LBnR 30 - Ren mamie
Ja mam tylko osiem lat.
Mamo, znów do ciebie piszę.
Mamo, czemu jesteś zła?
Mamo, nie krzycz, przecież słyszę.
Widzę tylko wiadro skarg,
Beznadziei i tęsknoty.
Mamo, czemu jesteś zła,
A ja słyszę tylko o tym?
Suka to samica psa
Czemu krzyczysz do mnie o niej?
Mamo, czemu jesteś zła?
Czemu coś w twych oczach płonie?
Mamo, nie pij, jesteś tam?
Stłukłam coś, przepraszam szczerze.
Mamo, czemu jesteś zła?
Przecież ty tłuczesz talerze.
Mam już tych dwanaście lat.
Wiem kim suka jest i wszystko.
Mamo, ja nie jestem nią.
Nawet do niej mi nie blisko.
Coś się stanie - przetrę twarz,
Każdą małą rzecz przeżywasz...
Ja wciąż ci pomagam wstać.
Czemu brzydko mnie nazywasz?
Siedemnaście lat już mam
I mnie boli brak rodzica,
Mamo, ty mi pomóż wstać,
Ty dziś nakarm mnie do syta.
Zrób coś w końcu, weź się w garść,
Jesteś trójki dzieci matką,
Pozwól żyć im, pozwól żyć,
Proszę cię, nam nie jest łatwo.
Przeszło dziewiętnaście lat,
To ty dzisiaj jesteś suka,
Twoje picie w dupie mam,
Możesz się zalewać w trupa.
Jeszcze chwila - jadę stąd
I bez ciebie będzie lepiej.
Kiedyś, cóż, spotkamy się,
Może przez przypadek, w sklepie.
Komentarze (48)
Nie wiem co mam mówić o tym wierszu.
Zostawiam 5.
Dziękuję
Niestety nawiązuje :(
Rozmiękczyłaś twarde serce...
I bardzo dobrze. Moja ocena wykracza poza skalę, yo ***************************************
5
Pozdrawiam.
Jesteś niesamowita, Ren ♥
Naprawdę piękny wiersz!
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania