Droubble - Krótko o miłości
Kontynuacja http://www.opowi.pl/po-moim-trupie-ciag-drabblowy-a39475/
*
Obudziwszy się ze złego snu utkanego pchłami, posłyszałem drapanie pazurem o dechy psiej budy. Tak, to był Burek, który postanowił wrócić na swoje włości i w ten delikatny sposób zaznaczał swą obecność. Jako że nudziło mi się setnie, towarzystwo pcheł jako jedynych interlokutorów było nieco już nudne, postanowiłem dać mu szansę.
Jakież było moje zdziwienie, gdy wpełzłszy do budy poddańczo, rzeczony Burek okazał się Burą Suką. To spostrzeżenie radykalnie zmieniło moje nastawienie. Stajałem niczym śniegowy bałwan w promieniach radosnego, marcowego słońca i zapałałem gorącym uczuciem!
Kogoś nieogarniętego, mogłoby dziwić, jak to możliwe by kocur zakochał się w suce, że przepaść międzygatunkowa, że inne dyrdymały. Odpowiem na to tylko jednym zdaniem: serce nie sługa i kot z psem też może buga uga.
Zakrzątnąłem się zatem gorliwie. Odkurzyłem sierść, podkręciłem wibrysy, przybrałem pozę umierającej łabędzicy i rzekłem: Mrrrrrrrr z odpowiednio głębokim, erotycznie nacechowanym wibratem. To oczywiście podziałało, Bura Suka zaziajała radośnie szczerząc kły i cała w pląsach, na wysztywnionych nogach, podkicała ku mua. Przygarnąłem ją ku sobie, podzieliłem się ochoczo skaczącymi na wyprzódki pchłami i tak zjednoczeni w miłosnym uścisku, poczęliśmy uprawiać dziki i nieskrępowany żadnymi przesądami, prymitywny seks.
Nie będę opisywał szczegółów, jestem w końcu dżentelmenem, powiem tylko jedno, było ok!
Komentarze (19)
Poprawię się na przyszłość :)
Jednak wątpliwość.
Rozumiem adaptację pewnej mody na pitoleniu, ale: Mrrrrrrrr z odpowiednio głębokim, erotycznie nacechowanym wibratem. To oczywiście podziałało, Bura Suka zaziajała radośnie szczerząc kły i cała w pląsach, na wysztywnionych nogach, podkicała ku mua. - czy ostatni wyraz, to naprawdę Ty?
Dzięki za kom i iście detektywistyczne przeoranie tego gówienka
Tak mnie się wydaje.
na pewno barwna
Idę dalej spać ;)
Tak mnie się wydaje.
na pewno barwna
,,serce nie sługa i kot z psem też może buga uga.'' - no tu mnie rozwaliłeś :)
Czekam teraz na kotopsy lub na psokoty, ale jak je zwał, tak zwał, potomstwa z tego ogiera spodziewać się należy :) 5 Pozdrawiam :)
Ależ pełną gębą "romasidło". Czyta się to to lekko jak tralala ;)
Pozdr.
„przepaść międzygatunkowa” :D
„serce nie sługa i kot z psem też może buga uga” :))
„Zakrzątnąłem się zatem gorliwie. Odkurzyłem sierść, podkręciłem wibrysy, przybrałem pozę umierającej łabędzicy i rzekłem: Mrrrrrrrr z odpowiednio głębokim, erotycznie nacechowanym wibratem” – piknie
Fajne droubble, Nun :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania