Trochę z WSPANIAŁEGO życia Mariny (matka , odejscie , bezradność)
Matka Mariny pogrążyła sie w smutku.
Nie mogła zaakceptować faktu iż mężczyzna , którego tak bardzo kochała , pożucił ją i ich wspólne dziecko. Aby zapomnieć , niecierpieć Oktawia zatraciła sie w alkocholu . Zaczeło sie niewinnie , jedna dwie szklanki . W pewnym momęcie zupełnie straciła kontrolę nad swojim życiem. Alkohol pochłaniał jej dusze. Z czasem i najbliźsi sąsiedzi i znajomi , którzy pomagali matce w wychowaniu córeczki odsuneli się.Nie akceptowali już pożuconej i biednej kobieciny z dzieckiem i długami. Wielkie pole poszło na zmarnowanie , plony usechły, bydło porozkradali wieśniacy. Chata nie była już tamtejszym przytulnym domem , gdzie wszyscy żyli w zgodzie , oddaniu i bezgranicznej miłości.
Oktawia straciła pracę , a wszystkie oszczędności przeznaczała na swoje uzależnienie . Była wytykana przez społeczeństwo , szydzono z niej . Jednak najbardziej w tej chorej sytuacji ucierpiało niewinne dziecko, które jeszcze tak niedawno było najszcześliwsze na ziemi. Marina miała wszystko co dawało jej szcześliwe dziecinstwo.
Ojca , który wracając z pracy całował czule córeczkę , przyrodnią siostre która nieodstepowała jej na krok. Matkę która tamtymi czasy oddałaby życie za swoją córkę. Ale czy to była szczera miłość? Skoro tak łatwo wszyscy odeszli, zapomnieli. Nieszczęscie nie opuszczało matki i córki. Nadeszły ciemne dni , które zmieniły biegi historii(w następnej częsci)
Bylo upalnie , tak samo jak wtedy kiedy Marina miała się narodzić.Oktawia wzieła dziecko na ręce,przytuliła je czule , poraz pierwszy od tamtych wydarzen.
-Wybacz córeczko , zawiodłam jako matka , nie obdażyłam cie miłoscią na którą zasługiwałaś.
Nie potrafiłam cię kochać i szanować jak obiecywałam na początku. Pozbawiłam cie złudzeń , że świat może być piekny.
Po tych słowach Oktawia puściła reke coreczki , ktora nie miała pojęcia o tym że poraz ostatni widzi swoją matkę.Matka ruszyla w strone dzikiego lasu. Odwróciwszy sie na chwile w strone Mariny przesłała jej całusa, i bezradnym wzrokiem pożegnała córkę , na zawsze.
Komentarze (22)
ale zacznij walczyć z tymi brzydkimi Ortami ;) 5
Smutne z dramatycznym zakończeniem
Dam 5, ale zgadzam się z przedmówcami, popracuj nad ortografią.
:)
:)
Marina widzę , że nie odpuszczasz, nic nie wiesz na mój temat ale Ci coś wytłumaczę,
jestem taki w stosunku do drugiego człowieka jaki on jest do mnie
jeśli mnie odebrałaś jako chama to znaczy że Ty jestes chamska
we mnie zobaczyłaś siebie jak w lustrze
więcej z Toba nie rozmawiam, mam dość Twojej gówniarskiej postawy
irytujesz mnie , czasem wydajesz mi sie najgirszym ::hamem:: hehe state przyzwyczajenie
Odwalcie sie odemnie . Jezeli wasze zycie jest malo interesujace , i wytykajac mnie ubarwicie je to naprawde ztcze powodzenia , daleko zajedziecie!!!!
Zajmijcie sie swojim zyciem!
Bo kiedy czytam waszych 125 kom to mam wrazenie ze wy macie jakaś chora OBSESJE NA MOJIM PuNKcIE!!!
Czy wy naprawde nie macie co robić !
tylko wtykacie nos w nie swoje sprawy . Przeczutajcie caly komentarz a nie tylko slowa ktore mozecie uzyc przeciwko mnie.
Mam dosyc waszego szczeniackiego zachowania. Noe dam sie wam ponizac i nieodpuszcze wam nigdy.
Ale idemnie juz nic nie uslyszycie , rozumiecie czy nie .
Czy nadal bedziecie pisac miloon komemtarzy na moj temat . Gdybyscie jeszcze mowili prawde . Wy i te wasze chore domysly.
Z mojej strony to wsxystko !
Poza tym czy ty nie rozgrzebywałaś przeszłości ponownie obrażając Filipa? Lub też wypisując o nas takie rzeczy na swoim profilu?
Poza tym zauważ, że nawet osoby, których nicków nie będę wymieniała na początku cię broniły, ale oni również zauważyli, że jesteś po prostu bezczelna. Jeśli chcesz, by coś się zmieniło powinnaś zacząć od swojego zachowania.
Lubię poczytać coś autentycznego. Jednak historia jest dla mnie sztuczna.
Moja ocena 3.
:)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania