Poprzednie częściIdealna para cz 1

Idealna para cześć 5

Nasze dziewięć miesięcy minęło bardzo szybko, urodziłam piękna córeczkę, którą nazwałam Jagoda. Mąż również był zadowolony ale jego fascynacja z posiadania dziecka minęła po tygodniu.

Nie wiem, dlaczego tak było, a może faceci już tak mają ? . Mariusza często nie było w domu, ciężko też było się dodzwonić do niego. Usprawiedliwiał się, że ma dużo pracy i że wszystko jest w porządku.

Uwierzyłam mu w końcu to był mój mąż i był jedyną osobą, która pracowała, bo ja oczywiście zajmowałam się naszym kochanym dzieckiem .

Całymi dniami siedziałam w domu sama z Jagódką. Ciekawiło mnie to, co robi mój mąż, postanowiłam odwiedzić go w pracy. Więc pojechałam go odwiedzić.

Okazało się, jednak że nie ma go w pracy, że godzinę temu wyszedł i mówił, że dziś już nie wróci. Zdziwiłam się, więc gdzie on może być skoro skończył prace to powinien wrócić do domu do nas.

Dziwna sprawa, ale zaraz wszystko załatwię zadzwonię do niego. Nawet nie odbiera telefonu, kurczę co jest ?

Czym on jest aż tak zajęty, że nie odbiera telefonu nawet. Dobra wracam do domku, jak wróci to pewnie wszystko mi opowie.

Mariusz wrócił bardzo późno, czekałam na niego w kuchni. A on zadowolony odpowiedział mi, tylko że jest zmęczony pracą i idzie spać, tyle było rozmowy z nim.

Byłam na niego bardzo zła, dlatego spałam w kuchni na sofie. Rano obudził mnie pytając gdzie jego koszulę ? . Zdenerwował się bardzo i zapytałam go po co się tak stroi dla kogo, a on, że do pracy. W ogóle odpowiedział mi tak nerwowo, że obudził Jagódkę.

Szybko potem wyszedł do pracy nawet ze mną się nie pożegnał. Tej nocy nawet nie wrócił do domu na noc. Dlaczego ? Nie wiem nie wnikałam, bo znowu by marudził, że coś wymyślam. Kiedy w Środę panicz zachwycił swoją obecnością z samego rana, tak wszedł do domu, trzaskając drzwiami, że obudził nam córeczkę, oczywiście nie przejmował się tym faktem. Bo podobno za bardzo był zmęczony.

Czułam, że nasze małżeństwo powoli zaczyna być fikcją On mnie już nie kocha, całymi dniami siedzi w pracy wraca późno, nie interesuję się nawet córeczką. Pewnie ma zakąś kochankę, muszę to sprawdzić.Po godzinnym szukaniu nic nie znalazłam. Nie zostawiał żadnych podejrzanych rzeczy, które mogłyby mnie zainteresować. Zeszłam na dół zrobiłam sobie kawę i obejrzałam film.

Następne częściIdealna para cześć 6

Średnia ocena: 1.7  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania