pocztówka ze szlaku

nad miasteczkiem dnieje

idę przed siebie za zakrętem schodzę w ciszę

na szlak prowadzący nad zerwany most

mijam łąki zroszone rosą kwiaty drzewa

i nawłocie już złote a wczoraj jeszcze zielone

po lewej stronie srebrzy się Dunajec

nieposkromiony wciąż rwie i pluska po kamieniach

po prawej ciągnie się pas wapiennych urwistych skał

dumnych i wyniosłych oddychają po rześkiej nocy

a mleczna mgła swędzi się nad nimi

wchodzę w leśną przestrzeń

gdzie wilgotny mrok rozświetla figurka Św. Kingi

przystrojona polnymi kwiatami błogosławi wędrowcom

i już jestem przy zakolu rzeki gdzie w nurcie można dojrzeć

pozostałości przyczółków mostu oraz filara

obok szlak na Sokolicę zaprasza

ile razy tutaj jestem nie mogę unieść

ogromu piękna tego zakątka

zamyślona wracam mijam te same ślady a jednak inne

czas już dokonał zmian

w zaroślach budzą się kobuzy mewy i kaczki

na przystani flisacy szykują łodzie

a na rynku od pięknej dziewczyny w regionalnym stroju

kupuję bundz i żurawinę

*Most zbudowany w latach 1871-1872. Długości ok. 70 m (20 sążni 1no przęsło). Wybudowany pomiędzy Szczawnicą a Krościenkiem i była to pierwsza stała przeprawa przez rzekę Dunajec. Na prawym brzegu w pobliżu mieściło się schronisko dla gości i turystów. Na lewym brzegu Żyd prowadził karczmę. Most został zniszczony przez wielką powódż w lipcu 1934 roku. Niszczejące przyczółki przypominają o dawnej przeprawie przez Dunajec. W nurcie rzeki można zauważyć pozostałości filara.