LBnD 65 - Syrenka
Na zachętę :)
*
Mała syrenka płynie przed siebie, ściskając kurczowo krwawiący nos. Ukradła go dziewczynce, która, zafascynowana podwodnym stworzeniem, za bardzo się zbliżyła.
Dopływa do swojej kryjówki, gdzie przed znaleźnym lustrem pospiesznie wymienia swój obecny na ten śliczny, piegowaty i lekko zadarty nosek.
Ale wciąż nie jest tak, jak trzeba. Nosek wyglądający tak dobrze u dziewczynki w jej twarzy nie robi wrażenia. Wciąż wygląda jak…
„Dzień dobry, potworku.”
Wzdryga się na głos mamy, wyłaniającej się zza ściany z falujących wodorostów.
Nie chce być widziana. Ucieka, płynąc najszybciej, jak się da.
Musi znaleźć nowe części.
Będzie wymieniać, aż usłyszy od mamy, że jest śliczna.
Komentarze (16)
Z tą wymianą części... to już moja improwizacja😅
tak, zaraz napiszę że jest przedłużenie. Do 2 listopada pasuje?
Dzięki za komentarz ~
Tak bajkowo i nie na jeden sposób, pomyśleć można. Gdy część nie przynależna tożsamości, to może być problem z całą strukturą. Aczkolwiek zapewne istnieją wyjątki:)↔Pozdrawiam😃
które pragnie być spełnione przez człowieka i ów robi wszystko, by wymieniać→niechęć, na chęć😃:)
To też jest coś, co mi przyszło do głowy - może syrenka niechcący pogarsza swoją sprawę, bo wygląda teraz "nie tak" nie dlatego, że sama w sobie była brzydka, tylko dlatego, że zmieniając po kawałku swój wygląd, zaczęła wyglądać nienaturalnie? Cóż, mam nadzieję, że ostatecznie znajdzie w końcu drogę do szczęścia, choć na razie szuka nie tam, gdzie trzeba.
Pozdrawiam :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania