Poprzednie częściKomnata #1

Komnata #3

3. O komnacie

 

Gdy dziewczynki się rozpakowały i wzięły przyjemny prysznic, zeszły do kuchni i spotkały wszystkich przy jednym stole.

 

- Mamo? Jeszcze nie pojechałaś? - zdziwiła się Jula

 

- Jeszcze nie. Chciałam się z wami tylko pożegnać. - podeszła do nich i ucałowała je w czoło - To ja już się zbieram. Będziecie grzeczne, prawda?

 

- Tak- odpowiedziały nastolatki równocześnie.

 

W tym czasie jak mama wyszła z domu, Wanessa zaczęła rozmowę.

 

- Jak wam się tu podoba?

 

- Jest bosko - odpowiedziała Selena.

 

- Skąd się wziął ten cały Jacob i czemu go wcześniej nie poznałam?- zapytała się Jula.

 

- Czyli już go poznałyście? - zdziwiła się kobieta - On pomaga mi zadbać o ogród. Traktuję go jak syna. Miał za sobą ciężkie życie. Jest on z domu dziecka.

 

- Żal mi go - odezwała się cicho Selena.

 

- Nie smuć się - powiedział chłopak wchodząc do kuchni.

 

Selena się lekko uśmiechnęła

 

- Jacob, zajmij miejsce przy stole. - powiedziała ciocia - Mam sprawę do omówienia.

 

- Wszyscy zaczęli uważnie słuchać.

 

- Od piętnastu lat jestem strażniczką magicznej komnaty, która znajduje się pod fontanną.

 

Nastolatki wybuchnęły śmiechem.

 

- Przecież nie ma czegoś takiego jak magia - powiedziała Julka płacząca ze śmiechu.

 

- Mylisz się, jest i to bardzo potężna! - krzyknął Jacob bez uśmiechu.

 

Dziewczynki spoważniały lecz nadal powstrzymywały się od śmiechu.

 

- Fontanna, którą na pewno widziałyście jest wejściem do tego magicznego świata. Chcecie go zobaczyć? - zapytała ciocia.

 

- Tak! - krzyknęły Julka z Seleną.

 

- No to za mną! - zawołała Wanessa - Jacobie, możesz iść z nami.

 

- Super - powiedział uradowany chłopak.

 

W drodze do komnaty, ciocia opowiadała jak wejść do niej i co tam się mieści.

 

- By można było tam wejść, należy powiedzieć dwa słowa "Wrusicus Masicus". Głównie mieszkają tam wróżki, ale jest też tak parę jednorożców. Nie ma tam złych stworzeń.

Następne częściKomnata #4 Komnata #5 Komnata #6

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania