Poprzednie częścipocztówka z pandemii (30 marca)

pocztówka ze źródełka

rześkim powietrzem powitał mnie niedzielny poranek

ubrana w dres i w ciepłą kurtkę wychodzę z magicznego ogrodu

mijam wąskie uliczki i wchodzę w kolejną magię

w Rynek gdzie kolorowe domki niczym z bajki

jeszcze niewybudzone ze snu

przechodzę obok stylizowanej na zabytek studni z dwudziestego wieku

dzisiaj ozdoba głównego placu miasteczka

 

dźwięk dzwonu z Kościoła Wszystkich Świętych zadziwia mnie

wsłuchuję się w jego piękny ton

zabytkowy kościółek z czternastego wieku

maleńki z łamanego kamienia otoczony zielenią

nawa tamtej świątyni to dzisiejsze prezbiterium

dopiero w szesnastym wieku kościół powiększono o obecną nawę

zaś w siedemnastym stuleciu dobudowano wieżę

z której dzwon bije do dzisiaj tak spokojnie roznosi wołanie

 

schodzę schodkami nad Dunajec pokruszone resztki chleba sypię kaczkom

płyną i lecą na skrzydłach z każdej strony i mienią się w wodzie tak pięknie

 

ruszam przez most w kierunku Zawodzia

malownicza ścieżka w otoczeniu unikalnej przyrody i śpiewu ptaków

prowadzi mnie zboczem Stajkowej Góry do źródełka szczawy alkalicznej

do Stefana i Michaliny

zrywam jeżyny granatowe i soczyste wdycham czyste powietrze

dotykam lip pomników przyrody złożonych w hołdzie

ofiarom rabacji galicyjskiej w 1846 roku

odpoczywam na ławeczkach i słucham ciszy

mijam turystów dzień dobry szepczemy by nie zakłócić spokoju

kiedy podchodzę na ostatni podest góry słyszę szum wody

jakby witała mnie i mówiła napij się mnie na zdrowie

 

i już jestem na szczycie i witam się z gospodarzami

stoją dumni pod zadaszeniem dwie drewniane figurki

ona na głowie warkocze splecione a on w kapeluszu

obydwoje w kierpcach tak po prostu ubrani po góralsku

Stefan i Michalina połączeni miłością i miłosnym źródełkiem

od lat poją smacznie i zdrowo

 

wracam dzień jaśnieje a w plecaku woda chlupie

 

"Wody krościenkowskie zasłynęły z właściwości leczniczych. Dobroczynnie działały na zapalenia, gorączki zgniłe, krwotoki, żółtaczkę, suchoty płucne, nerwice i skurcze żołądkowe. Źródło Stefan wykorzystywane do leczenia dróg oddechowych, polepsza przemianę materii oraz poprawia apetyt.

Zdrowotny charakter wód został odkryty w latach 20. XIX wieku. Droga do źródeł kiedyś była deptakiem dla kuracjuszy, obsadzonym lipami przez Hieronima Dziewolskiego"

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Bożena Joanna dwa lata temu
    Nigdy tam nie byłam, a poczułam, że rozpoznam to miejsce. Niedaleko w Szczawnicy, pokonano zabiegami przyrodolecznymi kłopoty z zatokami,
    Piękny wiersz i piękne okolice.
    Serdeczne pozdrowienia w deszczowe popołudnie!
  • Noico1 dwa lata temu
    Muszę się pod tym podpisać, bardzo ładny opis. Byłem wielokrotnie w Krościenku, ale w tym miejscu, o którym wspominasz nigdy.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania