Poprzednie częściPiorun Sycylijski "Prolog" c.d

Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!

Piorun Sycylijski "Płomień" cz.4 ONA

11.

Wyszedł grubo po północy. Na sen nie miała marnego cienia szansy. Nawet się nie położyła. Rano, przemyła twarz zimna wodą, wyszczotkowała zęby, uczesała się.

"Codziennie doprowadzamy do ładu włosy, dlaczego tak łatwo nie idzie z sercem?" – powiedziała do swojego odbicia w lustrze. Makijaż sobie odpuściła. Nie miała na to głowy. Może się jej wystraszy w wersji sautė i będzie po problemie. Zmieniała ubranie, którego wczoraj nawet z siebie nie zdjęła, gdy zadzwonił telefon. Odebrała by usłyszeć po drugiej stronie jego zdenerwowany głos.

-"Czekam na dole"-powiedział. Zamknęła drzwi na klucz i zanim Tomek wrócił z nocnej zmiany wyszła z domu. Tak było łatwiej. Nie umiałaby spojrzeć mu w oczy. Wsiadła do samochodu Matiego. Jej, do wczoraj przyjaciel, był tak samo zmęczony jak ona. Pewnie też zarwał noc. Drżały mu ręce. Nic nie mówił. Milczenie w jego wykonaniu było co najmniej dziwnie. Zawsze znajdywał odpowiednie słowa, dziś zasznurował usta. Miała nadzieję, że porozmawiają. Może to była jej kolej na wyznania, może to ona powinna teraz coś powiedzieć?Tylko co? Mati tkwił w tym od trzech lat, miał czas wszystko sobie poukładać a przynajmniej przetrawić. A ona? To wszystko spadło na Nią jak grom z jasnego nieba. W rezultacie na zajęcia dotarli milcząc. Zresztą pod takim znakiem upłynął im cały dzień. Nie spuszczał z niej oczu nawet na sekundę, przynosił słodką latte, dokarmiał na przerwach, ale nie odzywał się ani słowem. Ona również nie.

-"Pozwolisz mi odwieźć Cię do domu?"-zapytał, gdy po skończonych zajęciach weszli do windy.

-"Myślałam, że się rozmyśliłeś. Cały dzień ze mną nie rozmawiałeś."

- "Bałem się.."

- "Czego?

-"Sam nie wiem, może tego, że się przestraszysz i znikniesz. Że cała wczorajsza noc była tylko moim snem wariata. Że przemyślałaś sprawę i powiesz, że to był tylko żart.

- " nie pomyślałeś, że mogę bać się o to samo, to podłe."

-" wiem, przepraszam. To dla mnie nowość.

-" A dla mnie to nie? No tak, masz rację. Codziennie walczę ze świadomością zdrady, ryzykuję swoje poukładane życie dla jakiegoś niedojrzałego gnojka, który pół nocy gada o wielkiej miłości a potem przestaje się odzywać."

-" powiedziałem przepraszam, co mam zrobić żebyś przestała się ciskać? "

-"Ja też Cię przepraszam. Znów wychodzę na jakąś pizdę, ale nie umiem się odnaleźć. Niczego nie odwołuję, po prostu...."- zaczęła wyrzucać z siebie słowa z szybkością karabinu maszynowego. Nacisnął przycisk zatrzymujący windę. Objął dłońmi jej twarz.

- "Obiecałem, że poczekam aż poprosisz, kłamałem."- wyszeptał. Nie zdążyła nic odpowiedzieć. Zamknął jej usta pocałunkiem. Zakręciło się jej w głowie. Jego smak wypełnił całą jej życiową przestrzeń. Poddała się i rozchyliła lekko wargi, wpuszczając do środka jego język. Najpierw delikatnie penetrował wnętrze jej ust, jednak szybko pocałunek stał się głębszy, bardziej namiętny. Nagle z głośników popłynął głos portiera pytającego czy wszystko z nimi w porządku. Mati wypuścił ją z objęć

-" teraz już tak" - odpowiedział i na powrót uruchomił windę.

- "Pozwól mi wrócić samej, trafię do domu obiecuję. Potrzebuję przewietrzyć głowę."- prosiła. Nie walczył z Nią. Chciał tylko by na siebie uważała i odezwała się gdy dotrze do domu. Skierował kroki do samochodu. Patrzyła przez chwilę jak odchodzi. W końcu oprzytomniała i ruszyła z miejsca. Poczuła w torebce wibracje telefonu.

-"Tak Kochanie, właśnie skończyłam, już wracam- zaczęła rozmowę z mężem- Autobusem więc trochę to potrwa. Ok, kupię. Do zobaczenia. "- pełna odrazy do samej siebie ,szybko zakończyła połączenie z Tomkiem. Zanim wrzuciła telefon do torebki zauważyła sms od Matiego:

"Miałem nadzieję, że to wcale nie zadziała, że nie zadziała na ciebie, że będziesz mogła o wszystkim zapomnieć i żyć jak do tej pory. Ja i tak już nigdy nie będę mógł, jakoś bym sobie poradził. Nie chciałem być dla ciebie ciężarem. Zatrząsnęłaś moim światem. Ziemia wciąż obraca się w przeciwnym kierunku. Nie wiem jak wrócić do domu. Nie wiem jak zasypiać bez Ciebie.

"Kurwa" nic więcej nie przychodziło jej do głowy.

Następne częściPiorun Sycylijski "Pożoga"

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • detektyw prawdy 29.09.2017
    ,,wersji sautė i będzie po problemie.?" Po co kropka? Znaki zapytania i wykrzykniki zastepuja kropki.
    ,,–"Czekam na dole" albo cytat albo dialog, zdecyduj sie.
    ,,powiedzieć?-" przed myslnikiem spacja
    ,,Ok, kupie." eee, jakiej kupie
  • Biala 223 29.09.2017
    Dzięki za korektę, czasem czytasz tekst kilka razy a umykają takie oczywiste oczywistości

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania