Miow #5 Come back
Co by się zmartwiała oni nie jutro tylko dziś.
-Co to abliczysz mi.-Zapytał Miow
-Kurna zaś tu przylazłeś?-Zapytał Hipto
-Morksianty zborzowe z ziemi i suchego błota. Smakowe.-Zapytał Miow.
-Bredzisz głupcze!
-Ja go wcale brudzić byle nie upaprać maksza go nowego tak.-Zapytał Miow
-Wypad z baru antyneuronie.
-Ja nie steonie pociąg ma go zwabić tam.-Zapytał Miow.
-Idź precz.
-Co?-Zapytał Miow.
-Gówno.
-Komu tak źle by było-Zapytał Miow.
A morał z tego taki że come back to flack ale nie znimi. A białe ptactwo jest szare lub białe. A nie można zrobić coś co da klamka i zapalnik woda gazowana. Łąkowa polana polana psiom stolcownicom i zapachy aż po pachy. Kamyki liczne walizkowymi je znali myć dawali goteż jutrilo. A potem już tam źli nie wraca nikt teżego ja nie come back to za głupio tego nie znasz pralki grad.
Komentarze (11)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania