Poprzednie częściCo ja tu robię? - Rozdział 1

Co ja tu robię? - Rozdział 2

Wiktoria obudziła się leżąc na brzuchu w...

- Fuj! Co to za gówno?! - powiedziała z wściekłością, próbując się podnieść i oczyścić swoje ubranie z błota - ja pier*****, wyglądam jak świnia! - dodała, gdy zobaczyła, że jej nowiutkie jasne jeansy z dziurami na kolanach są całe brudne. Jakby tego było mało, bluza, którą kupiła trzy dni temu, również była brudna. Nie byłoby to może aż takie straszne, gdyby nie fakt, że był na niej napis Adidas i kosztowała dwieście pięćdziesiąt złotych.

- Pewnie, nowe Vansy też całe upier*****....'- powiedziała z rezygnacją, patrząc na swoje buty - gdzie ja jestem?

Dziewczyna popatrzyła dookoła. Była obok małego lasu. Naokoło, otaczały ją pola. Sama przed sobą musiała przyznać, że widok był naprawdę niezły, a kolory tak żywe, że aż chciało się patrzeć. Powietrze również było jakieś... Inne. Gdy wytężyła wzrok, w oddali zobaczyła jakieś miasteczko. Niestety, tereny te, nie były jej znane. Trochę ją to przestraszyło.

- O fuck. Wczoraj chyba jednak za dużo wypiłam. Różne rzeczy robiłam po pijaku, ale teraz to chyba przegięłam - ponownie rozejzala się dookoła - kurde Wiktoria, to nie jest śmieszne - mówiła dalej do swojego ja - rozumiem, że byłam wstawiona, ale żeby urządzić sobie taką wycieczkę?

Wika była przestraszona, ponieważ nie mogła przypomnieć sobie jak znalazła się w tym miejscu, albo chociaż z której strony przyszła. Zrobiła parę kroków przed siebie, gdy nagle usłyszała głosy dobiegające z lasu. Serce podskoczyło jej do gardła. Co teraz? Jest sama na nieznanym terenie, nie umie się bronić, a te głosy należą do mężczyzn. Co jeśli ją zgwałcą? Albo co gorsza, zabiją? Chciała rzucić się do ucieczki, ale strach totalnie ją sparaliżował. Nie mogła się ruszyć. Coraz wyraźniej widziała dwie sylwetki wyłaniające się lasu. Serce waliło jej niemiłosiernie głośno, a krew pulsowala mocno w całym ciele. Po chwili ujrzała dwóch mężczyzn. Strach tak jakby trochę ustąpił. Wyglądali jak ludzie lasu.

Jeden z nich, wysoki i umięśniony, ubrany był w brązowe spodnie z materiału nieznanego dziewczynie. Miał na sobie żółtą, trochę wyblaklą koszulę bez rękawów, która odsłaniała spory kawałek jego umięśnionego ciała. Ciemnobrązowe włosy sięgały mu prawie do ramion. Idealnie pasowały do Jego orzechowych oczu. Gdyby nie idiotyczna sytuacja, w której Wiktoria się znalazła, pomyślałaby, że jest przystojny i zaczęła by Go podrywać.

Drugi mezczyzna , ubrany był w podobnym stylu jak pierwszy, tyle że on miał luźną koszulę z długimi rękawami, przewiązaną w pasie paskiem. Tak jak Jego towarzysz miał dłuższe włosy, a oczy koloru zielonego.

Gdy spostrzegli dziewczynę, byli zaskoczeni jej obecnością. Po dokładnym przyjrzeniu się jej, wyższy spytał:

- Kim jesteś?

Kim ja jestem? To kim Wy kurna jesteście? - przeszło przez myśl Wiktori, ale powiedziała tylko:

- O Jezu...

Mężczyźni popatrzyli ze zdziwieniem po sobie. Ponownie odezwał się ten sam co poprzednio:

- Kim jest Jezu?

Teraz to Wiktoria spojrzała zdziwiona.

- Nie wiecie kim jest Jezus?

- Powinniśmy Go znać? - kontynuował mężczyzna.

- O nie, nie wiedzą kim jest Jezus... Nie, nie, czyli to znaczy, że - Wiktoria mówiła cicho do siebie - jeszcze się nie narodził. O nie. Jestem w czasach... - przerwała swoje rozmyślania, zwracając się do mężczyzn - który jest rok?

- Osiemset osiemdziesiąty ósmy - odpowiedział tym razem niższy.

- Osiemset osiemdziesiąty ósmy... - powtórzyła zszokowana dziewczyna - i nie znacie Chrystusa? - oboje pokręcili przecząco głowami. Wiktoria usiadła na pniu po ściętym drzewie, łapiąc się za głowę - coś Ty narobiła dziewczyno? Rozumiem, że może nie powinnam pić aż czterech piw, ale żeby mieć aż taki odlot? - spuściła głowę między kolana - co ja tu robię?

- Jestem Herkules - podszedł do niej wyższy mężczyzna, wyciągając rękę - a to Amon - wskazał na kolegę, który pomachal ręką - a Ty?

- Wiktoria - powiedziała, wstając i podając rękę, teraz już znajomemu.

Zapadła cisza. Przerwał ją Amon, mówiąc cicho do Herkulesa:

- Myślisz, że to ona? Wszystko by się zgadzało. Rok, okoliczności... Wszystko tak, jak w przepowiedni...

- Zaraz, zaraz. O czym Wy mówicie? - przerwała Wika, wyraźnie zirytowana tym co usłyszała.

Wyższy mężczyzna spojrzał na nią i z bylskiem w oczach powiedział:

- Idziemy.

- Ani mi się śni! - krzyknęła Wiktoria - najpierw mi powiedzcie o co chodzi.

- Chcesz zostać? - zapytał Herkules - w porządku. W takim razie życzę powodzenia z centaurami...

- Czekaj... Z centaurami? - zapytała przestraszona, idąc szybkim krokiem za mężczyznami, którzy zaczęli się oddalać - to one żyją?

- Żyją i mają się dobrze. Ale niezbyt lubią ludzi. Zwłaszcza tych, którzy wchodzą na ich teren bez pozwolenia - wyjaśnił Amon, a widząc, że dziewczyna zrobiła przestraszoną minę, szybko dodał - spokojnie, z Nami nie masz się czego bać - po tych słowach naprężył mięśnie, których nie miał.

- Nie pręż się tak bo Ci coś pęknie - zażartował drugi mężczyzna, śmiejąc się przyjaźnie.

- Herkules... - powiedział z wyrzutem Amon, opuszczając głowę, wyraźnie zawiedziony tym, że przyjaciel udaremnił jego próbę zaimponowania Wiktorii.

Szli chwilę w milczeniu, gdy Wika znów postanowiła coś od nich wyciągnąć.

- Właściwie to gdzie idziemy?

- Do zamku. Król będzie wiedział co z Tobą zrobić.

Dziewczyna stanęła jak wryta.

- Jak to, będzie wiedział co ze mną zrobić? Chcecie mnie zabić?

Oboje się roześmiali.

- Nie, nie zabić. Jesteś zbyt ważna - kontynuował Herkules.

Dziewczyna spojrzała na niego pytająco.

- Dobra, Amon powiedz jej. Ty lepiej znasz całą historię.

Mężczyzna ucieszył się na te słowa.

- No więc - zaczął z podekscytowaniem - prawdopodobnie jesteś...

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (7)

  • NataliaO 18.03.2015
    Dialog był bardzo lekki, i szkoda, że przerwałaś ... 5:)
  • BreezyLove 18.03.2015
    Przerwałam po to, żeby potrzymać czytelników w niepewności ;)
  • DuŚka ^.^ 18.03.2015
    Teraz będę myślała nad tyn, kim będzie Wiktoria :) Czekam z niecierpliwością
    PS: Czy pojawi się kolejna część "Między sercem a rozumem" ? Jestem bardzo ciekawa jak potoczy się historia Avril... :)
  • Angela 18.03.2015
    To było okrutne, obciąć historie w takim momencie :) 5
  • BreezyLove 18.03.2015
    Zrobiłam to specjalnie ;p już jutro dodam następny rozdział i wszystko się wyjaśni :) tak DuŚka będzie kolejny rozdział Między sercem a rozumem, tylko jeszcze nie wiem kiedy :) prawdopodobnie jak skończe Dogonić marzenia, to wtedy zabiore się za dokończenie ;) chyba, że wcześniej dostane natchnienia ;)
  • Angela 18.03.2015
    Miałam taką cichą nadzieje. :D
  • KarolaKorman 19.03.2015
    Wylądowaliśmy przed naszą erą - tego jeszcze nie było :),

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania