Tak skondensowane, jak i - często - samo życie... Smutne, pełne zawodów i niespełnionych nadziei. "okruchy rzucone od niechcenia" skutkują "cichym aktem niewierności"....
Coś w tym jest, niestety. Święta Bożego Narodzenia tracą stopniowo swój wydźwięk mistyczny. Skomercjonalizował się nam świat i nasze życie. Niektórzy, nie wyznając wartości...
prawie nigdy...
Ładne. Nie każdy ma okiennice, ale wielu(e) z nas może myśleć podobnie... marekg - dlaczego nigdy nie odpowiadasz na komentarze?
Grain, święte słowa... niestety...
Bardzo ładne. Bardzo lekkie, jak to JV określił... Nie umiem tak... Zazdroszczę...
TseCylia, jeszcze parę lat temu wydawało się, że żyjemy w ustabilizowanym, pokojowym świecie. No i co? Nic bardziej złudnego. Nam może już być powoli wszystko jedno, ale mamy dzieci. To one...
TseCylia, a tak swoja drogą, to - nie ujmując nic wymowie twojego wiersza - sporo smutów się na opowi pojawia w przeddzień świąt...
Sud'ba...
Oj, Dedek, mocne, ale bardzo przygnębiające. Jeszcze rok temu Ktoś podyskutowałby z Tobą o tym wierszu...
Jak to było w "Skrzypku na dachu"? - I ty masz rację, i ty, i ty i ja...
"jakby" piszemy łącznie.
Albo ja jestem jakiś głupi, albo z i nnego świata, albo może Ty, Grafka funkcjonujesz w innej rzeczywistości. Już wprawdzie kiedyś wspominałem, że prosty chłopak jestem, ale tym razem...
Takaco9ś jakby Warszawa lat dwudziestych...Fajne..
LittleDiana, jeżeli Kuba faktycznie popełnił samobójstwo, to zaskoczyła mnie właśnie jego niedojrzałość, jego niedorośnięcie do sytuacji. Tu być może miałbym pretensję do Ciebie, że...
Paradoksalnie wszyscy mają tu rację. I Grafka, która słusznie piętnuje "częstochowę" i walczy o staranność i rzetelne podejście do poezji... I piliery, który dostrzegł...
Na pewno czymś jeszcze zaskoczysz w ostatnim rozdziale, ale po przeczytaniu zdania "Były ślady hamowania?" spadłem z fotela! To dookreśliło Emilię, jako osobę dojrzalszą, niż sama...
Tkors, a Ty jadłeś kiedyś czerninę? Z domowym makaronem? Al dente, oczywiście...
LittleDiana, właśnie o 17. mówię...
TseCylia, tak naprawdę, to bohaterką jest niedopowiedziana i niedookreślona dziewczynka, której nie jest dane bawić się cenna lalką. To jest jej dramat. To właśnie jest gorzkie.
Pyszne!
Gorzkie...
Zaczynam się bać ostatniego odcinka...
Sokrates, nawzajem piszemy łącznie!
KUNDEL x 33. Gratulacje! Masz rekord! Księga Guinnessa!
a24, wyhamuj, ,no jeszcze słonecznika wstaw. No nie możesz wszystkim hołdować, no...
piliery, no ale, że co? Nie mam racji?
No, nie powiem... taka swego rodzaju skarga, która potrafiłbym nawet zrozumieć... Mocno skondensowane.
Banał.
Marne.