Komnata #1

1.Początek

Julia siedziała w fotelu oglądając film z najlepszą przyjaciółką Seleną jedząc popcorn i plotkując. Do pokoju weszła mama Julki z kopertą w ręku.

- Dziewczynki, mam dla was bardzo dobrą wiadomość. Ciocia Wanessa chciała cię Jula zobaczyć i poznać Selenę, a twoja mama już wyraziła zgodę na wyjazd. Będziecie tam miesiąc - powiedziała kobieta z nutą ekscytacji w głosie.

- Ale super - odparła Julia z uśmiechem na twarzy - nareszcie razem spędzimy wakacje.

Selena była bardzo szczęśliwa, podeszła do mamy dziewczynki i mocno ją przytuliła.

- To kiedy wyjeżdżamy? - spytała podekscytowana nastolatka.

- Za dwa dni wieczorem - odpowiedziała mama - a teraz zostawię was same, ale zacznijcie się już pakować.

- Oczywiście - powiedziała Julka

Dziewczynki znają się od przedszkola. Bardzo rzadko się kłócą. Pół roku temu przeprowadziły się do Seattle, gdzie teraz chodzą do szkoły. Obie mają po czternaście lat.

Nastolatki nie mogły się już doczekać wyjazdu. Ciocia Julki mieszkała w Los Angeles. Dziewczynka była tam ostatnio w wieku ośmiu lat, a Selena miała spełnić swoje największe marzenie. Ona zawsze chciała pojechać do tego miasta.

Gdy nadszedł dzień wyjazdu i były już w trakcie drogi bardzo dużo rozmawiały. Selena była bardzo ciekawa jaka jest ciocia Julii. Julka odpowiedziała:

- Moja ciocia jest bardzo sympatyczna, czasami tajemnicza i może trochę dziwna.

Selena przez pół drogi zastanawiała się czemu pani Wanessa chce ją poznać. Z zamyśleń wyrwała ją Julka.

- Jesteś głodna? - zapytała dziewczyna Selenę.

- Nie za bardzo - odpowiedziała.

- Mamo, za ile będziemy? - spytała zniecierpliwiona Julka.

- Jeszcze godzina, jak nie będzie żadnych korków - odparła mama siedząca za kierownicą.

Ten czas bardzo szybko zleciał. Gdy mama Julki się zatrzymała oczom dziewczynek ukazał się piękny ogród.

- Julka, nic mi nie mówiłaś, że twoja ciocia ma tutaj tak pięknie - zdziwiła się nastolatka.

- Bo było jakoś inaczej - powiedziała Julia bardzo cichym głosem.