Trochę z WSPANIAŁEGO życia Mariny (Uścisk Śmierci kontra Anioł Stróż)
Marina leżała w koszyku, sama w głebi dzikiego lasu. Chłodny wiatr otulał delikatne policzki dziecka. Ciszę zagłuszał jedynie jej niewinny płacz. Słone łzy, rozerwane serce i bezbronność , to one towarzyszyły dziewczynce przez reszte dnia. Marina nie miała już w sobie siły, która dotąt trzymała ją przy życiu. Nie była świadoma tego, że z każdą chwilą, gaśnie na zawsze .
I właśnie tutaj mój sen o WSPANIAŁYM życiu miał zmierzać ku końcowi .
Nie byłam gotowa na spotkanie ze Śmiercią, nie potrafiłabym się z nią zmierzyć.Jeszcze nie teraz.
Niebo przykryły ciemne chmóry, wiatr się nasilił.
Zapadła ciemność.
-Czy ktoś tu jest ? - odezwał się nieznajomy głos.
-Halo, kto tu jest , prosze pokarz się - dopytywał.
Owy głos zmierzał w strone dziewczynki.
W pewnym momęcie do koszyka podeszła młoda kobieta.
-Co to ? - Zapytała przerażona .
-O mój Boże to dziecko - dodała.
Kobieta natychmiast wzieła nieprzytomną dziewczynkę na ręce, otuliła ją sfeterkiem i zabrała ze sobą.
-Nie bój się maleńka, już nic ci nie grozi. Zawiozę cię do lekarza , on ci pomoże, musisz wytszymać.-tłumaczyła kobieta.
To właśnie ona wyrwała Marine, z uścicku Śmierci.
Ps: Ona pojawiła się z nikąd .
Wtedy uważałam to spotkanie za zupełnie przypadkowe, za zbieg okoliczności.
Jednak teraz, z biegiem czasu uświadomiłam sobie, że to Bóg zesłał mi z niebios mojego Anioła Stróża.
Dziękuje Mu za to do dziś . Dał mi drógą szansę, a jednocześnie obdarował mnie nowym życiem.
<3
Komentarze (37)
:)
I właśnie tutaj mój sen o WSPANIAŁYM życiu miał zmierzać ku końcowi .
Nie byłam gotowa na spotkanie ze Śmiercią, nie potrafiłabym się z nią zmierzyć.Jeszcze nie teraz." - Zmieniłaś tu narrację.
"-Czy ktoś tu jest ? - odezwał się nieznajomy głos.
-Halo, kto tu jest , prosze pokarz się - dopytywał" - Jeżeli wypowiedz jest mówiona przez jedną osobę, to nie przenosimy do nowego akapitu.
Poza tym, jest orto. np. "prosze pokarz" Powinno być, "proszę, pokaż", ale tu i tak jest postęp.
Estetyka - Ta narracja i akapity psują całe wrażenie. 3
Fabuła - Od razu mówię, że oceniam tu jedynie sposób ukazania. Jest dobry, ale brakuje opisu emocji. *chowa się za czymś* 4
Orto i interpunkcja - Da się czytać, ale błędy są. 4
Średnia: 3,(6)
Ocena: 4
Ale okej , skąd mogłeś wiedzieć ,
:)
ale, powtarzam jest dobrze, początek wręcz bardzo dobry, aż nie dowierzałem, że to Ty napisałaś :)ń
https://www.youtube.com/watch?v=LSvOTw8UH6s
I żeby nie była aż tak offtopowo dam małą poradę, kiedy w opku liczy się jakaś konkretna, mocna scena trzeba, albo ciągle budować napięcie, żeby je wtedy rozładować, albo opisać ją długo i szczegułowo: )
Zaraz zobacze co tam wykombinowałes
:)
Ale cóz jakoś przeboleje tą strate
PS. Ile miałaś wtedy lat? Tak z ciekawości.
Jared jezeli chodzi o porcelanową lalke to tak wiem , ale i takjestem z niej dumna , wtedy to wszystko tutaj sie zaczeło
:)
Ale, jak mówiłam widać poprawę. Powoli wyrabiasz sobie styl i w końcu stawiasz przecinki w dobrych miejscach ;).
Zostawiam 3 i życzę powodzenia w dalszym pisaniu.
To tyle odemnie
:)
:)
:)
Co do mojej oceny:
Uważam, że jest dobra. Twoje opowiadnie jest przeciętne, ani mnie nie porwało, ani nie zniechęciło. Uważam, że mogłaś wszystko bardziej rozwinąć, dodać opisy itp... Poza tym ortografia razi w oczy. Gdyby to było dyktando to nie wiem, czy dostałabyś chociaż 2. Przecinków czepiać się nie będę, bo sama gubię się przy ich wstawianiu. Myślę, źe 3 to dobra ocena dla początkującego.
:)
Masz rację kończmy dyskusję, bo robimy spam. Jeśli masz ochotę to czytaj moje opowiadanka. Ciekawi mnie, co o nich myślisz ;).
Miłej nocy!
Dobranocki
:)
Jak wiesz albo nie wiesz nikt z mojich znajomych nie wie ze załiżyłam profil na opowi .pl i chce żeby tak pozostało , a tak pozatym tu mi dobrze .
:)
:)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania