szósty zmysł II część5
Rozdział 8 Spotkanie z duchem
Krzysztof siedzi na ławce w parku i przegląda internet.
Na ławkach obok jest pełno ludzi.Nagle słyszy głos
ze snu.
Chcesz mnie zobaczyć?
Krzyś pomyślał
Czemu nie.
Przed nim stanął facet.
Ktoś Ty-zapytał nieśmiało Krzyś
Przyjrzyj się nie poznajesz?
Przecież Ty nie żyjesz
Zgadza się.Jestem duchem
Ale w ciuchy mógłbyś zainwestować śmiech
Minęło 20 lat.Ale zaraz to zmienie.
I jak teraz.
Ok.Tylko w Polsce najmodniejsze są nike.
No niech ci będzie.
Krzyś przyjrzał się dokładnie ojcu i po chwili
Czy oni też Cie widzą.
Nie ale ty wyglądasz głypkowato prowadząc
konwersacje ze sobą.Użyj telepati .
Żadko jej używam .Tak wszyscy mają mnie
za dziwaka.
Ale do rzeczy dlaczego wróciłeś?
Musisz ocalić świat przed Woskremion
Przed czym ?
Piekłem na Ziemi
A co Ty jesteś wysłannikiem Boga -śmiech
Tak dokładnie .Jestem tu aby cie wyszkolić.
Krzyś zaczął śmiać się głośniej wzbudzając
zaiteresowanie przechodzącej babci
Dobrze się czujesz synku.
Tak .Wie Pani że jestem wybrańcem jedynym
na Ziemi do walki z zielonymi ludzikami.
Powiedz matce żeby poszła z Tobą do specjalisty.
Ta dzisiejsza młodzież.-ruszyła w drugą stronę.
Nie wiem co wy tam jaracie,ale ja też chcę.
Dostałeś dar od Boga szósty zmysł i zamiast
się doskonalić ty się ze wszystkiego śmiejesz.
To nie dar tylko przekleństwo.Robię wszystko
żeby zanikł.
Nie można uciec przed samym sobą synu.
Wiem , ale ja jestem nieudacznikiem.
Nic mi nie wychodzi .Wszyscy mnie mają
za mlodego sztyla świra ,który nie zna życia.
Mam tylko jednego kolegę któremu wydaje się
że kosmici nas zgładzą.
Widzę że nie będzie ładwo.Tylko na Erzie jest jak w niebie.
Gdzie?
Na innej planecie gdzie jak zasłużysz trafisz po śmierci.
No dobrze kiedy zaczynam
Śmiech Już zaczołeś
Jak to .
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania