Store Wars – część 3

Store Wars* – Nowa nadzieja – część 3

Zamek hrabiego Leroy Merlin robił na wszystkich kolosalne wrażenie. Stał na bagnach. Był czternastą wersją zamku, gdyż wszystkie poprzednie zapadały się po kilku latach. Ten stał dzielnie już ósmy rok. Hrabia wiedział o planach baronowej von Lidl. Nie obawiał się jednak ewentualnego ataku. Jego armia była największa w całej…w całym… w…no była największa. Leroy Merlin miał już osiemdziesiąt lat. Czuł, że nadszedł czas aby przekazać władzę swemu następcy. Jego będący już po czterdziestce syn wciąż jednak nie ożenił się. Stanowiło to pewien problem, bo lud nieufnie postrzegał samotnych facetów. Poddani mówili, że jak ktoś jest sam, to albo jest kolarzem i poświęca swój czas na ciągłe wyścigi, albo? No właśnie, albo co? Jest pieprzonym dupkiem i fajtłapą, który nie potrafi wyrwać laski.

– Wyruszysz w świat i nie wracaj mi tutaj bez żony – oznajmił, kiedy wypili popołudniową kawę.

– No ale tato – wydukał syn hrabiego.

– Dość! Od dwudziestu lat słyszę, ale tato, ale tato. Spakuj tobołek i ruszasz za pół godziny.

Chcąc nie chcąc syn hrabiego ruszył w świat.

Panna Gessler jechała konno wesoło pogwizdując. Nie bardzo orientowała się w kierunkach, więc zamiast do krainy hrabiny von Lidl, posuwała się w przeciwną stronę, zbliżając się nieuchronnie do granicy terenów należących do Leroy Merlina. Nagle dojrzała budynek.

– Może to restauracja? – mruknęła sama do siebie.

– Tak, to restauracja – odpowiedział koń.

– Świetnie, zjem coś, bo zgłodniałam.

– Ja też – mruknął wierzchowiec.

Po dwóch minutach dziewczyna już siedziała przy stoliku. Zamówiła schabowy z kapustą i ziemniakami. Lubiła nietypowe i wyrafinowane dania. Czekając aż kelner przyniesie jedzenie rozejrzała się po sali. Oprócz niej znajdował się wewnątrz tylko jeden klient. Mężczyzna wpatrywał się w nią intensywnie walcząc z czkawką. Znała tego typu spojrzenia. Wiedziała, że faceci dostają czkawki na jej widok. Nagle nieznajomy wstał i ruszył w jej stronę. Ku zdumieniu dziewczyny klęknął przed nią.

– Zostaniesz moją żoną? – zapytał. – Jestem hrabią, dostanę od ojca wielki zamek i będę miał pod sobą największą armię w…we…no w każdym razie największą armię.

Następnego dnia po południu odbył się huczne wesele na dziedzińcu zamku Leroy Merlin. Stary hrabia był szczęśliwy. Lud szalał z radości. Wszystkim podobała się piękna, blondwłosa małżonka młodego…w każdym razie młodszego, hrabiego. Spytacie dlaczego panna Gessler się zgodziła? Otóż Kaufland był starszy od młodego Leroy Merlina i nie poprosił jej o rękę. Stwierdziła, że ma go gdzieś. Wprawdzie ten czterdziestolatek sprawiał wrażenie dupka i fajtłapy, ale jednak był hrabią.

Nadeszła pora nocy poślubnej. Odgłos czkawki dobiegał już od godziny zza drzwi łazienki. Wreszcie facet wyszedł i włączył telewizor.

– Będziesz oglądał telewizję? – zapytała zdziwiona panna Gessler (właściwie już nie panna, ale nazywajmy ją tak nadal, żeby nie zaburzać przejrzystości akcji).

– Tak, lubię sport.

Dziewczyna zmrużyła oczy. Ja ci dam sport – pomyślała. Wstała z łóżka i stanęła przed hrabią zasłaniając mu ekran. Miała na sobie krótką, nocną koszulkę. Jej długie nogi zdawały się nie mieć końca.

– Nie…eee… jest…eee ci…eee zimno…eee? – zapytał hrabia czkając coraz szybciej. – Tu…eee…często…eee wieje…eeee… zimno…eee… od…eee… bagien.

Blondynka nachyliła się. Jej kształtne piersi znalazły się na wprost oczu hrabiego.

– A ja bym chciała żebyś zrobił coś innego – szepnęła namiętnie.

– Eee…eee…eee…eee…co? – zapytał mężczyzna, czerwieniąc się.

– Zaprowadź mnie do zamkowej kuchni – wypaliła. – Nie mogę przestać o niej myśleć.

– Oooochhhh! – krzyknęła Eufrozyna von Lidl.

Tym dźwiękiem zakończyła kilkunastominutowy proces przekonywania księcia Tesco do połączonego ataku na hrabiego Leroy Merlin. Kwadrans później wszyscy dowódcy wojsk obydwu armii otrzymali rozkaz wyruszenia ma wojnę o świcie. Jedyny problem stanowiły Ola, Ala i Ela, córki Eufrozyny i Giuseppe Tesco. Dziewczęta uparły się, że chcą jechać na wojnę z rodzicami.

– Mamo, tato – mówiła Ola. – Znów chcecie się nas pozbyć? Ledwie wróciłyśmy. Chcemy być z wami.

– Chcemy cieszyć się tą wojną, patrzeć jak będą ginąć ci wszyscy żołnierze – dodała Ala.

– Słyszeć charczenie zabijanych koni i krzyk sępów rozszarpujących zwłoki – uzupełniła Ela.

CDN…

Spis dotychczas występujących w tej historii postaci:

Hrabina Eufrozyna von Lidl – władczyni hrabstwa, kobieta o ekspansywnych skłonnościach

Pierwsza strażniczka hrabiny von Lidl – kobieta nie lubiąca sprzątać

Druga strażniczka hrabiny von Lidl

Trzecia strażniczka hrabiny von Lidl

Generał Groszek – dowódca armii hrabiny von Lidl

Hrabia Enrico Bricomarche (za dużo na razie o nim nie było)

Książę Giuseppe Tesco – władca księstwa, były i obecny kochanek hrabiny von Lidl

Ola von Lidl – pierwsza córka Eufrozyny i Giuseppe

Ala von Lidl – druga córka Eufrozyny i Giuseppe

Ela von Lidl - trzecia córka Eufrozyny i Giuseppe

Jan Hipopotam – sekretarz hrabiny von Lidl

Książę Wolfgang Kaufland – władca księstwa o największej armii

Panna Gessler – kochanka Kauflanda i zaraz potem żona hrabiego Leroy Merlina Juniora

Gustav Gustavson zwany Gutkiem – prawa lub lewa ręka księcia Kauflanda

Hrabia Leroy Merlin Senior – osiemdziesięcioletni władca hrabstwa

Hrabia Leroy Merlin Junior – syn w/w, dupek i fajtłapa, ale jednak hrabia