Poprzednie częściLBnR 70 Lincz

LBnR 77 – podwójne znieczulenie

wieczni nieudacznicy

przeświadczeni o kolejnym

oddechu

 

przyjmują jak papier

atrament zeskrobany

ze ścianek

 

monopol na szczęście już kapie

krusząc fasadę

na pierdyliard małych ziarenek

 

tak chrzęści niezrozumienie

 

światło zmierzchu niczym skurcz

łapie mięśnie spragnionych hybryd

 

ranek znowu otwiera im oczy

a niedowład wyrywa kolejną kartkę

 

bo może

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 14

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (20)

  • Shogun 05.09.2020
    Intrygujące znieczulenie. Wiersz mocny, mocny w swoim przekazie.
  • Kocwiaczek 05.09.2020
    Jak już znieczulać, to tak byś nie wstał z fotela :D Dziękuję za wizytę. Jak zawsze:)
  • Shogun 05.09.2020
    Kocwiaczek ano co prawda, to prawda :D Cóż, Shogun zawsze obecny ;)
  • Witamy w Bitwie i dobrej zabawy życzymy.
    Literkowa pozdrawia
  • Pasja 05.09.2020
    Zaskakujące znieczulenie, ale tak działa na organizm, im więcej tym lepiej... Chwilę tkwisz poza sobą i powracasz. I znowu wpadasz w trans. Najważniejsze, aby się nie uzależnić.

    Pozdrawiam
  • Kocwiaczek 05.09.2020
    Uzależnienia bywają dobre i złe. Z tym, że nawet te dobre po czasie mogą okazać się zgubne, a przede wszystkim czasochłonne. Każdy dzień to walka, by nie dać im przejąć nad nami kontroli. Czasem trzeba jednak po prostu się dobrze znieczulić i wyrwać z siebie to, czego naprawić już nie da rady. Dzięki Pasjo za wizytę. Również pozdrawiam :)
  • laura123 05.09.2020
    Piękny wiersz, Kocwiaczku, 5

    Wiersz głęboki, o ile dobrze zrozumiałam traktuje o walce ze sobą, o nadziei. Los rzuca kłody, ale potrzeba szczęścia trzyma przy życiu, nawet po kolejnych rozczarowaniach.
    Pozdrawiam.
  • Kocwiaczek 05.09.2020
    Dziękuję Lauro za tak pozytywny odbiór. To skromna opowieść o trudzie dnia codziennego. Niczego nie można brać za pewnik. Tak jak napisałaś nawet rozczarowania nie powinny wyplenić z nas ostatniej iskierki nadziei. Dopóki możemy, musimy walczyć.
  • laura123 05.09.2020
    Walka jest dobra, tzn. najpierw walka z własnymi słabościami, kiedy to się pokona, można zdobywać szczyty. I wtedy niestraszne przeciwności, nabiera się ''podwójnego znieczulenia'', inaczej mówiąc mocy.
  • Dekaos Dondi 05.09.2020
    Kocwiaczkowy tekst. Jestem na tak! →''Bo może''→bardzo znamienne!
    Przesłanie mówi wiele. Najbardziej trzecia. Chyba im większe znieczulenie, tym trudniej, gdy przestanie działać.
    Gdy gąbka na wodzie znieczuli się padającym deszczem, zaczyna tonąć.
    Pozdrawiam:)↔5
  • Kocwiaczek 05.09.2020
    Dziękuję Dekaosie. Fakt, czasem jesteśmy jak gąbki i wypełniamy się tym, czym nie powinniśmy. Pozdrowienia:)
  • Morus 06.09.2020
    Bardzo udany wiersz.
  • Kocwiaczek 06.09.2020
    Bardzo dziękuję za taki odbiór. Miło mi, że się podoba. Pozdrawiam serdecznie.
  • Rozpoczynamy głosowanie, które potrwa do 22 września /wtorek/godz. 23:59
    Zapraszamy do czytania wierszy, komentowania i zagłosowania na najlepszy.
    Plus krótkie uzasadnienie – dlaczego tak uważamy?
  • Pan Buczybór 19.09.2020
    Te "pierdyliard" nieco mi się gryzie, ale to subiektywne odczucie - absolutnie może zostać.
    A co do treści... Podoba mi się :)
    Pozdro
  • Kocwiaczek 19.09.2020
    Fakt, można by łagodniej napisać miliard, miliony czy nawet mnóstwo, ale wtedy w jednym słowie nie wyraziłabym dodatkowo negatywnej emocji. To takie trochę 2in1. Dziękuję jednak za podobanie. Miło mi:)
  • Powiem, że przez chwilę balansowałem na granicy podoba-niepodoba i po upływie kilku sekund dotarło do mnie, że bardzo się podoba!
    Naprawdę fajny( nie wszyscy lubią to słowo) wiersz!
  • Kocwiaczek 22.09.2020
    Bardzo dziękuję za opinię. Może to i dobrze, że na pierwszy rzut "podobnie" nie było jednoznaczne:) Pozdrowienia!
  • Kocwiaczek 22.09.2020
    *podobanie
  • Kocwiaczek tak to już jest z dobrymi tekstami, czasem trzeba chwili aby weszły w krwiobieg myślowy.
    Gratuluję utworu!

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania