LBnD 64 - Wolny
Zawsze miał bardzo wrażliwe sumienie. Przez to był bez przerwy nerwowy – albo udręczony tym, że kogoś skrzywdził, albo zlękniony, że zaraz znowu to zrobi. Dlatego gdy dżinn zaoferował mu spełnienie jednego życzenia, nie zastanawiał się długo.
– Chciałbym umierać spokojny, bez wyrzutów sumienia.
– Załatwione.
Odetchnął z ulgą. Teraz, cokolwiek się stanie, na końcu będzie dobrze.
***
– Widziałeś egzekucję?
– A jakże, widziałem. Chyba nigdy nie zapomnę.
– I jeszcze ten moment, kiedy zapytali go, czy odczuwa jakąkolwiek skruchę za to, co zrobił.
– „Nie.” Po czymś takim…
– Trzeba w ogóle nie mieć sumienia.
– Pewnie tak. Przynajmniej do twarzy mu było z tym kamieniem u szyi.
Komentarze (20)
No, ten kamień na koniec można tak odczytać :)
Dzięki za komentarz :))
Dziękuję za komentarz :)
No, brak skruchy nie oznacza, że inne emocje też nie działają.
Dzięki za komentarz, pozdrawiam :)
https://www.opowi.pl/forum/literkowa-bitwa-na-drabble-glosowanie-w1241/#reply
Zapraszam do oddania głosów.
- Dżinie chciałbym umierać spokojnie.
- A jesteś teraz spokojny?
- W miarę.
i umarł.
Zaśmiałam się :))
Mogłoby i tak być, tylko wtedy tekst byłby za krótki nawet na drabble.
Dzięki za komentarz :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania