Poprzednie częściTomikus debilizjum vol1.

Tomikus debilizjum vol.3

każde ogłoszenie, ale widzę tylko, facet szuka sponsora, sponsorki, na loda, na oral itp itd…”. Oral to jeszcze zrozumiem, „B” kosztuje około stówy, ale że na loda go nie stać? Poza tym oral jest przecież be, nie rozumiem więc takiego parcia. Ach ci bezwstydnicy…

 

32. „To nieznajomy nagle podstawił jej nogę a potem, kiedy upadła, wepchnął jej w usta knebel ? widocznie miał go wcześniej przy sobie” A skąd, na pewno nie, widziałam, jak z kosza wyciąga!

 

33. „Stojąc przed drzwiami poczułem dziwny nie pokój tylko dlaczego?” Dlaczego? Bo to salon był, nie pokój, dlatego. Durne pytanie.

 

34. „Od dawna podejrzewała, że właśnie ten nos nadawał jej twarzy ?zasadniczy" wygląd ? co odstraszało niestety wielu facetów." Nos nadawał twarzy? Zajebiście! Koniecznie muszę zapytać o nazwisko tego chirurga. I wiecie co? Wcale nie zdziwię się, jeśli to ten sam, co kleił „piersi boże”. Ale zaraz zaraz, chwila, odstrasza facetów?! Hmmm…. chyba jednak muszę to przemyśleć.

 

35. „Mamy coraz więcej zarażonych i zabitych prosimy pozostać w…”. Zarażonych i zabitych prosimy pozostać… reszta może iść.

 

36. „Autobus ruszył a nieznajomy przypatrywał się jej, i trzymając się uchwytu kiwał się w takt drogi.” „Tak, tak, tak, to Pan Tik Tak…”. A wiecie, że teraz zrobili nawet gumy? Też białe małe piguły. Zjedz kilka, też Cię tak rozbuja!

 

37. „Delikatnie go podniosłem a on w geście uchronienia od upadku z wysokości ok.170m złapał się mojej szyi.” No proszę, są i „Podróże Guliwera”! Jaki ten świat mały.

 

38. „-Mógłbyś- oparł dwie ręce o łóżko i czekał jak jakiś królewicz.” Super, to się nazywa iść z duchem czasu. Mamy już na pieska, na jeźdźca itd., a teraz mamy także i na królewicza. Pozostaje tylko pytanie, jak jest na królewnę? No bo pomyślcie, a jeśli spotka się taka dwójka, to co? Nie będą wiedzieć, co czynić, biedactwa.

 

39. „Bartuś głaskał mnie tam a jego penis pulsował cały z podniecenia, sapał głośno co bardzo mnie nakręcało.” Sapiący penis; kurczę, coraz bardziej skomplikowane te opowiadania.

 

40. „kupili mi dość duży dom 100 km od Olsztyna od razu zapakowałem się i tam pojechałem.” Brawo, chłop dobrze kombinuje, za walizkę płaci się zdecydowanie mniej, niż za bilet.

 

41. „Patrzę tak i myślę, że tylko ja z moich koleżanek nigdy nie miałam jeszcze chłopaka, ani się nie całowałam.” O kurde, jaka obrotna dziołcha, jest nawet swoją koleżanką. Widzicie? Wy tak nie umiecie! Zazdroszczę.

 

42. „zapamiętaj sobie ja żądze w tej szkole- powiedział chłopak…”. Żądze? Ciekawe, czy jego koledzy nie wstydzą się robić przy nim siku? Uroki męskich kibli, wszystko obnażone, a tu żądze. Współczuję.

 

43. „Poruszałem się w nim spokojnie bez nerwów za to on tego nie doceniał tylko obrażał mnie przy każdym ruchu.” A to cham jeden! Ten bez nerwów, a ten obraża, no! Zero empatii we współczesnym społeczeństwie, o wyrozumiałości już nie wspomnę.

 

44. „Miałem 8 lat gdy wybuchła infekcja którą ludzi nazywali Zombi. Na samym początku upadły największe miasta czyli : Warszawa, Kraków, Poznań, Szczecin i Rzeszów. Nie wiedziałem jeszcze wtedy co się dzieje a w końcu zrozumiałem.

 

7 lat wcześniej

 

Myślałem że to będzie zwykły dzień ale taki nie jest od samego rana na wszystkich kanałach telewizyjnych mówili o dziwnej infekcji która zaatakowała Polskę nawet bajek pooglądać nie mogłem.” Wybaczcie, ale nic nie kumam. To w końcu miał rok czy osiem lat, jak rozprzestrzeniło się to choróbsko? No i mając rok już się wkurza za bajki? Oj, to źle wróży na przyszłość, może starzy już teraz powinni rozważyć wizytę u psychiatry?

 

45. „Spokojnie rozpiął jej bluzkę, wygarnął ze stanika obie, bielejące teraz w ciemnościach piersi…” A ona mu potem wygarnęła, bezczelnemu!

 

46. „Po czym namiętnie się pocałowaliśmy, byliśmy sami, więc można było, ogólnie raczej ani ja ani Kinga nie lubimy się afiszować jak to mają niektóre pary w zwyczaju. Pozostała część dnia minęła bez większych ekscesów…”. Ekscesów?! O kurczę, aż boję się pomyśleć, jak wyglądał ten pocałunek.

 

47. „Wtarła nią grzywkę i czoło, bo woda ściekała jej do oczu.” Wtarła grzywkę i czoło? Słusznie, po prostu sama natura, żadnej chemii. A jaka potem ładna cera, he? Już wiem, skąd te bielejące piersi.

 

48. „Zaczął wrzeszczeć i uciekać biodrami.” Głupek, nie pomyślał, że rowerem, samochodem, z buta nawet byłoby szybciej?

 

49. „W tej samej chwili mój tato zaczął kopać nogami w szybę żeby ją zbić i uciekać na do miar złego został zaatakowany przez jednego z nich i dostał ugryziony....”. Uciekł do miar i dostał tylko gryza? O nieee, miarka się przebrała!

 

50. „-nie chcę… proszę-nagle poczułem ból w okolicy krocza.Automatycznie złapałem się bolącego miejsca.” I mocno trzymaj, w końcu to nie żarty, to 170 metrów!

 

51. „- ?Zwykle biegam tu każdego ranka z moim psem i to on zauważył, że coś dzieje się w trawie.” Od zawsze wiedziałam, że coś w trawie piszczy.

 

52. „Czułem że jego wzwód się wbija w tył mojej głowy.” A toż co, cyborg jakiś? Słyszałam, że można mieć klapki na oczach, ale dziurę we łbie? Fakt, znam takie przypadki, ale ogólnie to chyba jeszcze zbyt mało wiem o życiu.

 

53. „Wraz z tatą ukciekliśmy po za miasto w las tato jak najszybciej pobiegł do kamienia przywiozł się do kamienia paskiem i kazał....”. Syzyf jakiś? I jak to, paskiem się przywiózł? Kurwa, dobrze, że nie biodrami. Chyba zgłupiałam, może Wy podejmiecie się interpretacji tego zjawiska?

 

54. „Chłopak pociągnął mnie do siebie , co skutkowało że moje usta dotknęły jego szyji i dużego rumieńca na mojej twarzy” Że dotyka szyji, mogę zrozumieć, ale po co tykać rumieniec na własnej twarzy? Kurde, ma partnera, a tu onanizm; wstydziłby się!

 

55. „Może jakieś filmy pooglądamy, drinki, czipsy.” Nie wiem, co jest ciekawego w drinkach i chipsach, ale to szczegół.

 

56. „…pprzed sobą miałem piękną dziewczynę, patrzącą na mnie z pożądaniem w samej bieliźnie!” Gdzie się kupuje takie majtochy, wie ktoś? Też często pożądam, a ono takie gołe i w ogóle… Zimę mamy, do cholery, nie żal Wam biedactwa?

 

57. „ Za dwa dni całe biuro wiedziało, co jadła, co piła i czemu on jej nie chciał.” Za dwa dni? Mamy nową walutę? Kurna, no nie wiedziałam, chyba czas znowu zacząć oglądać wiadomości.

58. „Wyciągnąłem z szafy jakieś koszule i dresy - ubierz to…”. Wybaczcie, ale musiałam, chyba mam słabość.

 

59. „Zamknęłam oczy, rozłożyłam nogi i ręce oraz czekałam na dalszy rozwój wydarzeń…”. I nawet ręce? O ja cię kręcę. Ale w jakim celu? Choć w sumie co się dziewczyna będzie rozdrabniać, jak lecieć, to po całości.

 

60. „Czasami podgryzał moją wargę i nawet czasami zajęczał mi do ust.” Znam taką przypadłość „zajęcza warga (bez urazy), ale co to ma wspólnego z erotyką? A może to nie o to chodzi, może on po prostu miał ucho w gębie? Ale w sumie… jeśli ma się 170 metrów wzrostu, szyjię i otwór z tyłu głowy, to czemu nie? Brak mi słów.

 

No to do następnego! :*

Średnia ocena: 3.5  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Dekaos Dondi dwa lata temu
    ZielonoMI↔Powtórka części 2↔Czy to jest sprawdzenie spostrzegawczości, wśród społeczności opowijskiej?
    Czy czytają ze zrozumieniem?↔Pozdrawiam?:)
  • ZielonoMi dwa lata temu
    Sorry, źle mi się wkleiło?
  • Dekaos Dondi dwa lata temu
    ZielonoMi↔E tam... są we życiu przeoczenia wklejenia, z "gorszym skutkiem"?:)
  • ZielonoMi dwa lata temu
    Dekaos Dondi Teraz dopiero ogarnęłam, że 2 razy to samo. Wtopa. Ale już 7/7 i lecimy dalej. Jestem tylko człekiem, mogę się pizgnąć
    ?

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania