Szósty zmysł II część 8
Rozdział 16 W katowicach
Znowu widzę pańską mordę -krzyknęła Baśka do dwóch kompanów otwierając drzwi.
Czy możemy spokojnie porozmawiać powiedział cichym tonem Zbyszek
Nie życze sobie nękania mnie i mojego syna.To była twoja wina Tylko twoja zamykając
drzwi.
No to super co teraz geniuszu
Nic poczekamy aż przyjdzie syn.
Uważaj Krzyś ktoś na ciebie czeka powiedział Zenek
Są w samochodzie.
Czego ode mnie chcą ?
Pod żadnym pozorem nie mów im że mnie widzisz i że cię szkole.
Sprawdż ile wiedzą.
Dobrze ojcze.
I nie myśl .Niech myślą że nie masz daru.
Dwóch facetów w podeszłym wieku podchodzi do Krzysia.
Dzień dobry
Dzień dobry .Po chwili .Pana kojarze .Pan Zbyszek przyjaciel ojca
Tak .
Chcemy pogadać.
Słucham
Ratuj świat -wtrącił nawiedzony profesor.
Spokojnie o co chodzi.
Potrzebny jest nam człowiek z twoim darem .
Z darem ciekawo jakim?
No telepati -wtrącił znowu archeolog
A słyszy pan moje myśli.
No nie
To chyba pomylił pan adres.
Ale...Choć idziemy przepraszam powiedział Zbyszek ciągnąc go za rękaf.
Po chwili w domu
Czy ty wiesz kto mial czelność tu przyjść Jak on śmiał po tylu latach
znowu czegoś chcą.Zabiją i ciebie.
Pakuj się natychmiast wyjeżdżamy,Wiem co powiedzą że jesteś jedyny
i że tylko ty możesz pomóc.
Spokojnie mamo myślą że nie mam daru.Rozmawiałeś z nimi .Czego chcieli mów
Bredzili o ratowaniu świata .Ale już sobie poszli.
Czekaj wyjże przez okno.
Oni tak łatwo się nie poddadzą,Już ja znam .Pewnie gdzieś się zaczaili.
Już ich nie ma idę spać,
Możesz mi powiedzieć z kim tak rozmawiasz w nocy,To tylko komórka.
W pokoju
Dzięki że mnie nie wydałeś
Nie ma sprawy ojcze.
Odpocznij .Będę czuwaj.
Słyszałeś rozmowę przed domem.
Pogadamy telepatycznie jutro.Śpij już
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania