Projektant 21 kotwiczy
Rzucają mną marynarze
Zakotwiczeni w swych pragnieniach
Do odkrywania oceanów i mórz
Ciężki jestem jak ta decyzja
O własnym zakotwiczeniu
Święty swoje pragnienia i pokusy
Składa Bogu w ofierze
I w nim znajduje miejsce
na kotwicę zatopioną do morza jego mądrości
Rzucają mną tam gdzie sądzą
O miejscu gdzie przycumować mogą
Często jednak z dna powstaje
I wracam na ląd na burtę
Para młoda zaprzysięga
Wierność sobie i lojalność
I daleko w dno kotwicę
Do miejsca ich miłości
Dziecko pragnąć by chcieli
Cieszyć się z nim każdym wschodem niedzieli
Gdy chłop się z inną mieli
rzuca kotwicą w oddal ziemi
Komentarze (1)
Z tym morzem mądrości, tośta kumie przesadzili. U niego dałoby sie zakotwiczyć ale w oceanie głupoty.
- Bo co to za mądrość jeśli, majstruje Ziemie płaską jak naleśnik?
Teraz odkotwicz sie i wiosłuj do prozy życia. Tu ramociarze z wierszami cumują.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania