Poprzednie części: LBnR 70 Lincz
LBnR 80 – zagubiony czar
zajmij się sobą
policz ile żeber złamałeś
biorąc kolejny oddech
wciąż myślisz o jutrze
ale to dzisiaj boso
pchasz się pod górę
uparty
łatwo wymagać zmian
gdy cudze ręce pokrywasz
odciskiem
kiedy dostrzeżesz
że to wiara jest magią
a szkła już w piasek
nie zamienisz
na wskroś przetworzony
dusza przysypuje ci się przez palce
zagarnia śmieci i unosi przy
najmniejszym porywie wiatru
tu nie ma czarów
jedyne pstryk
to te w nos
różdżka nie światło
metamorfozy nie czyni
Następne części: LBnR 81 – pójdę dziś pożyć LBnR 82 – bezdech
Komentarze (19)
Niełatwo przetwarzać prozę życia w wiersz, dobry wiersz, ale potencjał tutaj jest duży.
Pozdrawiam.
Literkowa pozdrawia
Cóż, ja tu widzę "wykorzystywanie" kogoś do ciężkiej "pracy" nad życiem nad "sobą". Nie daje spokoju, chwili wytchnienia. Wymaga "zmian" choć sam nic nie robi.
W końcu zdaje sobie sprawę, że źle robi, lecz czasu nie cofnie, nie odwróci tego co już się stało. Staje się "pusty", a nawet był pusty, lecz dopiero zdał sobie z tego sprawę. Dusza uszła z niego i wyciekła "przez palce".
Nie może już nic zrobić.
Nic poradzić.
Nic się nie zmieni, nie przejdzie "metamorfozy".
Jest skończony.
Żadne czary nie pomogą, a przynajmniej już nie, gdyż czasem warto się zastanowić i zreflektować, czy dobrze robimy? Bo pamiętać musimy, iż czasu nie cofniemy, a on tylko płynie...
Gdy człek na rozdrożu wybierze drogę, to już nie może się cofnąć i wybrać inną.
Jedynie ""teraz'' może coś wybrać. Wiele myśli wyzwalasz tym tekstem... :)↔pozdrawiam:)↔5
Człek coś w tekście odczuwa, ale nie wymyślono słów pisanych, które to dokładnie odzwierciedlają.
Więc lepiej milczeć, bo wszytko co powiesz, bo być wykorzystane... no nie... to nie ta dziedzina:D
Widać, że autorka nie poszła na łatwiznę.
Bardzo mi się podoba! Na 5.
Pozdrawiam
Zapraszamy do czytania wierszy, komentowania i zagłosowania na najlepszy.
Literkowa
Pozdrawiam serdecznie
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania