parafraza wiersza Ch. Bukowskiego 24 grudnia 1978... dzień przed wigilią

talerz o nieokreślonej fakturze

na nim sadzone

rozkłuwam jądro widelcem

obok dymiący kubek z czajurą

gęstą jak smoła

słuchawki w uszach

tłumią odkaszliwania flegmy sąsiadów

muzyka niezbyt poranna

myślę o toalecie intymnej

twarzy

i o jutrzejszym dniu

wigilijnym i niepokalanym

brudem z ulicy

powinien być wiosną kiedy

kwitną sady

oczyszczeniem i zarazem narodzeniem

umierania

bez potrzeby okrywania nagości

siano dla źrebaka oddane

niewiasta i facet skromnie odziani

ululani magnolią

za oknem równie biało

od jabłonnych różów

więc po co marznąć bez potrzeby

jedząc niebieskookiego karpia

 

piję smolistą ciecz i myślę

dlaczego śmierć przychodzi nad ranem

i wypija czerwień

spod paznokci

zdążę obciąć je przed świtem

dzisiaj dolej mi czystej

i boba dylana w drodze

do podzielenia się na obrusie

duchem czasu ponad

tym co nadają niereformowalne stacje

krzyżowe

na antypodach człowieka

 

http://www.wyczytaj.pl/wiersze/charles-bukowski/24-grudnia-1978

Średnia ocena: 4.1  Głosów: 9

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (9)

  • il cuore 5 miesięcy temu
    Chyba Bukowskiego nie czytałem, a możesz polecić jakąś jego książkę? – tylko bez wierszyków.
    Pozdro
  • Łukaszenkow 5 miesięcy temu
    "Opowieści o zwykłym szaleństwie"
  • Pasja 5 miesięcy temu
    il cuore
    Miło, że zatrzymałeś się na chwilę. Bukowski pisał wprost, tak jak widział świat - brudny. Znalazl niszę i wyszedł z ram. Dlatego pozostał kontrowersyjny. Poznać Bukowskiego i zrozumieć. Polecam książkę mnie poleconą dwa lata temu "Charles Bukowski. Świecie, oto jestem". Wywiady i spotkania 1963-1993 - Calonne David Stephen. A jego to np. "Z szynką raz"(o jego dzieciństwie i relacjach z ojcem) "Kobiety" ( życie z nimi i bez nich)"O kotach" (pięknie, doskonałości i poslannictwie w nasze życie) i wiele innych.

    Pozdrawiam serdecznie
  • Pasja 5 miesięcy temu
    Łukaszenkow też::)
  • il cuore 5 miesięcy temu
    luknołem se na twój profil, czytałem kilka książek Katzenbacha.
    Łososie są wporzo, ale jeszcze ciekawsze są węgorze albo ośmiornice. Węgorze bardziej zdeterminowane a ośmiornice niezwykle mądre...
    Dzięki za polecajkę :)
  • Maurycy Lesniewski 5 miesięcy temu
    Bardzo zadumany, zamyślony, taki między jawą a myślą utwór. Czasem chyba każdy przystaje i patrzy gdzie ta rwąca rzeka, życie, go prowadzi.
    Pozdrawiam serdecznie!
  • Pasja 5 miesięcy temu
    Witaj!
    Tak jak oryginał jest zatopiony w rzeczywistym obrazie ludzkiego życia. Rzeki płynąćej do niewiadomego brzegu.

    Serdecznie pozdrawiam
  • Lotos 5 miesięcy temu
    Podoba się, nie czytałem Bukowskiego, ale tekst skojarzył się z Tomem Waitsem.
  • Pasja 5 miesięcy temu
    Dzięki za podobanie i dobre skojarzenie z fortepianem Toma Waitsema.

    Pozdrawiam

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania