Poprzednie części: Limeryk piłkarski
limeryk na cześć staruszki z Pragi, sąsiadki Piotrka71
Mieszkanka Pragi, staruszka miła,
co dzień na spacer niby chodziła -
chowała się w metrze
choć cięższe powietrze
pod ziemią, a też... staruszków siła!
Mieszkanka Pragi, staruszka miła,
co dzień na spacer niby chodziła -
chowała się w metrze
choć cięższe powietrze
pod ziemią, a też... staruszków siła!
Komentarze (44)
O własnie poszła, mijała moje okna :( . Ech.
Trzymam kciuki, żeby się udało ??
Co to za życie na peronie metra? Pewnie ją jakieś lęki prześladują, trzeba jej koniecznie pomóc!
Powinien lekarz zdiagnozować, od lęków się zaczynają różne choroby psychiczne np. agorafobia, człek nie chce z domu wychodzić, bo się boi.
Ech, dzieci..., może się zmobilizuje, gdy mu wyklarujesz, że sytuacja jest poważna.
To jest też jej plan na jutro. Kładąc się do łóżka wieczorem, ma plan na następny dzień. Musi przezyc noc, żeby go zrealizować. To też ważne.
Niestety - okoliczności są smutne, a nawet przerażające. Ale to inna sprawa.
Zacznie łykać pigułki i sytuacja się unormuje, metro to nie miejsce dla starszej pani.
Super wiadomość, bardzo się cieszę, choć nie znam tej pani. Wspaniałomyślny z Ciebie człowiek, jestem pod wrażeniem ?
I do tego skromny ?
Mykam w real, udanego dzionka ☕?
Babcia dała nogę poza Bródno,
dla mnie pozostała dobrą i cudną.
Tedy odstawiam leków zgrzewki
na rzecz z jej przepisu nalewki,
co też posiada moc równie ułudną
Kto powiada, że babula,
co do metra stale chadza,
często sobie w metrze hula,
tego wnet pouczy władza ?
co dzień na spacer NIBY chodziła
Zresztą, humor jest dobra bronią przed paniką.
Aha ?
Limeryk ma określone reguły i trzeba się ich trzymać, inaczej wychodzi limerykopodobne. W Twoim limeryku nie ma absurdu, a to podstawa, żeby mówić o czarnym humorze ?
Dobrym przykładem nonsensu i czarnego humoru jest limeryk Leara o jeźdźcu, który pękł i został sklejony klejem.
W moim limeryku jest też w domyśle o zabawie "pod ziemią", czyli - po śmierci, choćby i na cmentarzach:
pod ziemią (jest pochowanych) staruszków siła:
choć cięższe powietrze
pod ziemią, a też... staruszków siła
A limeryk Leara, i wiele, wiele limeryków innych autorów przecież znam. I wiesz o tym. Nawet mamy wspólnego, ulubionego Słomczyńskiego.
Nie bronię też tego wierszyka za bardzo. Powstał w trzy minuty, więc nie musi być szczególnie udany. Czasem się uda, czasem mniej. Wie, kto pisze.
Limeryk nie operuje domysłami, bo to za krótka forma, nawet metafory źle znosi. W tak krótkiej formie trzeba się wyrażać jasno i dosadnie.
To coś jak w refrenie piosenki:
zabili go i uciekł. Więc kiwa palcem w bucie w tył i w bok i w przód. Rzecz cała w wielkim skrócie: zabili go i uciekł.
Wiem, mnie też nie zawsze się udaje ?
Ano, niesamowicie mi się podoba ten refren, od razu uśmiech wywołuje ?
na stacji PKP
lubię posiedzieć czasem
bo gdzie lepiej czekać jest
Kobiety z tobołami,
faceci pijani w sztos
i jak to na takiej stacji
trochę smrodu, czasami tłok.
Nie pytaj, dokąd jadę,
czy na pewno na bilet mam,
Siedzenie i czekanie
to jest naturalny stan.
Czasem skręta zapalę i wtedy
wspaniale czuję się,
Wtedy czekać nie trzeba, bo
pociąg do nieba wiezie mnie.
Tak siedzę godzinami,
nigdzie nie spieszę się,
Czasami facet jakiś,
tak jak ty, zaczepi mnie.
Więc siadaj razem ze mną,
na stacji PKP.
Tak podróż się zaczyna,
a kto wie jak skończy się?
Elżbieta Mielczarek:
https://www.youtube.com/watch?v=4nXIYk7IEg8
Nie jestem pewny czy klasyczny układ sylab zachowany przez te pauzy w pierwszym i ostatnim wersie, ale to detal
Takie skojarzenie me:)↔Pozdrawiam?:)
Jeszcze tylko parę wiosen
Jeszcze parę przygód z losem
Jeszcze tylko parę zim
i refrenem zabrzmisz tym:
Wesołe jest życie staruszka...
(Jeremi Przybora)
Świetny limeryk - Piotrek71 musi być wniebowzięty. ?
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania