lstyl/61/ - Rewolwerowiec - Dekaos Dondi O! 🌪 🤭 🍩 🍺 📐 👺
w tematach: we wszystkich sześciu 🌪 🤭 🍩 🍺 📐 👺
Siejącym zgrozę, zawsze trzeźwym rewolwerowcem on był, gdyż bywało, że nie wiedział w którego trafić. Tego typu gadki, że pójdziemy dzisiaj na piwo lub inny trunek, to o kant dupy bez zwłoki rozbijał, chociaż w spelunkach z wiatrem nie przemijały.
Jego piekielną broń, stanowiły dwa wystrzałowe demony, odpowiednio oszlifowane, które w obydwu kieszeniach nosił. Od maga szlifierza dostał, pod pewnym warunkiem. W razie potrzeby błyskawicznie wyjmował, dusił w tali, a te z jękiem, śmiercionośną wiązkę nie zawsze z ust wypluwały.
Jednak się kiedyś zdarzyło, że w dołku był, spożył jednak i zasnął snem, bywało, że sprawiedliwego. Wtedy to przestał działać czar, a demony z kieszeni wyjrzały, ziewnęły swobodnie i rozejrzawszy się uważnie, w siną dal uciekły.
Tymczasem drogą krasnoludki wędrowały, srebrząc brody, słodkim lukrem tłustego czwartku, miniaturowe pączki pojadając, nadziane zajączkami i gąskami, nasączonymi leśnym piwem. Aż chciało się maluchom żyć.
Nie na długo, gdyż aura się diametralnie zmieniła. Zmierzch nagle zapadł, straszne zimno nastało, dziki chrząkały marsz żałobny, a na domiar złego, wiedźma z kurzej łapki wypełzła na żer, by kąsać wszystko, co nie podobne do niej.
Dlatego krasnale, widząc schronienie w kieszeniach wielkich jak berety, wskoczyły weń z pośpiechem, by w całości dupki zachować, lecz finalnie, z rynny pod deszcz. Można się bowiem domyślić, jaki był koniec imprezy czwartkowej i w jaki sposób kurdupelki zginęły, uduszone.
Aż resztkami pączków i wnętrznościami, użytkownik dróżkę zabałaganił. Oraz czerwonymi czapeczkami i przerwaną śpiewką, hej ho hej ho, a gdzie tam do pracy by się szło.
Rewolwerowiec miał jednak chusteczkę haftowaną, więc przezornie kończyny wytarł, gdyż nie tylko był słynnym rewolwerowcem, ale też dbał o higienę mentalną rąk, by chociaż w części, dłonie zachować.
Komentarze (11)
Myślę, że Dekaos za nim stoi.
Pozdrawiam Autora
Strzeliłaś w Dekaosa O! On ci pewnie odbije ha, ha,ha
A nie mówiłem, tam wyżej ha,ha,ha O!
We każdym razie niebanalnie👍
I to jest dory kierunek wyjścia z impasu manowców O!
dziewięćset dziewięćdziesiąt dziewięć kolejno ułożonych kul.
Bęben maszyny losującej jest pusty. Następuje zwolnienie blokady… i rozpoczynamy LOSOWANKO! Karramba!
Pasją
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania