Warzny problem [Artykuł]
Dziś wyjaśnię krótko kolejny zabawny błąd z kategorii „jedna litera zmienia słowo", podobny do stróżki i podobnie jak ona, zwykle nie zaznaczany przez automatyczną korektę. A rzecz ma sporo wspólnego z robieniem piwa.
* * *
Jeśli odmierzamy na wadze ilość, dajmy na to sypkich ziół, to co robimy? Ważymy. A jeśli wsypiemy je teraz do wody i zagotujemy aby otrzymać wyciąg, to co robimy? Czynność dzięki której doprowadzamy coś do wrzenia, to oczywiście warzenie. Czasem jeszcze można się spotkać ze słowem „war" na określenie wrzątku, od którego „warzenie" pochodzi. Obecnie słowo to jest raczej rzadkie, w znaczeniu „gotowanie" przetrwało chyba tylko jako lokalny regionalizm oraz jako określenie pewnych procesów technologicznych, przez co spotykamy się z nim tylko czasem w pewnych stałych kontekstach. Temu chyba należy przypisać przyczynę, przez którą pisarz błędnie zapisując „ważenie", nie zauważa potem, że popełnił błąd. No bo w czytaniu brzmi toto tak samo, korekta nie podkreśla, nie na co się bliżej zastanawiać.
Podstawowe znaczenie „warzyć" to „gotować, doprowadzać do wrzenia". Słowo pojawia się jeszcze w określeniu „warzyć się" czyli „ścinać" co można powiedzieć o przegrzanym mleku czy śmietance; w formie dokonanej mleko lub śmietana, która się od gotowania ścięła, to śmietana „zwarzona". Wspomniane konteksty w których się spotykamy z tym słowem, to „warzenie piwa", czyli jego produkcja podczas której jednym z etapów jest gotowanie słodu, oraz pochodne określenia, na przykład „nawarzyłeś sobie piwa, więc sam je teraz wypij".
Kolejny kontekst, bardziej ukryty, to „sól warzona". Czyli otrzymywana z solanki przez odparowywanie. Podczas gotowania solanki, po przekroczeniu pewnego stężenia, sól zaczyna się wytrącać w formie drobnych kryształków; lepiej rozpuszczalne inne sole mineralne pozostaną w ługu pokrystalizacyjnym. Tak otrzymuje się sól z solanek wydobywanych ze słonych źródeł, bądź z solanek po rozpuszczeniu soli kamiennej „szarej".
W ostatnich latach „warzenie" zostało nieco spopularyzowane przez książki o Harrym Potterze, gdzie co chwila czytamy o tym, jak to bohaterowie na zajęciach u Snape'a warzą jakieś eliksiry.
Teraz jasne stają się częste pomyłki. Jeśli ktoś napisał, że jego bohater „zwarzył w dłoni" coś, sprawdzając tylko ciężar, to znaczy, że jego bohater zrobił z tego ser. Jeśli bohater „warzył" kilka kilogramów, to znaczy, że robił z nich wywar.
* * *
Pręgierz niesławy
Przykłady warznego błędu w ostatnich opowiadaniach:
* „- Nawet się nie warz. Me owczarki nie będą jadły tego" - bo wolą cię surową
http://www.opowi.pl/granica-a35638/
* „Wieczorami nikt nie warzył się tam wchodzić." - bo było za zimno
http://www.opowi.pl/placzace-ptaki-a33295/
* „Zwarzyć również trzeba, byś zapamiętał me ziemskie miano, jakim jest Riddle Stone."
http://www.opowi.pl/przypadek-kamienia-a31266/
* „Wstałem i jeszcze raz rozejrzałem się uwarzenie" - oj, jednak nie uważnie
http://www.opowi.pl/wehikul-czasu-cz14-a24008/
* „Jak mnie prowadzili za uwarzyłem kilka słabych punktów,które przydadzą mi się przy ucieczce" - ale błędu nie zauważył
Komentarze (14)
Nie mówiąc już o tym, że to już było. Nie lepiej byłoby poświęcić jeden tekst wszystkim takim słowom, zamiast rozmieniać się na drobne?
Mnie tam podkreśla warzyć, jeśli występuje w śmiesznym kontekście.
https://sjp.pl/zwarzy%C4%87
https://sjp.pwn.pl/sjp/zwarzy%C4%87;2547562
Daj znać, jak coś znajdziesz, wg mnie ten kocioł bałkański to strzał w ciemno i z tym kotłem tam chodzi o to, że tam się ciągle wszystko miesza, gotuje i kipi, jak w kotle.
Dzięki. Trudniej wyjaśnić zasady rozpoznawania pleonazmów, jeśli ktoś się nie orientuje, że dwa słowa mają podobne znaczenie, to nie zauważy potrzeby sprawdzania w słowniku. Ale o paru nagminnych przykładach, jak np. "zjeżdżał w dół" coś by można skrobnąć.
Twoje artykuły uzmysławiają mi, jaką czujność należy zachować przy pisaniu ;)
Dzięki. Pozdrawiam.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania