Poprzednie części: 2 x Carmen, część 1

2 x Carmen, część 13

- Tańczyłam dzisiaj w domu jak szalona – mówi Carmen na przywitanie, zamiast przysłowiowego cześć – w ogóle miałam dzisiaj szalone pomysły – dodaje, śmiejąc się.

Całość w Zeszycie trzecim mojej książki Opowiadania z zakładką :)

Następne części: 2 x Carmen, część 14 2 x Carmen, część 15 2 x Carmen, część 16

Komentarze (10)

NataliaO 27.04.2015

Carmen jest taką postacią, którą można tylko lubić. Ma w sobie tyle czułości i słodkości, ale nie wymiotuje się od tego to jest takie przyjemne i naturalne z jej strony :) Mateusz widzę lekko daje aluzję, że nie będzie sama ; 5:)

KarolaKorman 27.04.2015

Dziękuję za komentarz :), a pro po Mateusza, czas pokarze :)

Prue 27.04.2015

To opowiadanie w ogóle jest bardzo przyjemne. Takie samo w sobie "miłe". Dam 5

Angela 27.04.2015

Ile razy jeszcze będę musiała napisać że uwielbiam to opowiadanie? : )
Natalia napisała czystą prawdę, Carmen po prostu nie da się nie lubić.
Jest cudowna : ) 5

KarolaKorman 27.04.2015

Cieszę się, że się podoba, dziękuję za ciepłe słówka :)

Majeczuunia 07.05.2015

Uwielbiam takich nastolatków, którzy umieją się zachowywać jak dzieci i korzystać z życia, będąc przy tym niezwykle dojrzali :) Kocham relację Mateusza i Carmen, są genialnymi przyjaciółmi :) Mam tylko jedną uwagę: GDZIE JEST BABCIA? WIĘCEJ BABCI!!! :)

KarolaKorman 07.05.2015

Majeczuunia, dziękuję Ci za wszystkie Twoje komentarze i ucz się tego wierszyka :)

Neli 04.09.2015

Pomieszałaś w niektórych częściach tekstu czasy. Raz piszesz w teraźniejszym, raz w przyszłym. W nie których miejscach brakowało mi przecinków.
Ten rozdział był okej. Daję 5 :D

Neli 04.09.2015

raz w przeszłym*

KarolaKorman 05.09.2015

Neli, na ten błąd wolfie zwracała mi wciąż uwagę i mimo presji, wciąż robiłam go niezauważenie. To moja pięta achillesowa. Nigdy więcej nie pisałam opowiadania w czasie teraźniejszym, bo po prostu zawalam :(
Dziękuję za Twoje komentarze :)

2 x Carmen, część 13

Komentarze (10)

Napisz komentarz