Poprzednie częściŻycie z Końmi - Rozdział III.

Życie z Końmi - Rozdział V cz.2

Ciąg dalszy nastąpił.

 

Pani od schroniska pokazała rodzicom wiele innych koni, ale ja zostałam przy Euforii. Byłam gotowa nawet do niej wejść. Czułam, że ma szlacheckie serce. Bardzo przypadłyśmy sobie do gustu. Nie chciałam jej tu w żadnym wypadku zostawiać, ale wiedziałam co nastąpi. Sprawa z rzeźnią była dla mnie jeszcze gorsza.

 

Rodzice stali tuż za mną i rozmawiali z panią od schroniska. Kątem oka widziałam, że we dwóch bacznie mnie obserwują. Nagle mama przerwała wypowiedź pani Magdaleny- właścicielki schroniska- i oświadczyła ze szczerym uśmiechem : "Weźmiemy dwa konie." Na twarzy kobiety widoczne było zdziwienie, ale rodzice wiedzieli co robią. Ja nagle wryłam się jak w ziemię ze zdziwienia i oburzenia. "Jak ja sobie poradzę z szóstką koni ?! - pomyślałam"

-To słucham jakie konie sobie państwo życzą?- spytała właścicielka.

- Księżna i Euforia.- odpowiedziała mama.

Serce fiknęło mi koziołka. Byłam prze szczęśliwa, że Euforia będzie miała nowy dom, szczęście i zostanie ocalona przed okrutną rzeźnią. I to wszystko zazna u nas! Spojrzałam na rodziców. Już w oczach mogli dojrzeć moje podziękowania.

-Dam dla Euforii kantar bo widzę, że ma pani zestaw dla Księżnej.- zaproponowała pani ze schroniska.

-Serdecznie dziękujemy. Ja pójdę z panią po kantar a mąż wypełni papiery- oświadczyła mama.

-Doskonale! Zapraszam za mną- odpowiedziała kobieta.

Rodzice powędrowali za panią Magdaleną a ja z Igorem zostaliśmy przy koniach. Igor zaprowadził mnie do Księżnej. Klaczka była maści palomino i nie była większa od Euforii. Miała duże, mądre i błyszczące oczy. Biały ogon i grzywa dodawały jej uroku. Klacz była bardzo spokojna, wymarzona dla mojej mamy. Rodzice trafili na idealnego konia.

 

Na dworze rozpoczęło się gradobicie. Spodziewałam się, ze Euforia dostanie napadu a ta stała spokojnie. Nareszcie przyszła pani Magdalena z mamą. Właścicielka podała mi kantar a z mamą poszła do Księżnej. Bardzo powoli otworzyłam drzwi od boksu Euforii i spokojnie do niej weszłam. Klacz uniosła głowę, i gdy zobaczyła, że to ja przyjacielsko trąciła mnie nosem. Klacz sama chętnie włożyła głowę w kantar. Spodziewałam się, że może powtórnie zacząć wierzgać albo coś w tym stylu a ona nic. Musiała wyczuć co się święci, że zabieram ja do domu. Jej oczy błyszczały i mówiły mi więcej niż tysiąc słów. Po prostu zakochałam się w niej.

Nagle przyszedł tata z wypełnionymi formularzami. Pani Magdalena przyjęła formularze, sprawdziła czy jest wszystko dobrze, podziękowała nam i powiedziała, że możemy jechać. Jako pierwsza do przyczepy weszła Księżna. Nie sprawiała ona problemów. Następnie weszła Euforia. Bardzo mnie zdziwiła bo szła spokojnie i do przyczepy również weszła bardzo grzecznie.

Na sam koniec, kiedy wsiadaliśmy do auta pani Magda wypowiedziała słowa, które dotarły do mnie jak żadne inne:

- Koń, który potrafił zabić za spojrzenie uległ całkowicie pod dotykiem dziewczyny mającej dar. Nie trać go dziecko, ale z niego korzystaj. -zwróciła się do mnie właścicielka i zniknęłam w mroku stajni.

Bardzo trafiły do mnie te słowa. Nikt nigdy nie powiedział mi tak miłych słów. Sprawiło mi to radość w sercu.

 

[W aucie]

- Z całego serca wam dziękuję! Kocham was nad życie! - mówiłam do rodziców.

- W końcu niedługo 19 czerwca. - uśmiechnęli się rodzice.

- Dziękuję wam bardzo!- mówiłam- Dlaczego zdecydowaliście się na tego konia? Doskonale wiecie ile wymaga pracy, jaki ma charakter i przeszłość?

- Jak powiedziała pani w schronisku: "MASZ DAR".- odpowiedział mama.

- Dziękuję jeszcze raz.- uśmiechnęłam się do rodziców i zaczęłam od rzeczy gadać z Igorem.

 

Ciąg dalszy nastąpi.

Następne częściŻycie z Końmi - Rozdział VI

Średnia ocena: 4.5  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • Neli 06.06.2015
    Lekko napisane, ładne imiona koni. Nie musisz pisać ,,Ciąg dalszy nastąpi" - troszkę mnie to denerwuje :D Pozdrawiam. Jak będziesz miała czas, to zapraszam do mnie :) 4
  • NataliaO 06.06.2015
    Przyjemnie i lekko, tak zawsze jest w tym opowiadaniu. Miło się czyta. 5:)
  • Pisarka ^.^ 06.06.2015
    Dziękuję wam obu i postaram się zachować wasze zmiany. Zawsze chętnie wpadam do obu :) Ja również was pozdrawiam

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania