Drzewo Starego - część 2
Zanim Phin dotarł do domu, zatrzymał go i zawołał do siebie jego najlepszy przyjaciel, Crin.
- Czego chciał Stary? – zapytał.
- Nic ważnego.
- On nie żyje, prawda?
- A ty skąd niby wiesz?
- Wieża się zawaliła, to pierwszy znak. Drugim mogłoby być doszczętne zniszczenie wioski przez nieznane siły. Wszyscy zginęli, a z domów zostały zgliszcza. Przed tobą przybył tu Wilden. Widział jak w ciągu chwili całą wioskę strawiły ognie piekielne. Zaczęło się, tak jak ostrzegał Stary. Po jego śmierci nic nie będzie takie samo.
- Stary nie zdążył mi powiedzieć, czego chciał, ale teraz to już nieważne.
- Jak to nie? Każde jego słowo było na wagę złota.
- No więc jesteśmy biedakami.
- Idź do Widzącej. Jeśli duch Starego nie przeszedł jeszcze na drugą stronę, zdołasz się z nim porozumieć.
- Chyba cię porąbało.
- Nie ma czasu na rozmyślania. Świat się kończy.
- Bez przesady.
W następnej chwili rozległ się huk. Phin wyjrzał przez okno i stwierdził, że w miejscu, gdzie był jego dom, teraz zieje dziura.
- No nie! Ja pierniczę!
- Co to za świetliste postacie? –zapytał nagle Crin.
- Gdzie? Tu nic nie ma.
- Ależ są. Krążą wokół mnie, małe wróżki.
W następnej chwili Crin zaczął się krztusić i charczeć, a potem przewrócił na ziemię.
- Hej! Co ci jest?
Phin teraz też dostrzegł świetliste kształty wypełniające pomieszczenie. Część z nich wylatywała z nosa i uszu Crina. Nie było czasu na rozmyślania. Gdy Phin wybiegł z domu przyjaciela, świetliste istoty podążyły za nim.
- Co to za gówno? - warknął. Świat stał się znacznie bardziej niebezpiecznym miejscem. Chyba pora na zasięgnięcie rady Starego.
Komentarze (7)
Dość krótkie trochę i tutaj mam wątpliwość.
"- Wieża się zawaliła – to pierwszy znak. " - drugi myślnik sugeruje przejście do narracji. Dałbym przecinek.
Dobre, ale zbyt krótkie na pięć.
Świetliste istoty, złośliwe, natrętne, agresywne. Trochę mi tu zabrakło ich cech, jak wyglądały? Domagam się ich opisu. Dobra cześć, ale nie porywająca, rozumiem, że całość zrobi swoje. :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania