Poprzednie częściCo ja tu robię? - Rozdział 1

Co ja tu robię? - Rozdział 4

Wiktoria siedziała w swojej komnacie, zastanawiając się, czy to wszystko nie jest po prostu snem. Po chwili rozmyślania doszła do wniosku, że to jednak prawda.

Nagle drzwi się otworzyły. Do środka weszły dwie młode dziewczyny. Lekko skinęły głowami i uśmiechnęły się. Jedna z nich powiedziała:

- Witamy pani.

Wika wybuchnęła śmiechem.

- Pani? - powtórzyła, wstając - jestem Wiktoria i tak do mnie mówcie, nie jakaś pani.

Obie zachichotały i przedstawiły się:

- Andromeda.

- Gaja.

Po zapoznaniu się, dziewczyny zaczęły tłumaczyć Wiktorii co będą robiły. Mianowicie, miały ją nauczyć dobrych manier, zachowywania się przy stole, oraz wśród ludzi. Zarówno tych bogatych jak i biednych.

- Ale najpierw trzeba Cię rozebrać z tych okropnych ciuchów - powiedziała Gaja, patrząc z niesmakiem na nową koleżankę - no i musisz się wykąpać.

Nim Wiktoria zdążyła coś odpowiedzieć, dziewczyny pociągnęły ją do pomieszczenia podobnego do łazienki. Stała tam ogromna wanna. Andromeda zaczęła napełniać ją wodą i różnymi płynami. Zapach był niesamowity. Dziewczyna rozebrała się i weszła do wody. Natychmiast poczuła się lepiej. Wszystkie negatywne emocje z niej uleciały. Został tylko błogi spokój.

Po półgodzinnej kąpieli, do łazienki ponownie weszły dwie postacie. Tym razem przyniosły ubrania i ręcznik. Gaja wyciągnęła Go w stronę bohaterki, mówiąc żeby się wytarła. Wiktoria sięgnęła po niego i ze zdziwnioną miną zapytała:

- Możecie się odwrócić?

Przyjaciłóki posłusznie zrobiły co im kazała.

Gdy osuszyła już ciało i szczelnie zakryła je ręcznikiem, powiedziała:

- Co teraz?

- Teraz musisz się ubrać - wyjaśniła Andromeda, podając jej długą, białą koszulę.

- W to coś mam się ubrać? - zadrwiła przyszła królowa.

- To tylko jedna część ubioru - odezwała się Gaja.

Wika wzięła koszulę i znów musiała kazać odwrocić się tym dwóm. Co za bezczelność - pomyślała dziewczyna - czemu one same nie wiedzą, że powinny się odwrócić?

Po założeniu ubrania Wiktoria zdała sobie sprawę, że nie ma na sobie bielizny.

- A gdzie stanik i majtki? - zapytała zdezorientowana.

- A co to takiego? - zapytałą Gaja ze zdziwnieniem.

- Nie wiecie co to? No tak... Jejku jakie zacofanie...

Dziewczyny zignorowały jej słowa. Andromaeda podała kolejną część garderoby. Tym razem było to coś, co przypominało dobrze wszystkim znane rajstopy, tyle że te, sięgały do połowy ud. Po dotknięciu Wiktoria stwierdziła, że są wełniane, a na stopach skórzane. Z niezbyt zadowoloną miną zaczęła je wkładać.

- Co to w ogóle jest?

- Nogawice - odpowiedziała Andromeda - na stopach są ze skóry, dzieki temu nie będziesz musiała wkładać butów, przynajmniej w zamku.

Wika pokręciła głową. Gdy ubrała te dziwne rajstopy, dostała suknię. Nawet nie była zła. Długa do samej ziemi. Materiał z jakiego była wykonana, był miękki w dotyku. Miała spory dekolt, a naokoło niego wyhaftowane były dziwaczne, lecz ładne wzoru. Na samym dole i na końcu rękawów przyszyte były czarne tasiemki, które dodawały uroku czerwonej sukni.

Wiktoria obejżała się w ogromnym lustrze. Podobało jej się. Był tylko jeszcze jeden problem.

- Co z moimi włosami?

- Zaraz się tym zajmiemy - oznajmiła Gaja i razem z koleżanką zaczęły je czesać.

W efekcie na głowie dziewczyny pojawił się piękny warkocz, związany czarną tasiemką.

Gdy Wika była już gotowa od stóp do głów, dziewczyny udały się do kolejnej sali, aby tam uczyć się manier przy stole.

Przyszłej królowej sprawiało to problemy. Co prawda nie jadła jak świnia brudząc sie przy tym, ale ciężko było jej zachować powagę, odpowiednie ułożenie rąk, wyprostowane ciało i tak dalej. Męczyły ją te wszystkie sztywne reguły. Miała już dosyć, i poprosiła swoje towarzyszki, aby oprowadziły ją po zamku. Niechetnie się zgodziły bo widziały ile jeszcze pracy będą musiały włożyć w to, żeby nauczyć wszytkiego Wiktorię.

Podczas zwiedzania nie traciły czasu i tłumaczyły jej jak ma się zachowywać w określonych sytuacjach. Było tego tak dużo, że Wika po kilku minutach przestała słuchać. Podziwiała piękne sale, komnaty, obrazy, ozdoby. Nigdy nie podejrzewała, że będzie dane jej coś takiego zobaczyć. Doszły do balkonu. Widok stamtąd był przepiękny. Obejmował całą wioskę. Widać było wszystkich ludzi. Nagle Wiktoria zobaczyła kilku młodych mężczyzn, którzy uczyli się władać mieczami. Podekscytowana wskazała na nich ręką i zapytała:

- Czy ja też mogę?

Przyjaciłóki spojrzały na nią z oburzeniem.

- Ależ skąd! - fuknęła Gaja - to nie jest zajęcie dla dam. Od tego są wojownicy.

Dziewczyna zrobiła zawiedzioną minę. W tej samej chwili podszedł do nich Herkules.

Oczy mu rozbłysły na widok Wiktorii. Wcześniej, gdy była brudna i zmęczona nie zauważył jej wyjątkowej urody.

- Widzę, że nasza przyszła pani zaczęła zachowywać się w końcu jak dama - rzekł ze śmiechem.

- A ja widzę, że mój przyszły poddany chyba nadużywa swoich przywilejów - odgryzła się dziewczyna i zmieniając ton, zapytała - nauczysz mnie walczyć mieczem?

Mężczyzna ponownie się roześmiał.

- Ty chcesz walczyć? To nie jest zajęcie dla kobiety.

- Wydaje mi się, że powinieneś robić to, o co Cię proszę.

Herkules przyjżał się Wiktori. Sam przed sobą musiał przyznać, że jest całkiem inna od reszty. Nie tylko ze względu, że jest jak "nie z tego świata".

- Jak pani sobie życzy - odpowiedział kłaniając się - niestety będziemy musieli zaczekać z tym do jutra. Król chce wydać dziś ucztę na Twoją cześć.

Andromeda i Gaja zapiszczały z radości, ciągnąc dziewczynę spowrotem do komnaty.

- Trzeba Cię przygotować! Musisz wyglądać jak królowa! Nie ma czasu! Trzeba się spieszyć! - krzyczały jedna przez drugą.

Wiktoria patrzyła na nie zdezorientowana, ale w końcu się uśmiechnęła. Herkules stał jeszcze chwilę, patrząc na oddalające się kobiety.

On też musi się przygotować.

Średnia ocena: 4.2  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (8)

  • DuŚka ^.^ 20.03.2015
    Każde opowiadanie jest coraz lepsze :) coś mi się wydaje, że w opowiadaniu będzie się też rozwijała miłość Wikaii z Herkulesem :) ale to tylko przypuszczenia
  • Angela 20.03.2015
    Jak wyżej, czyżby kroił się romans? :}
  • BreezyLove 20.03.2015
    Coś w tym stylu ;) choć nie będzie to takie proste ;)
  • Angela 20.03.2015
    Przewiduję też że obecny monarcha raczej nie będzie miał ochoty oddać korony :]
  • BreezyLove 20.03.2015
    Będzie pewien wątek dotyczący właśnie jego, ale na razie to tajemnica ;) za kilka rozdziałów dopiero będzie coś o tym :)
  • Angela 20.03.2015
    Więc uzbrajam się w cierpliwość :}
  • KarolaKorman 21.03.2015
    Naprawdę, coraz to lepsza część :)
  • BreezyLove 21.03.2015
    Miło mi ;)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania