualne kobiet.
stereo_dream-dolby-C Wiek, to nie metryka. Jeśli ktoś sobie nie poradził z wdrożeniem internetu do świata rzeczywistego i makąc lat 30+ 40+ wciąż zachowuje się w sposób niezgodny z normami społecznymi, to powinien udać się na terapię uzależnień.
Marek Adam Grabowski Nie mam na celu latanie i stalkowanie i wystawianie ocen na podstawie uprzedzeń do człowieka. To ty do mnie napisałeś jako pierwszy, a ja mu napisałam o bledzie językowym, a nie o tym co myślę o tej konkretnej twórczości. Szcunku się człowieku naucz, bo gdy ktos robi miłą rzecz i zwraca uwagę, że cos może być źle postrzegane, to nie dlatego by mu zaszkodzić czy krytykować. Zamiast obrażać i atakować, wypadałoby podziękować, nawet gdy się nie zgadza, czy nie planuje poprawić błędu.
To pięknie, że dbasz o zdrowie, wielu ignoruje zdrowe odżywianie, wychodząc z założenia, że zdrowie dano im na całe życie. Niestety, po wielu latach byle jakiego jedzenia, organizm wystawia rachunek - otyłość, nadciśnienie tętnicze, cukrzyca, arterioskleroza. Oglądam programy doktor "Dżi", jest patologiem sądowym, pokazuje np. zapchane cholesterolem żyły i tłumaczy, jak do tego doszło. Ciekawy program, można medycznie się podszkolić.
Szpilka Wiedza z internetu wystarcza, a i tak nie jest pozyskiwana...
napisałam przecież, że ma 0,1g węglowodanów na 100g produktu... Wystarczy rozumieć, co to oznacza. Człowiek może dziennie zjadać nawet 300g węglowodanów, a to napradę dużo... i zaledwie 60g tłuszczu, a to już bardzo łatwo przekroczyć. Skoro ser kozi ma (zresztą jak każdy ser) ogromną ilość tłuszczu, to będzie wpływał na odkładanie się tkanki tłuszczowej, bo spożywanie nadmiernej ilości tłuszczu wpływa na odkładanie się go w organizmie. Już nie wspomnę o samych kaloriach, jakie posiada.
To co napisałaś to tylko dieta niskowęglowodanowa, która jest polecana tylko na okres do 2 miesięcy w formie detoksu, a i niektórzy dietetycy nie uważają jej za zdrową, a nawet czasem szkodliwą.
paluszki z paczuszki Napisałam, że popełnił błąd w zapisie, bo popełnił błąd w zapisie. naucz się rozróżniać atak. Rozumiem, że pzebywając w agresywnym środowisku, zaczynasz nasiąkać agresją i przestajesz traktować ją jako coś negatywnego. To nie dla mnie, DD oberwało się rikoszetem, za WASZE nie moje zachowanie, a że to on był gospodarzem niniejszego posta, to w jego obowiazku była reakcja, a nie pozwolenie psom ujadac w jego imieniu. Wykorzystał was i tyle. W jego imieniu przeprowadziliście akcję hejterską z różnych kont fikcyjnych i szczuliście innych ludzi. Masz ponoć 40 lat... No, powiem ci szczerze, że nie reprezentujesz klasy człowieka inteligentnego i dorosłego, zniżasz się do poziomu tych "ludzi z żółtymi papierami". Proponuje ci terapię uzależnień, bo ewidentnie jesteś uzależniony od interntowego hejtu i przestałes go dostrzegać.
Moja książka jest już napisana i posiada kontynuację, czego nie potrafice doczytać ze zrozumieniem. Jedyna burda jaka tu powstała była waszą inicjatywą. Muszisz to zrozumieć a na terapii ci w tym pomogą. Powodzenia.
Tak, ten portal to dno, a ludzie w niego zaangażowani brodzą po dnie. Odbijając się od dna, skasowałam swoje prace, by patologia nie miała pożywki na czymś co może ich przytłoczyć. Nie zapomnij zażuć testosteronu, już wiem skąd u ciebie taki przetost ego...
A ja gdzieś napisałam, że należy się obżerać kozim serem? W diecie zbilansowanej można się jedynie obżerać surówkami z dipami niskokalorycznymi, takimi surówkami obżerał się wykładowca i był chudy jak patyk 😉
Nie no, sorry, nie chcę nikogo urazić, wiem, że dziś nie ma autorytetów, bo Wikipedia wszystko wie, aczkolwiem ja wolę bazować na wskazówkach dietetyka, który studiował kilka lat, żeby tę wiedzę zdobyć.
Co do diagnozy tego portalu to całkowita zgoda, jest zgodna z moją, ten portal to dno. Wszyscy ludzie, którzy cenią sobie w jakiś sposób swoją twórczość usunęli stąd swoje utwory. Pozostało samo barachło. A co do użytkowników, to nie ich wina, ale admina który im na to wszystko pozwala.
Madziuchna, a co cię tak zabolały te żółte papiery? Hę... Czyżbyś była w posiadaniu?
🤣🤣🤣
Jesteś autorką wspaniałej książki, która na jednym ze znanych portali zdobyła oszałamiającą punktację 5,5. Na 10...
🤣🤣🤣
Podoba mi się twoja maska hardej, twardej baby z jajcami.
Tu nawet chłopy vel chłopcy jajec nie mają, to może byś im łaskawie użyczyła...
🤣🤣🤣
Wiek to tylko liczba w metryce. Istotny dla ZUS.
W internerach wszyscy mamy po 16 lat i pysznie się bawimy😁
Zauważyłam, że zmieniłaś mi płeć i dorysowałaś siusiaka. Z mężem wszystko ok? Bo jakby co, to na forum jest kilku chętnych na podboje miłosne. Nieważne, że są impotentami, ważne że się starają.
🤣🤣🤣
Szpilka Czytaj ze zrozumieniem, a nie unosisz się butą. Wystarczy sięgnąc do internetu, by pewną szczątkową wiedzę nabyć, więc wypowiedzi w ogóe nie pokryte z jakąkolwiek wiedzą, jakie tutaj się pojawiają są żenujace dla ludzi, którzy uważają się za intelektualistów.
Zbilansowana dieta to taka, która posiada bilans dietetyczny, czyli odpowiednia ilość białka, tłuszczy i węglowodanów w stosunku do ilosci kalorii. Średniej budowy ciała kobieta taki bilans ma na wysokości 1700kcl, 80g białka, 60g tłuszczy, 300g węglowodanów. Porcja sera na dwie kromki chleba to jakieś 25-30g, czyli w tym przypadku 8-10g tluszczu, a jeszcze jest chleb, który zawiera jakies 2g tłuszczu, jabłko z 0,5g tłuszczu, warzywa to jakies 3g...juz nie wspomnę o masle, bo nie każdy jest w stanie przełknąć bez smarowidła... to jakieś 10g tłuszczu. Zjedzenie 25g tłuszczu na śniadanie przy jakichś 500kcl to porażka żywieniowa... Zjesz obiad, który bedzie miał w sobie sam jakieś 30-40g tuszczu i zostajesz bez kolacji... i ze spożytymi jakimiś 1200kcl. Jedząc ostatni posiłek, zwyczajnie tyjesz, bo nadwyzka tłuszczu ci się odkłada i masz niedobór węglowodanów oraz białka...
Jaki dietetyk ci powiedział, że od serów się nie tyje? Sery to bomba kaloryczna, dlatego je się je do wina, żeby trawienie było zachowane... Może jeszcze śledzie są dietetyczne...
No właśnie, szczątkową wiedzę 😁 Douczyłaś się? Brawo!
Ależ moje wypowiedzi nie są pokryte szczątkową wiedzą z Inernetu, to wiedza z wykładów o zdrowym odżywianiu uzupełniona praktykami, czyli wspólnym gotowaniem pod okiem wykładowcy. A teraz zobacz, czego uczą, żeby zdobyć zawód dietetyka i może zamilknij już?
Kierunek dietetyka znajdziesz na wielu uczelniach — zarówno publicznych jak i prywatnych.
Programy na tym kierunku obejmują takie zagadnienia jak:
anatomia i fizjologia człowieka
biochemia ogólna i żywności
kliniczny zarys chorób
genetyka i farmakologia
interakcje leków z żywnością
poradnictwo dietetyczne
psychologia i socjologia żywienia
etyka i prawo w ochronie zdrowia
żywienie kliniczne
dietoprofilaktyka i dietoterapia
fizjologia i żywienie w sporcie
psychologia kliniczna
preparaty dietetyczne
Noico1 Bogumił, nie musisz być dla siebie taki surowy, wszak nadal tu jesteś i nikt Ci broni nie przystawia. Sam byś publikował, gdyby admin Cię nie zablokował.
Szpilka Kochanie, to żyw się serami i "chudnij"...
Kolejny aspekt, to nie wiem, jak ci po polsku napisać zdanie, którego wciąż nie rozumiesz? Napisałam, że "wystarczy trochę chęci, by sprawdzić poprawność swoich twierdzeń", a nie "że wiedza z internetu jest wystraczająca". Skoro masz problem zrozumieć tak prosty tekst czytany, lub podbudzają cię emocje i sama sobie odpowiadasz intencjonalnie, to juz nie mój problem i pokazuje, że nawet z największą ilością wiedzy sobie nie poradzisz, bo nie potrafisz jej zwyczajnie zrozumieć.
Nic mnie nie pobudza, mam ogromną cierpliwość do ludzi, którzy udają, że wiedzą, a nie wiedzą, co jest niepomiernym wstydem, w przeciwieństwie do niewiedzy, która wstydem nie jest, bo wszystkiego wiedzieć się nie da 😉
Owszem, w diecie zbilansowanej jada się ser tłusty! Problem nie w produkcie, ale w proporcjach! W tej diecie nie odczuwa się głodu i to dieta na całe życie, gdy ktoś ma problem z utrzymaniem prawidłowej wagi np., czyli na śniadanie PLASTEREK sera, 1 kromka chleba pełnoziarnistego, zestaw surówek, jogurt naturalny!
Szpilka Plasterek sera ma 20g. Nigdzie nie napisałam, że nie nalezy jeść wszystkich produktów... znowu twój rażący brak czytania ze zrozumieniem i emocjonalna interpretacj czytanego tekstu... Wszystko się je i o czywiście w odpowiednich ilosciach... Ale ser to nie jest produkt dietetyczny, bo zawiera dużą ilość tłuszczu, a jego niski poziom węglowodanów nic nie wskóra, gdy przekroczy się dzięki niemu inne wskaźniki. Ser kozi jest tłusty i kaloryczny. Jedząc go, należy zbilansować inne posiłki. tak by były niskotłuszczowe, a wysokowęglowodanowe...
A jako dietetyk... to twoja dieta śniadaniowa wuygląda paskudnie... jogurt+ser... od razu zaserwój kostke masła... i surówki w większości przypadków maja dodatek majonezu i śmietany... zabiłaś pacjenta, cholesterol doprowadził go do zawału serca... XD
paluszki z paczuszki Zdolność analizy jest u ciebie poniżej normy, czy tylko udajesz? Przecież tę ocenę 1 wystawił ktoś stąd... Ja rozumiem zaśmiecać tak spamem ten portal, ale na lubimy czytać już można sobie odpuścić, bo tam poważni ludzie są... no i to crashing internetowy, wstyd większy niż bycie złodziejem...
Ręce 'opadują', nic nie zrozumiałaś, to tak jest, gdy się wyrywkowo czyta w Internecie, zamiast holistycznie i dogłębnie podejść do problemu odżywiania.
Już dawno zaprzestano odżywiania czysto dietetycznego ze względu na szybkie zniechęcenie i ataki głodu! Dlatego jada się niemal wszystko, ale w odpowiednich proporcjach - mało produktów wysokokalorycznych, dużo niskokalorycznych z uwzględnieniem indeksu glikemicznego. Jakie wysokowęglowodanowe? Pełnoziarniste jak: pieczywo, makaron i ryż, wysokowęglowodanowe są dla sportowców, a nie dla ludzi, którzy chcą wagę zredukować.
Jeszcze tylko brakuje, żebyś przytoczyła slogan o wyższości margaryny nad masłem. Bzdury na kiju, masło to naturalny produkt, margaryna zawiera chemiczny stabilizator, zaś zły cholesterol pełni określoną funkcję w organiźmie i jest potrzebny, ten z masła i ten z jaj też!
Zasada jest prosta jak drut, zamiast napychać się trzema kromkami białego pieczywa, jada się jedną kromkę pełnoziarnistego, a żeby nie odczuwać głodu zapycha się żołądek surówkami! I to działa i się chudnie. Dipy są na bazie jogurtu, sosy winegret na odrobinie oleju. Z obiadem tak samo - 2 ziemniaki, sztukamięs lub ryba i masa surówek. Jeszcze dochodzi odpowiednie przygotowanie potraw, unikamy rozgotowywania i zbyt dużego rozdrabniania, a dlaczego to już sobie sama znajdź, najlepiej w odpowiedniej książce o żywieniu, nie w Internecie. W odpowiedniej książce w sensie nieżerującej na naiwnych, którzy wierzą w diety cud 😉
Szpilka O już widzę, że nawet sobie stworzyłaś historię moich nieistniejących poglądów XD
Powtórzę jeszcze raz, odetchnij i na spokojnie przeanalizuj moje wypowiedzi, bo ciągle kluczysz w koło jednego: braku zrozumienia czytanego tekstu... no ale to tak jest, jak się wyrywkowo i w internecie... nawwt nie przeczyta, a wypowiada...
Szpilka
No to ho ho długie wczasy miałaś :P Pozazdrościć :)
Jakoś leci, czasem coś napiszę. Próbuję też zmobilizować opowidian do napisania wspólnej książki. Puki co zainteresowanie mniejsze niż sądziłem, że będzie ale nie zerowe. https://www.opowi.pl/forum/opowijskie-opowiesci-prolog-w1607/
Przesyłam, bo może najdzie Cię ochota i też coś napiszesz:)
Tutaj nie ma sensu walczyć. Twój tekst, wpraszasz, a i tak koniec końców Ciebie obwołają chamem. Taki klimat. Są tu dobrze piszący, tak na marginesie DD też (ma szeroki zakres😀). Większość milczy, bo nie ma czasu i nerwów na przepychanki, bo po co?
Człowiek niepotrzebnie ubłocony.
Powodzenia👍
stereo_dream-dolby-C Zaprezentuj mi wyjątkowoąć własnej... czy może sobie wymyslisz miejsce pracy i własną firmę, by nie przyznac się, że pach nie myjesz?
Znam odbiór ludzi, którzy czytają moja książkę... Dlaczego mam uważać, że coś jej brakuje, bo tak twierdzą osoby, które jej nie przeczytały?
Skoro zapoznałes się z moją twórczościa, to co sądzisz o Edwardzie?
Magdalena Turek, Nic nie musisz uważać, jeno nie udowadniaj, ze jest jak tobie się wydaje.
Twoja twórczość, toi nie mój klimat, przeczytałem kilka fragmentów i byłem znudzony, zaś jeśli idzie o stronę techniczną, to jeśli nie jest to wersja robocza, to wymagała szlifu. Wydaje ci się że stworzyłaś coś wyjątkowego, a to tylko jedna z tysięcy podobnych, tak jak eksponujesz swoją wyjątkowość, a to samo, co książką.
Piszesz niby do admina - po co, żeby cię zanonimizował? Dotychczas robił , to tylko z tymi, którzy nie byli siłą napędową i paliwem kłótni.
stereo_dream-dolby-C Czyli nie przeczytałeś moje książki i nie potrafisz o niej nic powiedzieć poza frazesami, udowodnij, że ją czytałeś... Gdzie mieszka Marek? Jak ma na imię jego dziewczyna? jak zginęła matka Klary? Potrafisz? Nie, bo nic nie wiesz o mojej książce. Tak jak większośc tutaj daliście jej ocenę 1 ze zwykłego hejtu, bez czytania. Pogódz się z rzeczytwistością. Postąpiliście chujowo i tyle. Teraz próbujecie szukać usprawiedliwien, że to moja wina, że to wcale nie jest - jak to określiła paluszki z paczuszki - kocenie. Że to moja słaba literatura, że nie umiem pisac i mam wybujałe ego... Zanim przyszedł tutaj wasz hejt z "kocenia" to moja książka miała ocenę 4,5, a po wycofaniu publikacji ludzie pytali mnie prywatnie, gdzie można ją czytać, bo im się bardzo podoba. To jest wasz ból dupy. Ona jest dobra, a wy juz dawno wypaleni i tylko hejtem pochłonieci...
Magdalena Turek, Przecież napisałem, że nie przeczytałem, przeczytałem kilka fragmentów, żeby sprawdzić, czy coś mnie zainteresuje mocniej, i nie moja bajka, nie jestem w docelowej grupie odbiorców. Dlaczego twoja książka miała by być wyjątkowa, bo tak sobie wmawiasz? Obyczajoza, romanse i kryminały mnie nużą, tudzież ich miksy.
stereo_dream-dolby-C Ale to, że coś nei jest w twoim guscie, a ty nie jesteś grupa docelową, to nie oznacza, że coś jest złe. Cholera, jak ja nie znoszę filmów Tarantino, ale nie mówię, że to gówno i nie oceniam na 1, bo to nie jest adekwatna ocena. Napisz mi dlaczego moja książka nie ma być dobra? Bo ty takich nie czytasz?
Nie przeczytałeś jej, więc nie możesz wystawiać jej opinii.
Dlaczego moja jest wyjątkowa? Bo było wiele książek otematyce problemów społecznych i przemocy seksualne, emocjonalnej i fizycznej, ale niewiele poruszały ten konkretny problem, który porusza moja. Bo jest trudna i kontrowersyjna... ale teg nie wiesz, bo jej nie przeczytałeś XD Sorry, ale nie czytaj jej nigdzie, jak ci się ten gatunek nie podoba... ale nie pisz, ze jest słaba z tego powodu...
Magdalena Turek, Tu nikt niczego nie usprawiedliwia, to dżungla, tu rządzą małpy.
Czy twoja kniżka dobra jest, to akurat nie tobie oceniać, nu ale to trza dorosnąć.
Magdalena Turek, Zauważ, że nie przyszedłem odnosić się do twojej książki, tylko do tego, że dymisz i kreujesz się na szczególnie znaczącą w literaturze i taką, co wszystko wie.
stereo_dream-dolby-C przeczytałam jeden fragment, tuż przed usunięciem i zaręczam Ci szału nie ma, ani w te, anie wefte.
Bardzo zwyczajne czytadło jakich wiele.
stereo_dream-dolby-C To trza wiedzieć, że nie jesyeś jedyna osobą wypowiadajacą się na jej temat... i tamte osoby ja przeczytały(!). Wiem jaka jest moja książka bo otrzymałam feetback...
Magdalena Turek nie masz racji, ale to chyba ostatnio nic nowego. Jeśli praca jest dobra, to się ją czyta, a sam autor jest bez znaczenia.
Były tu takie pracę...
Magdalena Turek ja nigdy nie kłamię, nie chce mi się i wszyscy tutaj o tym wiedzą. Po cichu czytam nawet nielubianych, albo tych co mi podpadli, o ile ich prace są dobre.
Angela Twoje zachowanie już mi zaprezentowałas, kłamczucha z ciebie i mała hejterka szukająca poklasku u chłopców lub nie-mężczyzn... Toteż pozwolę sobie odpuścic twoja opinię, bo moja książka ma terśc przeznaczona dla dorosłych.
Angela Na własnej opini też ci nei zależy, to przykre jest to, na czym ci zależy... ale mam nadzieję, że kiedyś dorośniesz do samoakceptacji i zmienisz podejscie do otaczających cię ludzi...
Angela Z tego co wnioskuję, jesteś absolutnie samotną dziewczyną, więc może poszukaj kogoś z kim swoje wąłsne będziesz miała, zamiast interesowac się cudzymi?
Magdalena Turek Kochanie mój syn jest już dorosłym facetem, więc znowu jak kulą w płot.
Właśnie przy obiedzie pokazuję mu Twoje wpisy, to nawet lepsze niż kabaret 🤣🤣🤣
Magdalena Turek metryki ci nie pokażę, ale to fajnie być uważanym za kogoś młodszego 🤣🤣🤣
Normalnie zaczynam się czuć, jak gdybym znowu miała trzydzieści lat. To odświeżające, więc chyba dzięki 😁
Angela Nikt cie tu nie zapraszał... przyszlaś pozaczepiać, zaczepiasz... kolejna która zmyśla o swoim życiu... Jeden to fake konto, inny jest nieudacznikiem, który pracuje dla ojca, a własciwie, któremu ojciec każde coś robić i do tego, który się nie myje, teraz ty... dziecko, co próbuje udawać dorosłą... Ile jeszcze fenomenów tu zastanę?
Magdalena Turek, Kobito, twoje życie musi być naprawdę żałosne, skoro takie masz chęci grzebać w życiorysach userów. Fenomenów tu zastaniesz tyle, że cię przerosną, boś do nich nie dorosła, ja nie wiem gdzie się wychowałaś - no już zapodawałem, że pewnie w poprawczakach. Może ty z pierdla wyszlaś albo z psychiatryka nadajesz i masz dokumenta w kolorze połowy flagi watykańskiej. No ale urozmaicasz, coś się dzieje, są tacy okresowi userzy, co też już pisałem. Ostatecznie może zostaniesz demonem portalu, spiknij się z Noico1 i opinia w pyte z marszu i każdy wie ktoś ty i jaka.
stereo_dream-dolby-C mnie to jej nawet szkoda troszkę. Tam musiało wydarzyć
się coś bardzo niefajnego. Pisała tu gdzieś, że do życia przygotowywał ją jakiś
psycholog czy coś, a przecież w normalnych domach to raczej obowiązek rodziców.
Ktoś chyba ją skrzywdził i z godności obdarł, pewnie na długo i dlatego teraz taką obsesję
ma. Biedna mała
Angela, Bo tobie z racji zawodu to zaskakuje podwyższona empatia. Wyszła z gabinetu, ale wciąż kontynuuje terapię, odsłania się, podaje życiorys. Uważa swoje życie za szczególnie wyjątkowe. To pewnie efekt terapii, ona się dla niej nie skończyła.
Psycholog był hamerykański. To lepszy, tylko sesję zostawił otwartą. Pewnie coś ją i poturbowało w drodze ku dorosłości, ale nie jednego poturbuje i nie staje się przez to szczególnie wyjątkowy.
Się kobita, zda mi się, podpiera napojem wyskokowym.
stereo_dream-dolby-C masz rację Yanko, to chyba u mnie zboczenie zawodowe.
W drugiej kwestii też, terapię należy kończyć, nie powinno się też leków odstawiać
Magdalena Turek, Madzia, Ty czytałaś swojom ksiąnżkę!
"Magdalena
24.08.2023
10 / 10
Na półkach:
Przeczytane
Polecam swoją książkę z dwóch powodów:
1) Jest moja :D
2) Otrzymałam bardzo pozytywne opinie ludzi, którzy ją przeczytali i naiciski, by jak najszybciej napisać kolejną część.
Jest mi ogromnie miło móc polecić mój debiut i zachęcić wszystkich do lektury.
(Kepler112 to konto hejterskie, nie bierzcie jego opinii do siebie. Chodzi taki jeden za mną i wszedzię próbuje zaszkodzić, uroki internetu i anonimowości :))
mniej
Popieram"
I dałaś jej 10! Pisał SS, ale poszedłem sprawdzić (to ten co pomyliłaś mu płeć, nie paluszki, jej też pomyliłaś płeć). No to szyskiego w dniu urodzin z okazji oceny!
Początek był obiecujący — Tjeri pochwaliła, ale również posłała krytyczną uwagę. Mnie również zwracała podobne uwagi, za co jestem jej niezmiernie wdzięczny, bo jak powiadają: prawdziwa cnota… Jednak nie każdy potrafi znieść krytykę, dlatego czasem lepiej trzymać język za zębami.
Autorka powinna sama znać wartość swoich utworów, wtedy łatwiej przełknąć gorzkie słowa. Z drugiej strony poziom większości komentarzy tutaj jest żenujący doprawdy. Nawet osoby, które uważałem za dojrzałe i odpowiedzialne nie stroniły od złośliwości i szyderstwa.
Pozdrawiam i życzę pozytywnego odbioru w przyszłości. 👋
W przyszłości nie będzie odbioru na tej stronie. Nie jestem osobą milczacą i szanuję siebie jako kobietę, więc zachowania na tym potralu są ponad moje siły, by walczyć o samoświadomość.
Jestem zawsze otwarta na ocenę i krytyke, ale wymagam uzasadnienia, a nie jedynie posłuszeństwa. Tjeri pomyliła słowa i chciał zmienić reakcję głównej bohaterki z aktywnej na pasywną, co w tej sytuacji nie odpowiada jej usposobieniu, które jest w rzeczywistości schowane i zachukane. Wiadomość o śmierci ojca, cos w niej przełamała... ale to można dowiedzieć się dopiero w dalszych rozdziałach. Więc nie, nie zgodziłam się z opinią Tjeri że słowo "ofuknąć" jest błędnie użyte.
Pracować mozna z kimś, a nie kogoś normować. Narracja jest prowadzona w narracji z osobą prowadzącą. Dlatego jest podzielona na trzy osoby w postaci: matki, ojca i córki. Ich zdolności poznawcze, tak jak i narratora są ograniczone i przedstawiane z ich puktu widzenia. tak więc Klara postrzeda Tadeusza przez pryznam "swojego męża". Tak więc zarzut o zaimki jest taki, że narrator z jej perspektywy zawsze będzie mówił o "jej mężu" w odniesieniu do Tadeusza. Nie jest to "zbyt dużo zaimków", bo zwyczajnie tak buduje się tę narrację.
O trzecim zarzucie nawet nie porozmawialiśmy, bo zwyczajnie Tjeri się wycofała, choć po tym jak stwierdziła, że "źle używam słów" i potem potrafiła wskazać jedno słowo, które na domiar złego źle zinterpretowała, to z mojej perspektywy zwyczajnie uciekła od dyskusji, w której zwątpiła w swoje mozliwości i wolała mnie obraźić twierdzeniem, że nie umiem przyjąć krytyki, a ona chciała dobrze dla mnie, czyli klasycznie odwróciła kota ogonem.
Nie uważam, że trzeba mieć specjalne wykształcenie, by umieć dostrzec błąd, ale trzeba umieć o tym rozmawiać i być pewnym, że się nie myli, a nawet jak się pomyli, to umieć przyznać się do błędu.
Jezu, dyskujsa o mnie... :D
Narratorze miałam się tu już nie odzywać, bo Autorka nie przywykła do krytyki (która zresztą była wyważona i delikatna). Ponieważ jednak pisze tu teraz nieprawdę — muszę zainterweniować. Z niczego absolutnie się nie wycofałam! :D. Autorka w pierwszej części swojego utworu napisała (aż muszę odszukać):
"– Nie uważam – przerwała mu i ofuknęła się."
:D
Natomiast powstrzymałam się przed dalszym wypisywaniem dość licznych błędów i niezręczności (dopowiedzenia i niepotrzebne zaimki głównie), widząc postawę Autorki. Za to poświęcił swój czas Akwadar, dając przykłady na błędy, które wymieniłam... Nie został ten gest, jak można się domyślić, doceniony...
Marek Adam Grabowski
Marku, przyznaję, że nie śledzę i nie chcę śledzić... Weszłam akurat i zobaczyłam swój nick, dlatego odezwałam się, mimo, że miałam zamiaru już tego nie robić. Nie chcę się wypowiadać o niczym innym niż o tekście, ale po zalewie wpisów domyślam się, że trwa sroga gównoburza. Najlepiej odpuścić, nie dawać jadła...
Czytałem uwagi Akwadara, które moim zdaniem są uzasadnione. Tekstu nie przeczytałem w całości, tylko początek, bo później został usunięty, a jestem zbyt leniwy, żeby biegać po archiwach. Wyglądało na niezły temat oraz plan sytuacyjny, ale owszem tu i ówdzie można by doszlifować.
Cóż, różnica zdań to normalna rzecz, szkoda tylko, że doprowadziła do tak nieprzyjemnej i toksycznej dyskusji. Pozostaje mieć nadzieję, że w przyszłości czytelnicy i autorzy/autorki będą lepiej panować nad emocjami.
Tjeri Zupełnie przypadkiem, weszłam i zobaczyła, ja nie śledze... ale tak mi się zobaczyło... bo przypadkiem zerknęłam, nie byłam ciekawa... no od dwóch dni nie jestem ciekawa i nie zgladam xD
Dziękuję za długą odpowiedź i również chciałbym dodać jeszcze kilka słów.
Sądzę, że zbyt bardzo bierzesz sobie opinie czytelników do serca. Anonimowość sieci zachęca do dosadnych, wręcz obelżywych wypowiedzi. Ponadto odnoszę wrażenie, iż wymagasz, żeby Twoje opowiadania każdemu przypadły do gustu. Wymień jednego choćby poetę, kompozytora, czy malarza, który bezapelacyjnie wiódłby prym w sztuce. Tokarczuk dostała Nagrodę Nobla, a mimo to jest nienawidzona przez pół Polski. Jeśli komuś Twoje pisanie nie odpowiada, to należy taki stan rzeczy zaakceptować, bo jeszcze się taki nie urodził co by wszystkim dogodził.
Jestem pewien, że Tjeri miała jak najlepsze intencje. Chciała pomóc, a Ty odebrałaś jej uwagi jako osobiste podchody. A tak na pewno nie było. Tjeri znam na tym portalu od prawie trzech lat i to bardzo miła, pomocna osoba. Mam nadzieję, że wkrótce przekonasz się o tym.😀
Narrator Trzy pierwsze rozdziały uważam osobiście za "najsłabsze", gdyż wprowadzają bohaterów, teraz dostaję prośby o publikację kolejnych rozdziałów i po publikacji w przeciągu 15 minut reację czytelników, co jest niezwykle miłe i bardzo mnie cieszy. Owszem, Klara ma wybuchowy temperament i jest ekspresyjną osobą, która w chwili, gdy była praktycznie bezdomna i miała małą Samantę na wychowaniu, schowała swoja osobowosc do kieszeni i stała się taka kobietą, jakiej oczekiwał jej wybawca z obecnej sytuacji. Gdy dowiaduje się o śmeirci ojca, coś do niej powraca, wiec i jej osobowośc aczyna nad nią przeważać. Więc tak, ofuknęła się na męża, co jest reakcją aktywną... Propozycja Tjeri była na "żachnąc się" co jest reacja pasywną, wycofania... a taka nie miała byc reakcja Klary... Co ja poradzę, że taka jest? To moja bohaterka, ja ją tworze i jej reakcje. I to był cały błąd... Teraz pisze o licznych, bo nie może przezyc, że nie biłam jej pokłonów i nie zmieniałam, a ona nie miała poczucia inicjatywy i wkładu w cudzą twórczośc... Swoja niech napisze, skoro chiała uczestniczyć w mojej, to mogła zaproponwać wspólne pisanie czegos innego...
Magdalena Turek
Autorko! Nie wciągaj mnie w głupie przepychanki. Nie pisz również o mnie nieprawdy (bo z niczego, co napisałam, się nie wycofałam). Nie mam zamiaru brać udziału w tym co tu się dzieje po żadnej ze stron. I tak — na skrótach na głównej widać najnowsze komentarze i coś takiego jak własny nick rzuca się w oczy. To mój ostatni wpis i proszę — nie wycieraj sobie moje nickiem niczego ;), bo w żaden sposób Cię nie obraziłam i zwracam się do Ciebie z szacunkiem, mimo że nie otrzymuję tego w zamian.
Pozdrawiam i bez odbioru.
No, tak — miłe złego początki: szukanie dziury w całym, niekonstruktywny komentarz czyli spam i trollowanie, tak jakby komentująca zazdrościła autorowi tylu pozytywnych opinii… A gdzie miłość bliźniego? W Kościach Wielkich?😉
Narrator Nie biorę do siebie ich uwag, ponieważ nie odnoszą sie do przeczytanej książki. A do intencjonalnych zachowań wynikłych z chęci dominacji. Napisałam DD, że zrobił błąd i to było w dobrej wierze, a zostałam zwyzywana za to. Akwadar wszedł na moja twórczośc i zaczał wystawuac negatywne oceny, na czym go przyłapałam, więc zaczął kłamać, a w zemście sprowadził kolegów, którzy bez czytania dali oceny takie, że w godzinę, twórczośc oceniona na 4,5 miała norty 2... Czy uważasz to za opinie godną dyskusji? Nie.
Mój zarzut jest taki: przeczytaj nim się wypowiesz, a wypowiedzi polegaja na przeczytaniu fragmentu... cóż...
Każdy może ocenic moją twórczośc, nawet negatywnie... ale negacja, bo sie takich rzeczy nie czyta? To nie czytaj i nie oceniaj, nie wypowiadaj się...
Dostałam mnóstwo pozytywnych opinii, więc znam wartosc swojej książki.
Nawet jeśli Tjeri miała dobre intencje, to wycofała się z dyskusji i za jej brak obwiniła moja niechęć, choć wielokrotnie pisałam, że pragne dyskusji z nia. Zanegowałm jedno słowo, bo miało byc takie a nie inne... jedno słowo, które miało być licznymi błędami w ustach Tjeri. Jedyną osoba nieumiejącą znieśc krytyki, a najwyraźniej nauczoną, że musi miec rację i wnosic cos do cudzych tekstów, jest Tjeri, która się najwyrażniej obraziła, bo jej nie posłuchałam w zakresie licznych błedów słowa "ofuknac się".
Tjeri Więc dlaczego od wczoraj bierzesz w tym udział? Sama z siebie tu weszłaś, bo chciałaś. Oczywiście, ze nie wycofasz się ze swoich słów, bo napisanie ci o sposobie narracji i postrzeganiach bohaterki nie sprawi, że się oddąsasz. Wyjasnienie ci znaczenia sów i intencji bohaterki też nie sprawi, że przyznasz się do błędu. O tym pisze, chciałas miec rację, moje próby dyskusji i wyjaśnień, byc może nie będąc do tego przyzwyczajona, potraktowałas jak atak na ciebie i niezdolnośc do przyjecia krytyki... Strzeliłas foch, tyle. Nie pisz, że coś wygladało inaczej, bo każdy może przeczytać, że po jednym moim komentarzy, wycofałas się z dyskusji...
Podróżowałem: Egipt, Berlin (na który namówiła mnie Szpilka), ale najmilsze wrażenia wywiozłem z Polski. Nigdy dotąd tak mi tam dobrze nie było. Oczywiście cały czas miałem dostęp do sieci, ale tak jakoś wolałem odpocząć od pisarstwa i jego bolączek. 😄
Narrator Ale czytelnicy oceniają moje teksty cały czas... ale nie tutaj. Tutak zobaczyłam obiektywizm czytelników...
Pierwszego dnia dostałam propozycję wstapienia do obozu walki z tymi tutaj wypowiadającymi się negatywnie, bo żekomo tutaj trwa walka, sa wrogowie i strzelają, a jeszcze zostałam z dwóch stron poinformowana, że tak odbywa się kocenie. Co więcej, dostałam wiadomośc prywatną, o tym że ktos się na mnie żali i rozprzetrzenia te kłótnie... nie taki ktoś, został nazwany "Akwusiem". To jest żart...
Cały czas publikuje swój tekst i mam jego odbiór, jak ktoś zechce przecztać, to znajdzie. W przepychankach dzieci nie biorę udziału... mój tekst przez 10 dni był oceniony na ten platforie na 4,5.Także i stąd znam opinie czytelników...
To rzeczywiście masz pecha, albo jakieś strzygonie i bagienne topielice są w akcji…
Ja tu publikuję od trzech lat i wszyscy mnie kochają z wyjątkiem… no, nie będę pokazywać palcem. 😄 Publikowałem na innych portalach, ale tam tak przyzwoicie, że aż mdło i nudno. Tutaj trochę jak w wojsku: kotów ganiają, każą im czyścić kible, robić pogrzeb zapałki w środku nocy (może o tym kiedyś napiszę), ale jak już awansujesz na wytrawną autorkę (siedemdziesiąt lat plus) to patrzysz w ekran, nic nie robisz, odcinasz centymetr i liczysz ile zostało do końca świata.
Wyluzuj się, spójrz na niebo bystrym okiem, może burza przejdzie bokiem? Jeszcze jesteś młodziutka, a życie jest piękne, nie?
Narrator
Właśnie dlatego, że nie czuję presji, to odpusciłam publikowanie tu. Nie mam absolutnie potrzby nikomu się przymilać czy czekac na awans... to absolutie nie moje klimaty i tyle.
Mam szczęście ładować się w kopoty. W gimnazjum byłam ofiarą prześladowania ze strony grupy. Potem, po latach, koledzy z klasy powiedzieli mi, że wszsyscy byli zazdrośni, bo jestem kobietą, której oni mieć nie mogli... a dziewczyny zazdrościły... Dla mnei to smutne, bo wtedy czułam się samotna.
jak się okazuje to wynik barana umieszczonego w saturnie, ma to Brad Pitt, Sting i Jenis Joplin... albo się mnie kocha, albo nienawidzi... ale zawsze załuważy i nie można zazprzeczyć istnieniu... To przyciąga hejterów... a nie jestem bogata, by zamknąc się na jahcie i wypić szkalnkę burbonu, albo wyjechać w luksusową podróż... lub upalic się do tego stopnia, że nie wiem z kim sypiam... Muszę sama pracować na swój sukces i mierzyć się z ludzmi mi nieprzychylnymi.
W sumie to masz rację, bo na jedno wychodzi: czy publikujesz, czy nie publikujesz, niczego to nie zmieni. Ale z tym jachtem to niezły pomysł. Szklanka burbona też nie zaszkodzi. Życie wymaga czasem znieczulenia.
Narrator
To sposób Brada Pitta... ale facet jest alkoholikiem i rozwiódł się z żoną... Nie wiem, czy polecam ten sposób. Chyba wolę na wzór Stinga podróżować po świecie... Póki skolioza tak nie dokucza... bo potem to już tylko na wzór Jenis trawa mi pozostanie do znieczuleń... XD ale akurat ja mam "złe zjazdy", więc...
Publikuję w innych miejscach, to miejsce nie jest dla mnie.
Uwierz mi: to miejsce jest dla Ciebie, tak samo jak dla każdego. „Dla wszystkich starczy miejsca pod wielkim dachem nieba” — kto napisał te słowa?
Poczekaj kilka dni, aż odzyskasz spokój ducha i popatrzysz na sprawy z dystansu. To jest tylko sieć. Okna nie wyleciały, stoły nie spłonęły, nikt w mordę nie dostał. Jeśli nie będziesz tutaj zamieszczać, tracisz tylko Ty (nieobecni nie mają racji). Przemyśl to sobie.
P.S. Lubisz Brada Pitta? Obejrzyj sobie to: "America's not a country, it's just a business. Now fucking pay me!"
https://www.facebook.com/watch/?v=272972791279886
Narrator
Decyzję o wycofaniu publikacji podjęłam po przemyśleniu tego na chłoodno... Gdybym znała wczesneij rezultat, to bym nie zdecydowała się na publikację tu...
Nie wiem, czy lubię Brada Pitta... byłam nastolatką w latach 90, a zapamiętuję naprawdę sporo z tego co czytam, więc czytając sporo o gwiazdach w tamtym czasie... zwyczajnie pamiętam wiele szczegułów. Sam Brad Pitt jest lekko śliski i znany jest z napadów agresji, spraw o pobicie itd...
Narrator Chociażby błedem publikowania tutaj jest fakt, że hejterzy wylali się na moją wydaną książkę i bez czyatnia jej publikuja teraz komentarze i oceny, kłamliwe oceny i oceny negatywne... na coś na co pracoałam podnad rok... Powiedz mi, czy to zasługuje na uznanie? Kogo mam zachęcić do uczestnictwa w takich akcjach?
Rzecz jasna, że to zniechęca, lecz sama jesteś trochę winna — weszłaś tutaj z wielkim hukiem: patrzajcie, kim to ja nie jestem! A trzeba było skromnie, pomalutku, pocichutku, jak szara myszka, bo przecież Opowi to nie byle jakiś przytułek dla bezdomnych, ale wylęgarnia mega talentów, sami tu arcymistrzowie i genjusze, jeden większy od drugiego, a jacy wrażliwi i wyczuleni: powiedz słówko, a zaraz awantura.
Magdalena Turek
Dałaś sobie sama 10 na LC - żałosne - i teraz reklamujesz swoje dzieło, korzystając z chwilowej atencji? Żałosne. Sprzedajesz się jak panienka spod latarni.
Narrator może jeszcze miała przepraszać paru patoli za to, że żyje i poprosić o pozwolenie pisania. Niedoczekanie. Weszła jak chciała i nikomu się nie kłaniała. Sama, bez układów, dała radę całej zgrai. To co cenię.
Magdalena Turek. Twój zarzut jest taki, że nie chwalą, nie chwalą bo nie mają w tym interesu, to prawdę piszą a i tak pewnie cię oszczędzali, pókiś nie wybuchła.
Zda mi się, że się pokrzepiasz alkoholem.
Nie było mnie, bo sporo podróżowałem. Tym razem Egipt, gdzie w świątyni Ramzesa II przeżyłem wielce spirytualny moment — ujrzałem piękno absolutne wyrażone w najprostszy sposób. Dziś, ani w przyszłości nic podobnego nie powstanie. Ludzkość schodzi na psy.
Napisz coś ku pokrzepieniu serc, to przeczytam. 🎖️
Komentarze (383)
Za to Tadek tak przerysowany, że nawet papierem nie szeleści, a brzęczy niemiło...
Pokazałaś żałosny brak klasy, jako kobiecie jest mi za ciebie zwyczajnie wstyd.
I tylko ja to wiem XD
Broń Magdaleny, nowa marionetka to fajna sprawa, zwłaszcza kiedy stara się trochę zużyła 😆
Szkoda na ciebie zużycia klawiszy.
Jest co paluszkom zawdzięczać.
Odnośnie traktowania tu kobiet, od osób, z którymi wdałaś się (nazwijmy to grzecznie) polemikę, nigdy nie spotkało mnie nic, co mogłoby uwłaczać mojej kobiecej godności.
Szacunek to jednak takie dziwne coś, co działa w dwie strony. Nie można wykazywać jego braku, oczekując bycia traktowaną jak święta krowa.
Na tym zakończę, tę nic nie wnoszącą rozmowę.
Miłego dnia
Jeśli tutaj tak źle, zawsze można wyjść, zamiast siedzieć i robić z siebie głupka.
Z całą pewnością jestem starsza (metrykalnie, mentalnie i stażem na portalu) a właśnie fakt, że kocham siebie i znam własną wartość pozwala mi na więcej luzu. Nie będę się więcej z tobą licytować, nie chce mi się już.
To nie ja dowalalam Bożenie, tylko Befana, więc na przyszłość bądź precyzyjny...
A teraz już nie przeszkadzam. Bij kobietę, to bardzo męskie...🤣🤣🤣🤣
Łukaszenko to sobie może... tyle co ty.🤣🤣🤣
Chce ci się kopać?
Bądź ponad... Pokaż klasę!
Od zarania dziejów kobieta musiała kombinować, by utrzymac własne potomstwo przy życiu. Oddając swoje ciało silnemu mężczyźnie, który ją obroni i wyżywi, a jak na nią nie zwracał uwagi, musiała oszpecić i upodlić tę, która stanowiła dla niej zagrożenie. Rywalizacja wśród kobiet jest nieodłączną ich cechą. Zawiść, zasdrść, nienawiść... bardzo czeste uczucia wśród kobiet. Wiele doświadczeń ukształtowało moją moralność, książki o rozwoju człowieka nauczyły mojej seksualności i to, na co mogę, a na co nie się godzić. Niestety, dla wieli jest to wciaż nieosiągalne. Mam od 12 lat męża i dwójkę dzieci. Dopiero kochający mąż nauczył mnie co znaczy być kobietą i dał mi wolność w byciu sobą. Życze tego samego wielu kobietom i pragnę, by równiez nauczyły się dostrzegać przemoc seksualną, psychiczną, fizyczną w swoim otoczeniu. Ciekawostką jest to, że w świecie pisarstwa przeważają liczebnie kobiety o jakieś 1/3 środowiska. W świecie, gdzie tak wwiele kobiet, mężczyzni na tym potralu molestuja seksualnie i obrażają, a one się...cieszą i im przyklaskują... Przerażające...
Co do Bożenny masz rację, pomyliłem cię z befaną, ale do wielu zniknięć autorów rękę tu przyłożyłaś.
Prawdziwy facet by przeprosił...
A teraz umożliwiajcie nowej, aczkolwiek nudnej, koleżance deko błysnąć, niech też coś ma z życia. Ja oddalę się do ciekawszego zajęcia
No nic, najważniejsze że nie rozczarowałes...🤣🤣🤣🤣
Miej litość 🤣🤣🤣
W poprawczakach się wychowywałaś?
Nie dasz, bo sie wstydzisz. I jest to jasne jak słońce... Bawisz się tutaj, ale wstyd przyznac się do tego publicznie, więc unikasz. To tylko wszystko potwierdza...
Weź ty się już nie kompromituj. Siedzisz tutaj i jęczysz, zamiast po prostu odejść. Najwyraźniej pasuje ci takie szukanie atencji. Jedna książka na LC, w której sama sobie wystawiłaś dziesiątkę, co jest największym obciachem, jaki można tam zrobić. Teraz czepiasz się, nie wiadomo o co, a wystarczy po prostu zamknąć okno przeglądarki i pójść na inny portal, skoro ten ci nie pasuje.
Nie zasłaniaj się administratorem. Zamykasz stronę i tu nie wracasz. Do czego potrzebny ci admin? Teksty tu jakieś masz? Wymyślanie powodów na siłę, świadczy tylko o tobie.
Ta. Schowaj się pod mamusiną spódnicę najlepiej...
Chłop jesteś czy chłopczyk? Chyba jednak chłopczyk. Wieczny Piotryś Pan, co gubi siebie sam i ba zgubę innych ciągnie, taki długo nie pociągnie.
Bywaj.
System masz w głowie, a tam jakby ciasno...
Biedny niewolnik systemu...
Żal mi takich.
Ty się lubisz nad sobą rozczulać, co nie? I lubisz opowiadać te swoje historyjki, jak to władza już od kołyski padtwiła się nad biednym chłopcem.
Poopowuadaj wnukom te bajki🤣🤣🤣
Sam zapytaj xd
Bo stereo pyta, czy dostałeś już palec🤣
Głasku głasku głuptasku😂
To miłego dzionka😀
Idem w siną dal, więc baj😋
A to dobre🤣🤣🤣
Poza tym, twoje książka twoja sprawa, gdzie ją publikujesz, co komu z tutaj do tego? Zazwyczaj ludzie idą stąd na LOLa lub do t=1+3 (nie wypowiada się tu nazwy onego, dlatemu równanie).
To ostatni taki portal, gdzie ostała się wolność słowa, nie wszyscy się lubują w. Co do Akwadara, to robi zawodowo w literaturze:).
Czuwaj! Rzeqem.
t=1+2
Wiedza z Internetu to wiedza powierzchowna, zaledwie nakreśla temat, dlatego warto i trzeba czerpać z innych źródeł 😉
Kozi ser ma IG /indeks glikemiczny/ 0, co oznacza, że po spożyciu sera koziego poziom glukozy we krwi gwałtownie nie wzrasta i nie następuje gwałtowny wyrzut insuliny, zbyt duży wyrzut powoduje wysokie stężenie leptyny, która zwiększa tkankę tłuszczową. Mimo że ser kozi odznacza się wysoką kalorycznością, nie należy się go bać, gdyż tłuszcz zawarty w serze jest niezbędny do prawidłowego funkcjonowania organizmu. W diecie zbilansowanej / zdrowe odżywianie/ chodzi o wyeliminowanie z jadłospisu węglowodanów prostych, bo to one przede wszystkim są odpowiedzialne za tycie - cukier, słodycze, wyroby cukiernicze, produkty z białej mąki, słodkie i słone przekąski, produkty wysokoprzetworzone, dosładzane produkty mleczne i zbożowe, słodkie napoje. Nie eliminujemy zdrowego tłuszczu ani białka!
Pozdrawiam 😉
Ahoj! 😄
Nie na długo zawitałam, akurat temat mnie zaintersował. Kozie serki pyszne są, tylko drogie łokrutnie. Też pozdrawiam 😉
Gdybyś z taką siłą i uporem maniaka nie zaatakowała Dekaosa Dondi, to nikt by na ciebie nie zwrócił uwagi. Okazałaś się osobą przemocową, która za wszelkę cenę chce udowodnić swoją wyższość i pokazać maluczkim, gdzie ich miejsce.
Dekaos jest spokojny i stara się nie wchodzić innym w paradę, a z naszej strony to była obrona konieczna. Obrona przed rozwścieczoną manipulatorką.
Przyznam ci jedynie rację co do brutalności "chłopców". Niektórzy to bezrobotni rolnicy, inni zaś to psychole z żółtymi papierami, ale są też wśród nich zagorzali katolicy, którzy pierwsi podpaliliby stos, na którym stoi ich oponent.
To sfrustrowani nieudacznicy w krótkich spodenkach, którzy zmagają się z nocną polucją, bo kobiety widzą jedynie w sklepach, albo z sąsiadem.
Ich frustracja jest głęboko zakorzeniona, a jedyną rozrywką jest portal opowi, na którym spędzają całe dnie na wyzwiskach i opowieści dziwnej treści.
Powodzenia w kontynuacji pisania książki i nie wywołuj burd Madzia, a miło spędzisz czas, gdziekolwiek będziesz.
Czołem.
Hihihihih, raczej zdrowy, aczkolwiek niezdrowe świetnie smakuje 😉
Bawaria piękna jest, w sklepach zaś żarcia, picia do zabicia, trudno ładną sylwetkę utrzymać, tak wiele pokus wokół, a ćwiczć się nie chce za bardzo 😉
Ahoj, Paluszki 😉
Helloł Szpilka😀
Skoro już musisz, to pij bez cukru, aczkolwiek cola zawiera tanie i sztuczne słodziki, które mogą powodować insulinooporność 😉
Ale Ci dobrze z tą pracą, zdalna i dla rodziny, żyć nie umierać 😉
Ano, ale zawsze można zmienić złe nawyki, tylko producentom żywności byłoby bardzo nie na rękę, gdyby większość ludzi zaczęła się interosować tym, co je 😁
Fakt, dlatego ja piję tylko wodę, nawet soku nie wyciskam z owoców, bo to bomba cukru dla organizmu 😉
Patologicznze struktury to nie miejsce dla mnie, toteż odeszłam. Proste.
Po wypowiedziach Akwadora tutaj nie powiedziałabym, że potrafi posługiwać się słowem w ogóle, a jako jego pracodawca czy wydawca dawno zerwałabym z nim umowy ze wzgledu na promocję wartości kulturowych, którym całkowicie przeczy. Pomijając aspekty prawne i molestowanie seksualne kobiet.
To pięknie, że dbasz o zdrowie, wielu ignoruje zdrowe odżywianie, wychodząc z założenia, że zdrowie dano im na całe życie. Niestety, po wielu latach byle jakiego jedzenia, organizm wystawia rachunek - otyłość, nadciśnienie tętnicze, cukrzyca, arterioskleroza. Oglądam programy doktor "Dżi", jest patologiem sądowym, pokazuje np. zapchane cholesterolem żyły i tłumaczy, jak do tego doszło. Ciekawy program, można medycznie się podszkolić.
Ciao, real wzywa 😉
napisałam przecież, że ma 0,1g węglowodanów na 100g produktu... Wystarczy rozumieć, co to oznacza. Człowiek może dziennie zjadać nawet 300g węglowodanów, a to napradę dużo... i zaledwie 60g tłuszczu, a to już bardzo łatwo przekroczyć. Skoro ser kozi ma (zresztą jak każdy ser) ogromną ilość tłuszczu, to będzie wpływał na odkładanie się tkanki tłuszczowej, bo spożywanie nadmiernej ilości tłuszczu wpływa na odkładanie się go w organizmie. Już nie wspomnę o samych kaloriach, jakie posiada.
To co napisałaś to tylko dieta niskowęglowodanowa, która jest polecana tylko na okres do 2 miesięcy w formie detoksu, a i niektórzy dietetycy nie uważają jej za zdrową, a nawet czasem szkodliwą.
Moja książka jest już napisana i posiada kontynuację, czego nie potrafice doczytać ze zrozumieniem. Jedyna burda jaka tu powstała była waszą inicjatywą. Muszisz to zrozumieć a na terapii ci w tym pomogą. Powodzenia.
A ja gdzieś napisałam, że należy się obżerać kozim serem? W diecie zbilansowanej można się jedynie obżerać surówkami z dipami niskokalorycznymi, takimi surówkami obżerał się wykładowca i był chudy jak patyk 😉
Nie no, sorry, nie chcę nikogo urazić, wiem, że dziś nie ma autorytetów, bo Wikipedia wszystko wie, aczkolwiem ja wolę bazować na wskazówkach dietetyka, który studiował kilka lat, żeby tę wiedzę zdobyć.
Ciao 🙂
🤣🤣🤣
Jesteś autorką wspaniałej książki, która na jednym ze znanych portali zdobyła oszałamiającą punktację 5,5. Na 10...
🤣🤣🤣
Podoba mi się twoja maska hardej, twardej baby z jajcami.
Tu nawet chłopy vel chłopcy jajec nie mają, to może byś im łaskawie użyczyła...
🤣🤣🤣
Wiek to tylko liczba w metryce. Istotny dla ZUS.
W internerach wszyscy mamy po 16 lat i pysznie się bawimy😁
Zauważyłam, że zmieniłaś mi płeć i dorysowałaś siusiaka. Z mężem wszystko ok? Bo jakby co, to na forum jest kilku chętnych na podboje miłosne. Nieważne, że są impotentami, ważne że się starają.
🤣🤣🤣
Zbilansowana dieta to taka, która posiada bilans dietetyczny, czyli odpowiednia ilość białka, tłuszczy i węglowodanów w stosunku do ilosci kalorii. Średniej budowy ciała kobieta taki bilans ma na wysokości 1700kcl, 80g białka, 60g tłuszczy, 300g węglowodanów. Porcja sera na dwie kromki chleba to jakieś 25-30g, czyli w tym przypadku 8-10g tluszczu, a jeszcze jest chleb, który zawiera jakies 2g tłuszczu, jabłko z 0,5g tłuszczu, warzywa to jakies 3g...juz nie wspomnę o masle, bo nie każdy jest w stanie przełknąć bez smarowidła... to jakieś 10g tłuszczu. Zjedzenie 25g tłuszczu na śniadanie przy jakichś 500kcl to porażka żywieniowa... Zjesz obiad, który bedzie miał w sobie sam jakieś 30-40g tuszczu i zostajesz bez kolacji... i ze spożytymi jakimiś 1200kcl. Jedząc ostatni posiłek, zwyczajnie tyjesz, bo nadwyzka tłuszczu ci się odkłada i masz niedobór węglowodanów oraz białka...
Jaki dietetyk ci powiedział, że od serów się nie tyje? Sery to bomba kaloryczna, dlatego je się je do wina, żeby trawienie było zachowane... Może jeszcze śledzie są dietetyczne...
No właśnie, szczątkową wiedzę 😁 Douczyłaś się? Brawo!
Ależ moje wypowiedzi nie są pokryte szczątkową wiedzą z Inernetu, to wiedza z wykładów o zdrowym odżywianiu uzupełniona praktykami, czyli wspólnym gotowaniem pod okiem wykładowcy. A teraz zobacz, czego uczą, żeby zdobyć zawód dietetyka i może zamilknij już?
Kierunek dietetyka znajdziesz na wielu uczelniach — zarówno publicznych jak i prywatnych.
Programy na tym kierunku obejmują takie zagadnienia jak:
anatomia i fizjologia człowieka
biochemia ogólna i żywności
kliniczny zarys chorób
genetyka i farmakologia
interakcje leków z żywnością
poradnictwo dietetyczne
psychologia i socjologia żywienia
etyka i prawo w ochronie zdrowia
żywienie kliniczne
dietoprofilaktyka i dietoterapia
fizjologia i żywienie w sporcie
psychologia kliniczna
preparaty dietetyczne
Kolejny aspekt, to nie wiem, jak ci po polsku napisać zdanie, którego wciąż nie rozumiesz? Napisałam, że "wystarczy trochę chęci, by sprawdzić poprawność swoich twierdzeń", a nie "że wiedza z internetu jest wystraczająca". Skoro masz problem zrozumieć tak prosty tekst czytany, lub podbudzają cię emocje i sama sobie odpowiadasz intencjonalnie, to juz nie mój problem i pokazuje, że nawet z największą ilością wiedzy sobie nie poradzisz, bo nie potrafisz jej zwyczajnie zrozumieć.
Nic mnie nie pobudza, mam ogromną cierpliwość do ludzi, którzy udają, że wiedzą, a nie wiedzą, co jest niepomiernym wstydem, w przeciwieństwie do niewiedzy, która wstydem nie jest, bo wszystkiego wiedzieć się nie da 😉
Owszem, w diecie zbilansowanej jada się ser tłusty! Problem nie w produkcie, ale w proporcjach! W tej diecie nie odczuwa się głodu i to dieta na całe życie, gdy ktoś ma problem z utrzymaniem prawidłowej wagi np., czyli na śniadanie PLASTEREK sera, 1 kromka chleba pełnoziarnistego, zestaw surówek, jogurt naturalny!
Na tym kończę, bo czas mnie goni 🙂
A jako dietetyk... to twoja dieta śniadaniowa wuygląda paskudnie... jogurt+ser... od razu zaserwój kostke masła... i surówki w większości przypadków maja dodatek majonezu i śmietany... zabiłaś pacjenta, cholesterol doprowadził go do zawału serca... XD
Ręce 'opadują', nic nie zrozumiałaś, to tak jest, gdy się wyrywkowo czyta w Internecie, zamiast holistycznie i dogłębnie podejść do problemu odżywiania.
Już dawno zaprzestano odżywiania czysto dietetycznego ze względu na szybkie zniechęcenie i ataki głodu! Dlatego jada się niemal wszystko, ale w odpowiednich proporcjach - mało produktów wysokokalorycznych, dużo niskokalorycznych z uwzględnieniem indeksu glikemicznego. Jakie wysokowęglowodanowe? Pełnoziarniste jak: pieczywo, makaron i ryż, wysokowęglowodanowe są dla sportowców, a nie dla ludzi, którzy chcą wagę zredukować.
Jeszcze tylko brakuje, żebyś przytoczyła slogan o wyższości margaryny nad masłem. Bzdury na kiju, masło to naturalny produkt, margaryna zawiera chemiczny stabilizator, zaś zły cholesterol pełni określoną funkcję w organiźmie i jest potrzebny, ten z masła i ten z jaj też!
Zasada jest prosta jak drut, zamiast napychać się trzema kromkami białego pieczywa, jada się jedną kromkę pełnoziarnistego, a żeby nie odczuwać głodu zapycha się żołądek surówkami! I to działa i się chudnie. Dipy są na bazie jogurtu, sosy winegret na odrobinie oleju. Z obiadem tak samo - 2 ziemniaki, sztukamięs lub ryba i masa surówek. Jeszcze dochodzi odpowiednie przygotowanie potraw, unikamy rozgotowywania i zbyt dużego rozdrabniania, a dlaczego to już sobie sama znajdź, najlepiej w odpowiedniej książce o żywieniu, nie w Internecie. W odpowiedniej książce w sensie nieżerującej na naiwnych, którzy wierzą w diety cud 😉
Powtórzę jeszcze raz, odetchnij i na spokojnie przeanalizuj moje wypowiedzi, bo ciągle kluczysz w koło jednego: braku zrozumienia czytanego tekstu... no ale to tak jest, jak się wyrywkowo i w internecie... nawwt nie przeczyta, a wypowiada...
Ahoj 😄 Ekstra, wróciłam z wywczasów, przygód miałam co niemiara, a u Ciebie?
Wyraźnie trollujesz, zatem sayonara, z trollami mi nie po drodze.
No to ho ho długie wczasy miałaś :P Pozazdrościć :)
Jakoś leci, czasem coś napiszę. Próbuję też zmobilizować opowidian do napisania wspólnej książki. Puki co zainteresowanie mniejsze niż sądziłem, że będzie ale nie zerowe.
https://www.opowi.pl/forum/opowijskie-opowiesci-prolog-w1607/
Przesyłam, bo może najdzie Cię ochota i też coś napiszesz:)
Dzięki, zajrzę niebawem 😉
Wszyscy są źli, niedouczeni, tylko ty jedyna błyskotliwa ałtorka bestselleru...
🤣🤣🤣
Pewnie dużo gestykuluje i opluwa adwersarzy xd
Człowiek niepotrzebnie ubłocony.
Powodzenia👍
Znam odbiór ludzi, którzy czytają moja książkę... Dlaczego mam uważać, że coś jej brakuje, bo tak twierdzą osoby, które jej nie przeczytały?
Skoro zapoznałes się z moją twórczościa, to co sądzisz o Edwardzie?
Twoja twórczość, toi nie mój klimat, przeczytałem kilka fragmentów i byłem znudzony, zaś jeśli idzie o stronę techniczną, to jeśli nie jest to wersja robocza, to wymagała szlifu. Wydaje ci się że stworzyłaś coś wyjątkowego, a to tylko jedna z tysięcy podobnych, tak jak eksponujesz swoją wyjątkowość, a to samo, co książką.
Piszesz niby do admina - po co, żeby cię zanonimizował? Dotychczas robił , to tylko z tymi, którzy nie byli siłą napędową i paliwem kłótni.
Chcę usunięcia profilu. Trudne?
i publikuj, to dobre miejsce dla literatury o życiu.
Nie przeczytałeś jej, więc nie możesz wystawiać jej opinii.
Dlaczego moja jest wyjątkowa? Bo było wiele książek otematyce problemów społecznych i przemocy seksualne, emocjonalnej i fizycznej, ale niewiele poruszały ten konkretny problem, który porusza moja. Bo jest trudna i kontrowersyjna... ale teg nie wiesz, bo jej nie przeczytałeś XD Sorry, ale nie czytaj jej nigdzie, jak ci się ten gatunek nie podoba... ale nie pisz, ze jest słaba z tego powodu...
Czy twoja kniżka dobra jest, to akurat nie tobie oceniać, nu ale to trza dorosnąć.
Bardzo zwyczajne czytadło jakich wiele.
Były tu takie pracę...
Właśnie przy obiedzie pokazuję mu Twoje wpisy, to nawet lepsze niż kabaret 🤣🤣🤣
Normalnie zaczynam się czuć, jak gdybym znowu miała trzydzieści lat. To odświeżające, więc chyba dzięki 😁
się coś bardzo niefajnego. Pisała tu gdzieś, że do życia przygotowywał ją jakiś
psycholog czy coś, a przecież w normalnych domach to raczej obowiązek rodziców.
Ktoś chyba ją skrzywdził i z godności obdarł, pewnie na długo i dlatego teraz taką obsesję
ma. Biedna mała
Psycholog był hamerykański. To lepszy, tylko sesję zostawił otwartą. Pewnie coś ją i poturbowało w drodze ku dorosłości, ale nie jednego poturbuje i nie staje się przez to szczególnie wyjątkowy.
Się kobita, zda mi się, podpiera napojem wyskokowym.
W drugiej kwestii też, terapię należy kończyć, nie powinno się też leków odstawiać
"Magdalena
24.08.2023
10 / 10
Na półkach:
Przeczytane
Polecam swoją książkę z dwóch powodów:
1) Jest moja :D
2) Otrzymałam bardzo pozytywne opinie ludzi, którzy ją przeczytali i naiciski, by jak najszybciej napisać kolejną część.
Jest mi ogromnie miło móc polecić mój debiut i zachęcić wszystkich do lektury.
(Kepler112 to konto hejterskie, nie bierzcie jego opinii do siebie. Chodzi taki jeden za mną i wszedzię próbuje zaszkodzić, uroki internetu i anonimowości :))
mniej
Popieram"
I dałaś jej 10! Pisał SS, ale poszedłem sprawdzić (to ten co pomyliłaś mu płeć, nie paluszki, jej też pomyliłaś płeć). No to szyskiego w dniu urodzin z okazji oceny!
Autorka powinna sama znać wartość swoich utworów, wtedy łatwiej przełknąć gorzkie słowa. Z drugiej strony poziom większości komentarzy tutaj jest żenujący doprawdy. Nawet osoby, które uważałem za dojrzałe i odpowiedzialne nie stroniły od złośliwości i szyderstwa.
Pozdrawiam i życzę pozytywnego odbioru w przyszłości. 👋
Jestem zawsze otwarta na ocenę i krytyke, ale wymagam uzasadnienia, a nie jedynie posłuszeństwa. Tjeri pomyliła słowa i chciał zmienić reakcję głównej bohaterki z aktywnej na pasywną, co w tej sytuacji nie odpowiada jej usposobieniu, które jest w rzeczywistości schowane i zachukane. Wiadomość o śmierci ojca, cos w niej przełamała... ale to można dowiedzieć się dopiero w dalszych rozdziałach. Więc nie, nie zgodziłam się z opinią Tjeri że słowo "ofuknąć" jest błędnie użyte.
Pracować mozna z kimś, a nie kogoś normować. Narracja jest prowadzona w narracji z osobą prowadzącą. Dlatego jest podzielona na trzy osoby w postaci: matki, ojca i córki. Ich zdolności poznawcze, tak jak i narratora są ograniczone i przedstawiane z ich puktu widzenia. tak więc Klara postrzeda Tadeusza przez pryznam "swojego męża". Tak więc zarzut o zaimki jest taki, że narrator z jej perspektywy zawsze będzie mówił o "jej mężu" w odniesieniu do Tadeusza. Nie jest to "zbyt dużo zaimków", bo zwyczajnie tak buduje się tę narrację.
O trzecim zarzucie nawet nie porozmawialiśmy, bo zwyczajnie Tjeri się wycofała, choć po tym jak stwierdziła, że "źle używam słów" i potem potrafiła wskazać jedno słowo, które na domiar złego źle zinterpretowała, to z mojej perspektywy zwyczajnie uciekła od dyskusji, w której zwątpiła w swoje mozliwości i wolała mnie obraźić twierdzeniem, że nie umiem przyjąć krytyki, a ona chciała dobrze dla mnie, czyli klasycznie odwróciła kota ogonem.
Nie uważam, że trzeba mieć specjalne wykształcenie, by umieć dostrzec błąd, ale trzeba umieć o tym rozmawiać i być pewnym, że się nie myli, a nawet jak się pomyli, to umieć przyznać się do błędu.
Tyle ode mnie.
Narratorze miałam się tu już nie odzywać, bo Autorka nie przywykła do krytyki (która zresztą była wyważona i delikatna). Ponieważ jednak pisze tu teraz nieprawdę — muszę zainterweniować. Z niczego absolutnie się nie wycofałam! :D. Autorka w pierwszej części swojego utworu napisała (aż muszę odszukać):
"– Nie uważam – przerwała mu i ofuknęła się."
:D
Natomiast powstrzymałam się przed dalszym wypisywaniem dość licznych błędów i niezręczności (dopowiedzenia i niepotrzebne zaimki głównie), widząc postawę Autorki. Za to poświęcił swój czas Akwadar, dając przykłady na błędy, które wymieniłam... Nie został ten gest, jak można się domyślić, doceniony...
Marku, przyznaję, że nie śledzę i nie chcę śledzić... Weszłam akurat i zobaczyłam swój nick, dlatego odezwałam się, mimo, że miałam zamiaru już tego nie robić. Nie chcę się wypowiadać o niczym innym niż o tekście, ale po zalewie wpisów domyślam się, że trwa sroga gównoburza. Najlepiej odpuścić, nie dawać jadła...
Pozdrawiam!
Czytałem uwagi Akwadara, które moim zdaniem są uzasadnione. Tekstu nie przeczytałem w całości, tylko początek, bo później został usunięty, a jestem zbyt leniwy, żeby biegać po archiwach. Wyglądało na niezły temat oraz plan sytuacyjny, ale owszem tu i ówdzie można by doszlifować.
Cóż, różnica zdań to normalna rzecz, szkoda tylko, że doprowadziła do tak nieprzyjemnej i toksycznej dyskusji. Pozostaje mieć nadzieję, że w przyszłości czytelnicy i autorzy/autorki będą lepiej panować nad emocjami.
Pozdrawiam serdecznie. 👋
Dziękuję za długą odpowiedź i również chciałbym dodać jeszcze kilka słów.
Sądzę, że zbyt bardzo bierzesz sobie opinie czytelników do serca. Anonimowość sieci zachęca do dosadnych, wręcz obelżywych wypowiedzi. Ponadto odnoszę wrażenie, iż wymagasz, żeby Twoje opowiadania każdemu przypadły do gustu. Wymień jednego choćby poetę, kompozytora, czy malarza, który bezapelacyjnie wiódłby prym w sztuce. Tokarczuk dostała Nagrodę Nobla, a mimo to jest nienawidzona przez pół Polski. Jeśli komuś Twoje pisanie nie odpowiada, to należy taki stan rzeczy zaakceptować, bo jeszcze się taki nie urodził co by wszystkim dogodził.
Jestem pewien, że Tjeri miała jak najlepsze intencje. Chciała pomóc, a Ty odebrałaś jej uwagi jako osobiste podchody. A tak na pewno nie było. Tjeri znam na tym portalu od prawie trzech lat i to bardzo miła, pomocna osoba. Mam nadzieję, że wkrótce przekonasz się o tym.😀
Autorko! Nie wciągaj mnie w głupie przepychanki. Nie pisz również o mnie nieprawdy (bo z niczego, co napisałam, się nie wycofałam). Nie mam zamiaru brać udziału w tym co tu się dzieje po żadnej ze stron. I tak — na skrótach na głównej widać najnowsze komentarze i coś takiego jak własny nick rzuca się w oczy. To mój ostatni wpis i proszę — nie wycieraj sobie moje nickiem niczego ;), bo w żaden sposób Cię nie obraziłam i zwracam się do Ciebie z szacunkiem, mimo że nie otrzymuję tego w zamian.
Pozdrawiam i bez odbioru.
No, tak — miłe złego początki: szukanie dziury w całym, niekonstruktywny komentarz czyli spam i trollowanie, tak jakby komentująca zazdrościła autorowi tylu pozytywnych opinii… A gdzie miłość bliźniego? W Kościach Wielkich?😉
Hahahahahaha, nie jojcz, był czas przywyknąć do zaburzonych...
umysłów 😂
Mój zarzut jest taki: przeczytaj nim się wypowiesz, a wypowiedzi polegaja na przeczytaniu fragmentu... cóż...
Każdy może ocenic moją twórczośc, nawet negatywnie... ale negacja, bo sie takich rzeczy nie czyta? To nie czytaj i nie oceniaj, nie wypowiadaj się...
Dostałam mnóstwo pozytywnych opinii, więc znam wartosc swojej książki.
Nawet jeśli Tjeri miała dobre intencje, to wycofała się z dyskusji i za jej brak obwiniła moja niechęć, choć wielokrotnie pisałam, że pragne dyskusji z nia. Zanegowałm jedno słowo, bo miało byc takie a nie inne... jedno słowo, które miało być licznymi błędami w ustach Tjeri. Jedyną osoba nieumiejącą znieśc krytyki, a najwyraźniej nauczoną, że musi miec rację i wnosic cos do cudzych tekstów, jest Tjeri, która się najwyrażniej obraziła, bo jej nie posłuchałam w zakresie licznych błedów słowa "ofuknac się".
Pozdrawiam.
Przywróć treść utworów i pozwól, żeby czytelnik sam ocenił Twoje opowiadania. Rozwodzenie się nad nimi, obniża ich wartość.
Dawno w ogóle nie byłem na Opowi.
Podróżowałem: Egipt, Berlin (na który namówiła mnie Szpilka), ale najmilsze wrażenia wywiozłem z Polski. Nigdy dotąd tak mi tam dobrze nie było. Oczywiście cały czas miałem dostęp do sieci, ale tak jakoś wolałem odpocząć od pisarstwa i jego bolączek. 😄
Pierwszego dnia dostałam propozycję wstapienia do obozu walki z tymi tutaj wypowiadającymi się negatywnie, bo żekomo tutaj trwa walka, sa wrogowie i strzelają, a jeszcze zostałam z dwóch stron poinformowana, że tak odbywa się kocenie. Co więcej, dostałam wiadomośc prywatną, o tym że ktos się na mnie żali i rozprzetrzenia te kłótnie... nie taki ktoś, został nazwany "Akwusiem". To jest żart...
Cały czas publikuje swój tekst i mam jego odbiór, jak ktoś zechce przecztać, to znajdzie. W przepychankach dzieci nie biorę udziału... mój tekst przez 10 dni był oceniony na ten platforie na 4,5.Także i stąd znam opinie czytelników...
Pozdrawiam.
To rzeczywiście masz pecha, albo jakieś strzygonie i bagienne topielice są w akcji…
Ja tu publikuję od trzech lat i wszyscy mnie kochają z wyjątkiem… no, nie będę pokazywać palcem. 😄 Publikowałem na innych portalach, ale tam tak przyzwoicie, że aż mdło i nudno. Tutaj trochę jak w wojsku: kotów ganiają, każą im czyścić kible, robić pogrzeb zapałki w środku nocy (może o tym kiedyś napiszę), ale jak już awansujesz na wytrawną autorkę (siedemdziesiąt lat plus) to patrzysz w ekran, nic nie robisz, odcinasz centymetr i liczysz ile zostało do końca świata.
Wyluzuj się, spójrz na niebo bystrym okiem, może burza przejdzie bokiem? Jeszcze jesteś młodziutka, a życie jest piękne, nie?
Właśnie dlatego, że nie czuję presji, to odpusciłam publikowanie tu. Nie mam absolutnie potrzby nikomu się przymilać czy czekac na awans... to absolutie nie moje klimaty i tyle.
Mam szczęście ładować się w kopoty. W gimnazjum byłam ofiarą prześladowania ze strony grupy. Potem, po latach, koledzy z klasy powiedzieli mi, że wszsyscy byli zazdrośni, bo jestem kobietą, której oni mieć nie mogli... a dziewczyny zazdrościły... Dla mnei to smutne, bo wtedy czułam się samotna.
jak się okazuje to wynik barana umieszczonego w saturnie, ma to Brad Pitt, Sting i Jenis Joplin... albo się mnie kocha, albo nienawidzi... ale zawsze załuważy i nie można zazprzeczyć istnieniu... To przyciąga hejterów... a nie jestem bogata, by zamknąc się na jahcie i wypić szkalnkę burbonu, albo wyjechać w luksusową podróż... lub upalic się do tego stopnia, że nie wiem z kim sypiam... Muszę sama pracować na swój sukces i mierzyć się z ludzmi mi nieprzychylnymi.
Pozdrawiam.
W sumie to masz rację, bo na jedno wychodzi: czy publikujesz, czy nie publikujesz, niczego to nie zmieni. Ale z tym jachtem to niezły pomysł. Szklanka burbona też nie zaszkodzi. Życie wymaga czasem znieczulenia.
To sposób Brada Pitta... ale facet jest alkoholikiem i rozwiódł się z żoną... Nie wiem, czy polecam ten sposób. Chyba wolę na wzór Stinga podróżować po świecie... Póki skolioza tak nie dokucza... bo potem to już tylko na wzór Jenis trawa mi pozostanie do znieczuleń... XD ale akurat ja mam "złe zjazdy", więc...
Publikuję w innych miejscach, to miejsce nie jest dla mnie.
Uwierz mi: to miejsce jest dla Ciebie, tak samo jak dla każdego. „Dla wszystkich starczy miejsca pod wielkim dachem nieba” — kto napisał te słowa?
Poczekaj kilka dni, aż odzyskasz spokój ducha i popatrzysz na sprawy z dystansu. To jest tylko sieć. Okna nie wyleciały, stoły nie spłonęły, nikt w mordę nie dostał. Jeśli nie będziesz tutaj zamieszczać, tracisz tylko Ty (nieobecni nie mają racji). Przemyśl to sobie.
P.S. Lubisz Brada Pitta? Obejrzyj sobie to: "America's not a country, it's just a business. Now fucking pay me!"
https://www.facebook.com/watch/?v=272972791279886
Decyzję o wycofaniu publikacji podjęłam po przemyśleniu tego na chłoodno... Gdybym znała wczesneij rezultat, to bym nie zdecydowała się na publikację tu...
Nie wiem, czy lubię Brada Pitta... byłam nastolatką w latach 90, a zapamiętuję naprawdę sporo z tego co czytam, więc czytając sporo o gwiazdach w tamtym czasie... zwyczajnie pamiętam wiele szczegułów. Sam Brad Pitt jest lekko śliski i znany jest z napadów agresji, spraw o pobicie itd...
Szkoda, bo chciałem poznać Twoją twórczość. Na razie, idę spać, bo u mnie już 1:09 AM AEST.
Rzecz jasna, że to zniechęca, lecz sama jesteś trochę winna — weszłaś tutaj z wielkim hukiem: patrzajcie, kim to ja nie jestem! A trzeba było skromnie, pomalutku, pocichutku, jak szara myszka, bo przecież Opowi to nie byle jakiś przytułek dla bezdomnych, ale wylęgarnia mega talentów, sami tu arcymistrzowie i genjusze, jeden większy od drugiego, a jacy wrażliwi i wyczuleni: powiedz słówko, a zaraz awantura.
Dałaś sobie sama 10 na LC - żałosne - i teraz reklamujesz swoje dzieło, korzystając z chwilowej atencji? Żałosne. Sprzedajesz się jak panienka spod latarni.
Rzadko się tu trafiają takie przypadki.
Zda mi się, że się pokrzepiasz alkoholem.
Ty na pewno byś mógł dla dobra portalu.
Witam Ciebie również!
Nie było mnie, bo sporo podróżowałem. Tym razem Egipt, gdzie w świątyni Ramzesa II przeżyłem wielce spirytualny moment — ujrzałem piękno absolutne wyrażone w najprostszy sposób. Dziś, ani w przyszłości nic podobnego nie powstanie. Ludzkość schodzi na psy.
Napisz coś ku pokrzepieniu serc, to przeczytam. 🎖️
Głodna nie jesteś sobą. Zjedz kebaba.
Słowa skrywam głęboko, nie chcę prowokacji,
Niechaj harmonia tonie w wierszach bez treści,
By znikł spór i kłótnie, jak zła namiastka.
Bo nie jestem konfliktowy, niech wojny miną,
Świat potrzebuje miłości, spokoju i zrozumienia,
A jeśli słowa ranią, to zamilknąć trzeba,
By zapanowała cisza, milczenie rozsądnego, lepszego społeczeństwa.
Bo mam dosyć konfliktów, które dzielą nas narody,
Szukamy podziałów, zamiast jedności, wciąż staramy się rozdzielić,
Ale jak długo jeszcze będziemy się borykać z tej choroby,
Gdzie przeważa nienawiść, którą śmierć tylko usunie.
I wstyd o wielu rzeczach pisać, bo wstyd towarzyszy nam,
Czyż powinno być inaczej? Czyż nie powinniśmy zmieniać?
Ale niech znikną te wstydliwe słowa, niechaj przemówi milczenie,
By pokazać, że zmiana jest możliwa, potrzebna dla dobra ludzkiej istoty.
Treść usunięta, na kartach zaginie,
A w zamian wierszem wypełniona zostanie,
Bo choć może nie mam wiele do powiedzenia,
To wiem, że spokój i zgoda są teraz potrzebne.
Liczę, że to nie koniec opowijskich rozmów.
👋👋👋
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania