Drabble – Darkness
Mrok, im większy, tym bardziej przerażający i groźny. Czekał na odpowiedni moment do ataku, na chwilę, aż zostanę sama. Lubi uprzykrzać mi życie.
Rozpoczynam batalię. Najpierw łagodnie, z determinacją i z wiarą, lecz w miarę upływu czasu coraz bardziej chaotyczną i nerwową. Ciemność się pogłębia, pochłaniając mnie już całą w swoich czeluściach.
Wciąż jednak walczę, łapiąc się coraz drastyczniejszych środków, lecz każde następne niepowodzenie wywołuje tylko kolejną falę irytacji i żalu.
Znikąd pomocy.
Złowrogie czeluści pochłonęły już wszystko, śmiejąc mi się w twarz z mojej życiowej niezdarności.
Upokorzona i wściekła rezygnuję, opadając z sił. Ta cholerna żarówka jest za wysoko.
Komentarze (8)
Ładnie napisane, pełne emocji.
Koniec zaskakujący - wywołał uśmiech :))
Pozdrawiam
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania