Nie próbuję odkryć Ameryki. Próbuję opisać pewien sposób odbierania świata i przekonać się, ile osób go podziela. Możliwe, że jest dość powszechny - w takim wypadku rzeczywiście nie będzie to nic odkrywczego.
No, pogmatwałam. Miałam wrażenie, że nie jest tak spójnie jak dotąd i jak widać to prawda. W sumie mogłabym to streścić do "ej, też tak macie, że czyjeś sygnały niewerbalne/niedosłowne są tak wyraźne, że Was przytłaczają?" - a z tym to raczej na forum.
Bardzo ciekawe zagadnienia poruszone, też tak mam, że przy toksycznej osobie zaczynam się źle czuć, taka osoba to tak zwany wampir energetyczny i nie są to żadne gusła. Baaaa, mój pies np. wyczuwał złych ludzi i chciał ich gryźć, musiałam go dosłownie za mordkę trzymać. Odnośnie zaś do mimiki i emocji przedstawiających się na twarzy, to świetnym przykładem takich emocji jest profesor Miodek, polecam ¬‿¬
Nie, harmonia z samym sobą pozwala zharmonizować się z innymi. Kora powiedziała, że sama ze sobą źle się czuje i podziwia człowieka, który z nią wytrzymuje ¬‿¬
Ja nie pamiętam mi wyszło chyba wyszło coś po środku 🤣
Zmienia się wraz z ze mną.
Przed wypadkiem byłam tą krzyczącą z wyłupiastymi oczami.
Ale nie groziłam bezpośredni robiłam to podtekstami 😂
Często mówiłam "jestem miła do czasu aż mnie nie wk***isz"
Stare odgrzewane kotlety
Później 3 lata siedziałam w domu odcinając wszystkie social media, stare konta na wattpad itd. Zupełnie znikając, tak bardzo że plotki znikły we wsi. Haha
I wtedy mi wszedł introwertyk.
Myślę że mogę być kameleonem trzeba dopisać tam jeszcze jeden typ osobowości.
No jak plotki znikają we wsi to sprawa już jest poważna...😅
Odpowiedź filozoficzna: myślę, że ta "podstawowa osobowość" jest w nas niezmienna, ale w ciągu życia w ramach tego "osobistego spektrum" jest ciągły ruch.
Odpowiedź łopatologiczna: MBTI to pseudonaukowe narzędzie fajne do zabawy i jako wstęp do dalszych poszukiwań, ale nie należy go traktować zbyt poważnie😅
droga_we_mgle nie ma sprawy, zdarzyło mi się że przyjęli mnie na dane stanowisko na podstawie tego testu ;)
Było zabawnie I prowadziłam im live na SM, ale mnie wyrzucili, za to że byłam zbyt szczera.
Droga_we_mgle↔Dużo by można w tym temacie. W przekonaniu mym, każdy ludź, jakoś tam "krzyczy"
Emocjami, ich brakiem lub pośrednim zachowaniem. Lecz chyba owa kwestia, więcej zależy od "odbiorcy"
Jak postrzega bodźce od drugiej osoby. Za pewne są ludzie, w których towarzystwie czujemy wyluzowanie, że byśmy mogli powiedzieć wiele, wobec innych, mniej. Ale to też zależy od nas. Jak człek postrzegany. Każdy inny, a zatem plecionka różnych relacji, choć wiele supełków, trudno rozwiązać. No dobra kończę, bo zaczynam mieszać...:)↔Nie ustawaj w takich tekstach:)→Pozdrawiam🤠:)
Fajne. Opisany "krzyk" ma być komunikatorem, nie zawsze spowodowany negatywnymi emocjami. Mowa ciała ułatwia wiele spraw, ale i przysparza problemów. Ludzie są różni i trudno przewidzieć, jak przysłowiowy X, czy Y zareaguje na tę samą sytuację. Jeden lubi Kowalskiego, drugi by go utopił w łyżce wody. Co jest tego powodem? Zapewne my sami i nasze nastawienie do życia. Pozdrawiam. :)
O, tak. Po pewnych wydarzeniach ostatnich dni fizycznie odczuwam ten komentarz. (Powiedzmy, że wyszły na jaw pewne... problemy komunikacyjne z osobą, którą znam od lat.)
Komentarze (25)
Dzięki za komentarz :)
https://www.youtube.com/watch?v=BJAxPVj3i_M
Dzięki za komentarz ~
Nie, harmonia z samym sobą pozwala zharmonizować się z innymi. Kora powiedziała, że sama ze sobą źle się czuje i podziwia człowieka, który z nią wytrzymuje ¬‿¬
Ciao, jutro mnie czeka pracowity dzionek. Kolorowych snów ¬‿¬
Dziękuję i wzajemnie :)))
Zmienia się wraz z ze mną.
Przed wypadkiem byłam tą krzyczącą z wyłupiastymi oczami.
Ale nie groziłam bezpośredni robiłam to podtekstami 😂
Często mówiłam "jestem miła do czasu aż mnie nie wk***isz"
Stare odgrzewane kotlety
Później 3 lata siedziałam w domu odcinając wszystkie social media, stare konta na wattpad itd. Zupełnie znikając, tak bardzo że plotki znikły we wsi. Haha
I wtedy mi wszedł introwertyk.
Myślę że mogę być kameleonem trzeba dopisać tam jeszcze jeden typ osobowości.
Odpowiedź filozoficzna: myślę, że ta "podstawowa osobowość" jest w nas niezmienna, ale w ciągu życia w ramach tego "osobistego spektrum" jest ciągły ruch.
Odpowiedź łopatologiczna: MBTI to pseudonaukowe narzędzie fajne do zabawy i jako wstęp do dalszych poszukiwań, ale nie należy go traktować zbyt poważnie😅
Dzięki za komentarz, Kameleonie ;-)
Było zabawnie I prowadziłam im live na SM, ale mnie wyrzucili, za to że byłam zbyt szczera.
...a mój typ uchodzi za szatana MBTI... w pierwszym zdaniu opisu pojawiają się słowa "adwokat diabła"😶
Dzięki za wpadnięcie :)
Emocjami, ich brakiem lub pośrednim zachowaniem. Lecz chyba owa kwestia, więcej zależy od "odbiorcy"
Jak postrzega bodźce od drugiej osoby. Za pewne są ludzie, w których towarzystwie czujemy wyluzowanie, że byśmy mogli powiedzieć wiele, wobec innych, mniej. Ale to też zależy od nas. Jak człek postrzegany. Każdy inny, a zatem plecionka różnych relacji, choć wiele supełków, trudno rozwiązać. No dobra kończę, bo zaczynam mieszać...:)↔Nie ustawaj w takich tekstach:)→Pozdrawiam🤠:)
Dzięki za komentarz :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania