Nieobecna PROLOG

Siedząc w moim ulubionym miejscu, na parapecie wielkiego okna zatapiałam się w kolejne przygody bohaterów, mojej ulubionej książki. Czasem marzyłam o tym, aby żyć jak postacie niektórych opowieści, tak bezproblemowo i przeżywać wiele ciekawych przygód. W pewnym momencie coś mną tknęło, usłyszałam delikatny kobiecy głos, którego nie potrafiłam zidentyfikować. Ktoś, a może coś kazało iść mi do pokoju mojej siostry Samanty. Mama często robiła tu porządki, mimo że pokój był zupełnie pusty, a może nie zupełnie. Odczuwałam kogoś obecność, czułam się nieswojo. Na podłodze równomiernie ułożone były wysokiej jakości panele, które odkąd pamiętam były w idealnym stanie. Jednak tym razem coś było nie tak, kątem oka, zobaczyłam szczelinę między dwoma płatami drewna. Wahałam się, czy wkładać tam rękę, w końcu nie wiadomo jakie bakterie i robaki gnieździły się w podłodze. Zaryzykowałam, w głowię, ciągle słyszałam głosy podpowiadające mi, że właśnie pod panelami ukrywa się coś bardzo ważnego. Wkładając rękę, napotkałam stertę pajęczyn i kurzu, moje palce poczuły jakiś przedmiot, dokładnie coś na kształt książki lub zeszytu, wyjęłam zawartość. Zdmuchując kurz z tytułowej strony zeszytu, zaciekawiona otworzyłam go na pierwszej stronie. W końcu coś znalazłam. Jakiś trop, ślad, że nie jest jeszcze wszystko stracone. A już powoli traciłam nadzieje, że cała sprawa się wyjaśni. Znalazłam pamiętnik Samanty.

Średnia ocena: 4.3  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania