Poprzednie częściWymiary niestandardowe

Wymiary niestandardowe - część 4

Pat opuścił biuro podróży i zaraz przed wejściem napotkał parę bezdomnych, uprawiających seks. Byli tak brudni i zarośnięci, że nie mógł odróżnić mężczyzny od kobiety. A może… Nieważne. Jeśli ktoś im zapłacił by udawali rozwiązłość, bardzo dobrze wczuwali się w rolę. Poza tym widokiem reszta miasta jednak wyglądała tak samo jak wcześniej.

Pat wrócił do swojego mieszkania. Przed wejściem czekało dwóch sporych facetów z pakunkiem.

- Panowie do mnie?

- Tak, proszę tutaj podpisać odbiór „Seksów plus”.

Czyli recepcjonista nie kłamał. Jeśli ktoś to ukartował by zmylić Pata, sytuacja powoli stawała się coraz ciekawsza.

Faceci wnieśli pakunek i położyli go na środku salonu, po czym grzecznie zniknęli z oczu. W środku obok naturalnej wielkości lalki była też gigantyczna instrukcja obsługi i kontroler bezprzewodowy. Recepcjonista wspominał coś o przybyszach z innej galaktyki, natomiast wszystko to wyglądało na wytwór chińskiej fabryki. Zabrał się za czytanie instrukcji i już po chwili wiedział, że ma przed sobą rzecz niezwykłą – Sekstuba, zmiennokształtną istotę, która potrafiła odbierać przekaz myślowy i wedle woli swojego pana zmieniać wygląd. Pat czym prędzej to przetestował. Najpierw Sekstub zmienił się w Pamelę Anderson, potem w Sashę Grey i kilka mniej znanych gwiazd porno.

- Faktycznie, działa – westchnął Pat, po czym na widok tak ponętnych ciał cały zapłonął pożądaniem i oddał się bezmyślnej kopulacji. Jego partnerka wyjątkowo wczuwała się w rolę. W końcu padł wyczerpany, przeczuwając, że rano wszystko okaże się tylko pięknym snem.

Jak się okazało Sekstub wciąż znajdował się w jego salonie. Pat bardzo szybko odkrył, że można było także losowo wybierać partnerki z pokaźnego katalogu online, co również uczynił. Zmieniały się nie tylko twarze, ale i wygląd innych części ciała. Na sprawdzanie kolejnych kobiet poświęcił cały dzień, aż w końcu natrafił na taką piękność, że po raz pierwszy od dawna poczuł motyle w brzuchu. W katalogu nosiła nazwę Orchidea#99. Ustawił ją jako ulubioną i nie zamierzał rozstawać się z lubą. Niestety Sekstub bardzo sprawnie realizował się jako namiętna kochanka, ale w innych kwestiach niestety wypadał znacznie gorzej. Nie dało się z nim porozmawiać, ani nawet wyjść na spacer.

Po kilku dniach Pat miał dość. Brakowało mu ludzkiej partnerki. Postanowił znaleźć tamtą kobietę w rzeczywistości, co przy istnieniu tak wielu alternatywnych wszechświatów nie powinno być wcale takie trudne.

A jednak…

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania