Wiersz męski- miniaturka czyli z dziennika wariatki poza okresem grzewczym
Dziś zobaczyłam męski wiersz, nazwijmy go po imieniu. Ma długą siwą brodę, w której uwiły gniazdo wspomnienia i doświadczenia. A w mózgu pulsuje prostata. Serce zaś dąży do baletów i tej małej ze sklepu kosmetycznego. Wiersz męski nie broni się przed wcierankami, chce się podobać. Dlatego go przytulam. Mówię: synku, czas na siusiu.
Wiersz męski jakże odległy i bliski mi.
Syn już dawno się goli współczesną żyletką i pianką.
Mój ojciec używał pędzelka i kremu.
Kto jest starszy syn czy ojciec? Czyj zapach roznosi się w łazience?
W męskim wierszu role mogą się odwrócić.
Jak ty sobie poradzisz beze mnie? - pyta dziś syn, który po cichu nocą zakrada się do domu z pierwszej w życiu randki. Umieram ze strachu.
I juz przestaje dziwić fakt, że po potomkach poznajemy jak jesteśmy starzy, nie mówiąc już o obcych dzieciach.
Wierszu męski, gdzie zwodzisz karła tego karzełka z garbem wspomnień?
Pozwól mu spojrzeć w lustro. Tam spod pachy wystaje jego kobieta siwa bezzębna starość. Puka. Atakuje podstępnie i ciągle postępuje do przodu, dlatego pozwól pisać pisać jeszcze o tej małej ze sklepu o kumplach i imprezach. Pozwól ogolić tę starość. Aż do krwi.
Komentarze (42)
Jak do Ciebie przychodza z jakimiś odzywkami, to się wściekasz i straszysz, że odejdziesz z portalu.
A tutaj robisz dokładnie to samo. Jak to jest? Trollujesz Agnes i nie mam pojęcia po co? Jesteście na innych portalach, ale tam sa aktywni administratorzy i nie możecie za bardzo wzajemnie sie trollować i postanowiliście dać upust wzajemnej niechęci na opowi.
To nie fair. Opowi, to nie ring.
Nie mnie puściły hamulce. A co miałem podkulić ogon. Mam ważniejsze sprawy. Niczego więcej nie muszę udowadniać pod tym tekstem.
Ale masz rację, co można zauważyć tutaj...
https://www.opowi.pl/na-afere-a70021/
Wstydź się Agnes. Grain został uniewinniony.
Jestem po stronie Prawdy. Tylko i wyłącznie.
Komentarz Agnesi: Grain jestes debilem wniosek taki ze musze jeszcze nad sobą popracować czyli nie jestem prymitywie doskonała ;)
Roi ci sie w łepetynce. Nie szukaj wrogów. Sami cię znajdą. Po prostu pisz i nie wyzywaj innych od debili, to i ciebie wyzywać nie będą. Prosta zasada.
Pisz sobie w spokoju i daj innym w spokoju pisać...
Idem se. Bajó.
Przykłady tych słabości, które intrygują, bo nie wiadomo do końca, o czym mówią:
1. "Syn już dawno się goli współczesną żyletką i pianką".
- czy można golić się pianką?
- a może "współczesna pianka" jest ostra jak brzytwa?
- a może chodzi o depilację?
- czy mężczyźni mogą depilować twarz, zamiast ją skrobać "współczesną żyletką"?
2. "Jak ty sobie poradzisz beze mnie? - pyta dziś syn, który po cichu nocą zakrada się do domu z pierwszej w życiu randki".
- "dom z pierwszej randki", to musi być ciekawe miejsce do powrotów...
- każdy chłopiec chciałby w odpowiedzi na takie pytanie usłyszeć, jak dziewczyna mówi: "Nie radzę sobie... Od naszej pierwszej randki już sobie nie radzę.... Wcale, a wcale..."
Lecz czy to na pewno o ten dom chodzi? Lepiej nie wyjaśniać.
3. "I juz przestaje dziwić fakt, że po potomkach poznajemy jak jesteśmy starzy, nie mówiąc już o obcych dzieciach".
- czy ten fakt kiedykolwiek dziwił? Z reguły, widząc, że dzieci dorastają - rozumiemy, że i nam, rodzicom, przybywa lat. Więc ten fakt nie dziwi i nie dziwił, więc dlaczego "przestaje dziwić"? Dziwi nas raczej nasz zmieniający się wiek, podczas gdy nie czujemy się "na tyle starzy".
- dziwi także (oj, dziwi!), że obce dzieci rozumieją, że się starzeją, "poznając po potomkach".
Zbytnie uładzenie tych zdań nie ma sensu, bo tekst stanie się za gładki. Niech dręczy niejasnością, i już.
Pozostałe obserwacje - dobrze ubrane w słowa - są wyraźne i ciekawe.
Serdecznie pozdrawiam
A.
"Wierszu męski, gdzie zwodzisz karła tego karzełka z garbem wspomnień?"
Jak na to ma odpowiedzieć karzełek z garbem wspomnień? Może tak:
- Ja, karzełek z garbem wspomnień, zwodzę swojego karła w łazience, nad sedesem, jak sikamy. Zaraz po goleniu.
Zwodzić, to znaczy oszukiwać albo - opuszczać (most zwodzony). Słowo : "gdzie" sugeruje, że piszesz o tym drugim zwodzeniu - o opuszczaniu (kierowaniu do dołu). "Gdzie zwodzisz?" A więc karzełek, z karłem w dłoni, zwodzi go - gdzie? - nad sedesem.
Pierwsza możliwość - zwodzenie w sensie oszukiwania także może spotkać się z pytaniem - gdzie?
"Gdzie oszukujesz, zwodzisz?" Odp.: "A, w łazience!". Tylko to bez sensu, bo o tym wspomniałaś wcześniej:
"Czyj zapach roznosi się w łazience?".
Możesz poprawić, dać "gdzie zAwodzisz". Zawodzić to to samo, co prowadzić. To słowo, połączone z pytaniem "gdzie?" może być lepsze. Ale i gorsze... bo jak pisałam, niejasności rozbudowują u Ciebie drugi plan.
Więc, albo zostawiasz:
"gdzie zwodzisz karła tego karzełka",
albo zmieniasz, i dajesz:
"gdzie zAwodzisz karła tego karzełka".
Pozdrawiam:)))
"Wierszu męski, gdzie zwodzisz karła tego karzełka z garbem wspomnień?" - to zdanie można w uproszczeniu odczytać tak:
"O, losie, dlaczego ze mnie drwisz?".
Jednak słowo "GDZIE" pasuje tu jak kwiatek do kożucha. Tam, biorąc pod uwagę kontynuację myśli, przydałoby się słowo "DLACZEGO":
"Wierszu męski, DLACZEGO zwodzisz karła, tego karzełka z garbem wspomnień? Pozwól mu spojrzeć w lustro".
Spojrzenie w lustro może pokazać prawdę i doprowadzić do rozwiązania problemu - zabicia smutku. Fajnie to przedstawiasz.
Żeby sytuacja z "Karłem karzełka" się wyprostowała (nie mówię, że w dłoni!!!!), wystarczy wstawić przecinek po słowie "karła". Wtedy czytelnik zobaczy, ze masz tu TYLKO POWTÓRZENIE, które ma za zadanie coś podkreślić.
Panie Buczybor to fajnie. Wiem są zgrzyty. Popracuję
Ty masz. o ile pamiętam, 1,76. Tak? :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania