Średnia ocena: 4.7  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (51)

  • Slugalegionu 22.12.2015
    Ale pytanie brzmi, czy Angela CI pozwoliła i czy na Bitwy można wesprzeć się nie swoją pracą. :/
  • Slugalegionu 22.12.2015
    Mniejsza, przeczytam po powrocie ze szkoły, bo wstęp ciekawy. :D Ale pisze się DVD, nie dvd.
  • Slugalegionu 22.12.2015
    Błedy:
    1) [...] Salar de Uyuni , [...] ~ Bez spacji przed przecinkiem.
    2) Jednak los chciał(,) bym trafiła do domu starców [...]
    3) A czy są osoby leżące, które nie wychodzą z łóżka [...] ~ To pytanie, więc zjadłaś pytajnik.
    4) Nigdzie nie dojdę piepsząc tak bez sensu w głowie. ~ Proszę, nie klnij, skoro nie umiesz tego robić. pieprzyć.
    5) [...] będziemy mieli trzeciego do kupletu [...] ~ kompletu. A i swą drogą, nie podkreśla mi, więc może mi ktoś powiedzieć, co to kuplet?
    6) W ile miejsc trzeba wcześniej trafić, by dotrzeć do takiego momentu swojego życia. Czy ujrzymy wcześniej Blue Hole, czy dojdziemy do Wodospadów Wiktorii lub Wielkich Kanionów Kolorado, a może nic nie osiągniemy. ~ Obydwa zdania to pytania, więc pytajniki.
    7) [...] tylko jeden, mały krok i będziemy mieli starość u swego boku. ~ Chyba bez przecinka, bo liczebnik.
    8) Może szczęśliwą, może złotą, jak w tutejszym ośrodku, a może smutną. Może będziemy wspominać młodość, a może nie będziemy niczego świadomi. ~ To co w szóstce.

    Pseudo błędy:
    1) Na etapie pana Czesia podejrzewam zaświaty.
    2) Na etapie pani Heli mam już pewność, że to zaświaty.

    Całość:
    Mam mieszane uczucia. Tekst jest niby dobry, ale poczułem... jakiś dziwny rodzaj niedosytu. Nie ten, po super dobrych tekstach, ale też nie ten, po na przykład za krótkich zdaniach czy widocznym cięciu wątków. Nie mam najmniejszego pojęcia, co to, więc nie oceniam.
    A i zabrakło mi wyjaśnienia, czemu wybrała dom opieki, skoro nie była to jej decyzja, a los.

    Pomysł:
    Dobrze dany pomysł dodatkowy, sam właśnie tak wyobrażałem sobie jego realizację, ale brakło mi obudowy tych zdań. Co się tyczy głównego, ponownie mam mieszane uczucia. Po prostu nie widzę tu artyzmu, ale wiem, że jest. Ludzie, jak ja się cieszę, że nie ma już tego głupiego obowiązku sędziowania. :D
    Dam cztery, za ten dziwny niedosyt i głupie błędy z pytajnikami.
  • KarolaKorman 22.12.2015
    Ad:
    5. ,,Kuplety starszych panów'' to piosenka, autor Jeremi Przybora, wykonawca: Kabaret Starszych panów.
    7. Cytuję ,,Temat dodatkowy:
    Jeden, mały krok i będziemy mieli...'' i dalej ,,Zakaz zmieniania tego w sposób taki, jak Karola pod innymi.'' Ten błąd dopisz sobie :)
    8. To nie pytania.
    W ogóle to powinieneś mnie pochwalić, że na tak długi limit stworzyłam tak mało błędów :) hi, hi

    ,,A i zabrakło mi wyjaśnienia, czemu wybrała dom opieki, skoro nie była to jej decyzja, a los'' Wyjaśnienie jest w tekście: kobieta mogła wskazać, gdzie chciałaby pracować i zrobiła to przedstawiając trzy najbliższe jej miejsca zamieszkania ośrodki, ale na to gdzie trafi docelowo, nie miała wpływu. Ktoś odgórnie podjął decyzję, dlatego napisałam, że los tak chciał.

    Dzięki za przeczytanie, ja zaraz się też zabieram za Wasze :)
  • Slugalegionu 22.12.2015
    Źle mnie zrozumiałaś. Chodziło mi o coś w stylu jeden mały krok i będziemy mieli konflikt. A tego nie chcę, bo i jakaś tam mini historyjka z bełkotaniem. :)
  • Angela 24.12.2015
    Nie mogłam się nie uśmiechnąć przeczytawszy kto jest bohaterem tekstu. Jak zwykle czytało się lekko i z ogromną przyjemnością : ) 5
  • KarolaKorman 25.12.2015
    Byłam Ci to winna za czytanie wszystkich moich bitew. Cieszę się, że się uśmiechnęłaś :)
  • Angela 25.12.2015
    Radosnych, ciepłych Świąt, w rodzinnej atmosferze. Szczęści i wiele twórczych inspiracji : D
  • Lucinda 28.12.2015
    Dotarłam już do Ciebie, tym samym kończąc ocenianie tej bitwy, z czego bardzo się cieszę, trochę pracy było, przez ten limit słów :D Zacznę od błędów (niektóre będą się zapewne powtarzać z już wymienionych):
    1) ,,a większość ludzi, uważała za oczywiste" - bez przecinka;
    2) ,,Ja, pierdziele, wszędobylski z niego skurczybyk!" - bez pierwszego przecinka i ,,pierdzielę";
    3) ,,A co tam w butach czy bez byle dotrzeć do Wodospadów Wiktorii, Dallol, Salar de Uyuni ," - oprócz tej spacji przed przecinkiem po ostatnim słowie, jeszcze ,,w butach czy bez" powinno być wtrąceniem, nie powiedziałabym z całą pewnością, że to na pewno błąd, ale lepiej, bardziej naturalnie by brzmiało;
    4) ,,by kolejnego, móc pisać palcem na blacie komody" - tu nie dawałabym przecinka, tym bardziej, że w pierwszej części zdania (nie biorę tu pod uwagę fragmentu rozpoczynającego się od imiesłowu, bo jest zdaniem podrzędnym) nie było podziału na część nadrzędną i podrzędną (chodzi o podział zdania głównego);
    5) ,,chyba że stworzył go po to, żeby wkurwiać kury domowe, jak ja w owym czasie lub psuć cuda techniki" - ,,jak mnie", a nie ,,jak ja" i przed ,,lub" przecinek, bo ,,jak ja w owym czasie" jest tu wtrąceniem, a końcówka jest dokończeniem zdania nadrzędnego;
    6) ,,Wystarczyło trochę kurzu i ciut wilgoci i już nie działała klapka od dvd" - przed drugim ,,i" powinien być przecinek, jak przed każdym powtórzonym spójnikiem i DVD z wielkich liter jako skrótowiec;
    7) ,,ale, co za dużo, to i świnia z koryta nie zje" - bez pierwszego przecinka;
    8) ,,Wcześniej pracowałam w Służbie Zdrowia jako pielęgniarka i teraz, miałam wybór i mogłam składać prośbę o przyjęcie mnie do któregokolwiek ośrodka" - przecinek przed ,,teraz" nie ma żadnego uzasadnienia, natomiast postawiłabym go przed drugim ,,i", wtedy oddzielałby zdania składniowe i oddzielałby jednocześnie powtórzony spójnik;
    9) ,,Usytuowany w niewielkim pałacu, odziedziczonym przez miasto po jakichś hrabiach i otoczony przepięknym parkiem." - tutaj ,,odziedziczonym przez miasto po jakichś hrabiach" jest wtrąceniem (jako zdanie podrzędne), dalej jest powrót do zdania nadrzędnego, a więc przecinek przed ,,i";
    10) ,,Jednak los chciał bym trafiła do domu starców" - przecinek przed ,,bym";
    11) ,,będzie pewnie mniej opieki, jak w zwykły dzień" - tu nie stawiałabym przecinka. Trochę mylące jest to, że używasz słowa ,,jak" w znaczeniu ,,niż", kilka razy Ci się to zdarzało,ale zdanie jest pojedyncze i nie ma w nim wtrącenia;
    12) ,,Byłam przerażona, ale uzbrojona w miły uśmiech i wyobraźnię, co może się przydarzyć, przekroczyłam próg, otwieranych na domofon drzwi." - tu bardziej uwaga, tę część od ,,przekroczywszy próg" dałabym jako nowe zdanie ze względu na to, że wcześniej jest mowa o jej wnętrzu, myślach itd., a ten fragment jest już o jej działaniu;
    13) ,,Tam na drewnianej tacy, stał bezprzewodowy czajnik" - bez przecinka;
    14) ,,A czy są osoby leżące, które nie wychodzą z łóżka – spytałam" - tu znak zapytania po wypowiedzi;
    15) ,,Szczęśliwie wszyscy są na tyle sprawni, że praktycznie całe dnie spędzają poza swoimi pokojami. Jest duża świetlica. To tam najczęściej wszyscy lokują się przed telewizorem." - powtórzenie ,,wszyscy", za drugim razem było niepotrzebne;
    16) ,,nie wiem czemu, kiedy byłam tu na rozmowie o pracę, nie zauważyłam nic prócz pięknego parku. Oprowadzała mnie po kolejnych pokojach" - w zdaniu od ,,oprowadzała" brakuje mi podmiotu. Nie, żeby nie można było się domyślić o kogo chodzi, ale wcześniej (tu podałam tylko jedno zdanie) jest dużo jej przemyśleń i skojarzeń, później gwałtowny powrót do chwili aktualnej, a podmiot ten jest na początku akapitu, oddzielony;
    17) ,,Staruszek całymi dniami przesiadywał w niewielkim mieszkanku, na brzegu tapczany i oglądał telewizję" - ,,na brzegu tapczanu" i jest to wtrącenie, bo dalej jest dokończenie zdania nadrzędnego;
    18) ,,Kiedy tylko się pojawiłam, opowiadał o tygrysach, ptaszkach i innych zwierzętach" - zamiast dokonanego ,,pojawiłam" napisałabym ,,pojawiałam", ponieważ bohaterka odwiedzała go systematycznie, a nie jednorazowo;
    19) ,,a ten człowiek do złudzenia mi go przypomniał i od razu go polubiłam" - tu podobnie jak wyżej - ,,przypominał" w znaczeniu teraz, obecnie (również jako krótki okres czasu), ale nie w jakimś ułamku sekundy, jakby zaraz przestał ej go przypominać;
    20) ,,wsuwając rękaw na trzęsącą się rękę – A co Weronika lubi śpiewać?" - ponieważ pytanie rozpoczynasz z wielkiej litery, didaskalia powinnaś zakończyć kropką;
    21) ,,poprowadziłam go, przeciskając się pomiędzy sadowiącymi się do śniadania na koniec jadalni ku wskazanemu stolikowi" - ,,przeciskając się pomiędzy sadowiącymi się do śniadania" jest wtrąceniem i znowu kontynuacja zdania nadrzędnego;
    22) ,,Jak ma pan na imię? – zagadnęłam – ja jestem Angela" - to prawda, że po znaku zapytania didaskalia można zacząć z małej litery jako kontynuację zdania. Ale gdyby pominąć tę wstawkę i zostawić samą wypowiedź, widać, że ,,Ja" rozpoczyna nowe zdanie (powinna być wielka litera), a więc didaskalia również powinny kończyć się kropką;
    23) ,,Nie to, co mój przy ścieraniu kurzy" - tu w ogóle niepotrzebne są przecinki, ale jeśli już, to po ,,mój";
    24),,Nigdzie nie dojdę piepsząc tak bez sensu w głowie" - ,,pieprząc" i rozpoczyna to nowe zdanie składowe, a więc powinien je poprzedzać przecinek;
    25) ,,Najwyżej jeden, mały krok i będziemy mieli trzeciego do kupletu dla tych dwóch starszych panów" - zarzucono Ci tu jako błąd przecinek przed ,,mały", ale ponieważ tak był podany temat dodatkowy, nie będę tego brać pod uwagę. Podałam tu właśnie ten przykład ze względu na ten ,,kuplet". Dobrze, że go wyjaśniłaś, bo dla mnie nie był jednoznaczny. Napisałaś, że to z piosenki, ale ja w pierwszej chwili mogłam skojarzyć to słowo ze znanym mi tego słowa znaczeniu, czyli jako termin muzyczny, fragment formy muzycznej - ronda;
    26) ,,Oj z daleka od tej kobiety" - po ,,oj" przecinek, bo jest to wykrzyknienie;
    27) ,,W czasie wolnym od zajęć, jak tak to mogę nazwać" - hmm... dopóki ,,jak" zastępowało ,,niż", mogłam się nie czepiać, bo przyjmuje się coś takiego, ale tu już powinno być ,,jeśli";
    28) ,,przypominając mi dawną podopieczną panią Helę" - przed ,,panią Helenę" dałabym myślnik;
    29) ,,Ona opowiadała informacje o ludziach stąd" - trochę dziwnie mi to brzmi ,,opowiadać informacje";
    30) ,,a jutro poszedł do spowiedzi i przyniósł kota" - zastanawiam się, czy to było celowe, ,,jutro" i czas przeszły;
    31) ,,choć pewnie, to wcale nie było śmieszne" - bez przecinka;
    32) ,,A kiedyś, zawołał do kwiatków w barszczyku, że ma dość roboty na budowie" - bez pierwszego przecinka;
    33) ,,Wyrwała mnie z mojej wyobraźni Renata" - bardziej by mi pasowało ,,wyrwać z zamyślenia/ z rozmyślań", ale ,,z wyobraźni" brzmi trochę dziwnie;
    34) ,,Tu widziałam zdziecinniałych staruszków potrzebujących pomocy przy karmieniu i ubieraniu. Ich niespójne wypowiedzi, które echem odbijały mi się w głowie, a tam młodniejący starzec." - przed ,,potrzebujących" przydałby się przecinek, ,,ich" nie zaczynałabym od nowego zdania, biorąc pod uwagę część dalszą (bo koniec drugiego zdania powinien się łączyć z początkiem pierwszego, oba do siebie nawiązują), najwyżej zamiast ,,a tam" mogłabyś zacząć od nowego zdania ,,tam". Poza tym ,,młodniejącego starca", bo nie zgadzają się formy;
    35) ,,zmieniłam pogląd na jedną dokuczliwą do tej pory dla mnie rzecz" - przecinek przed ,,dokuczliwą";
    36) ,,bo w porównaniu do innych rzeczy na tym świecie wcale nie jest taki straszny" - przecinek przed ,,wcale";
    37) ,,Od tej chwili mówię z pełnym przekonanie" - ,,przekonaniem".
    Być może przerazi Cię ta litania, ale może przynajmniej okaże się pocieszający fakt, że to najmniejsza ilość błędów wyłapanych przeze mnie w tej bitwie. Mam nadzieję, że niczego nie pominęłam.

    Błędy: 6,5/10

    Pomysł:
    Nawet bez sprawdzania, czyj to tekst, wiedziałabym, że Twój. Twoi bohaterowie zawsze są tacy naturalni, tworzący atmosferę ciepła i taką samą atmosferę stworzyłaś w tym opowiadaniu. Zainteresowałaś mnie już początkiem, w którym zaczęłaś pisać o czymś tak trywialnym jak kurz. Bardzo ciekawie czytało mi się o różnych ludziach zamieszkujących ten dom spokojnej starości, ich artystyczny bełkot:) Sługa twierdził, że nie widzi w tym artyzmu, a ja myślę, że w każdej takiej gadaninie można znaleźć coś artystycznego, są takie spontaniczne, nieprzemyślane (bo nikt nie zastanawia się nad logiką), trochę jak z abstrakcyjnymi obrazami. Fajnie też udało Ci się w to wszystko wpleść temat dodatkowy. Czasami miałam wrażenie, że trochę niepotrzebne było za każdym razem używanie hasła ,,artystyczny bełkot", ale może to wynik mojej zbytniej uwagi. Odczuwałam czasami, jakby bohaterka poszukiwała wokół siebie tego bełkotu, co trochę budziło mnie do świadomości, że to opowiadanie, napisane przez kogoś w jakimś celu, ale również, żeby coś tym przekazać. Mam nadzieję, że dobrze zrozumiesz to, co napisałam. W każdym razie tekst oceniam bardzo pozytywnie.

    Pomysł: 8/10

    Całokształt:
    Tekst mi się podobał, był przyjemny w odbiorze, lekko się czytało. Przejrzyście ukazałaś historię, którą chciałaś w tym opowiadaniu zawrzeć. Mogę powiedzieć, że nie zawiodłaś mnie tym tekstem. Nie mam tu już co pisać, to, czego nie ma tu, zostało napisane przeze mnie wcześniej.

    Całokształt: 8/10

    Nie za bardzo wiem, jak powinnam ocenić temat dodatkowy, zwłaszcza, że nie mam żadnego porównania, bo w pozostałych tekstach go nie było. Dam chyba 4/5, to i tak dość znacznie podnosi Twoją notę, a na pewno mogę tak ocenić z czystym sumieniem.

    Wynik: 26,5/35
  • Slugalegionu 28.12.2015
    HIC!!! Nie 26,5 broń Boże, nie wliczamy tematu dodatkowego!
  • Slugalegionu 28.12.2015
    A i może powinienem wypowiedzieć się odnoście jednego zdania. Po mojemu artyzm to coś, co zmusza do przemyśleń i wywołuje emocje, ale nie jest suchym przedstawieniem faktów. A tu mieliśmy takie tam gadanie, mnie nie ruszyło. Choć to na tyle subiektywny powód, że jako sędzia uznałbym temat.
  • Lucinda 28.12.2015
    W takim razie wynik to 22,5/35. Swoją drogą nie rozumiem w takim razie, dlaczego oceny były na 35 punktów, a nie na 30
  • Slugalegionu 28.12.2015
    U kochanej w zeszłej Bitwie?
  • Lucinda 28.12.2015
    Slugalegionu, w tej, po prostu zasugerowałam się ocenami Numiego, bo on oceniał pierwszy u patty i u Ciebie, a że w poprzednich nie oceniałam, to stąd mój błąd
  • Slugalegionu 28.12.2015
    Dawał na 35? Wybacz, przegapiłem. Temat dodatkowy wliczamy tylko wtedy, gdy napisał go każdy uczestnik.
  • Lucinda 28.12.2015
    Slugalegionu, ok zapamiętam na przyszłość:)
  • Numizmat 28.12.2015
    Trochę bez sensu, no ale niech będzie
  • Slugalegionu 28.12.2015
    No właśnie Twój system jest bez sensu. Skoro to opcjonalne, to Ci, którzy zrezygnowali raczej nie powinni być karani.
  • Numizmat 28.12.2015
    a) nie mój system,
    b) nie Ci którzy zrezygnowali są karani, ale Ci którzy postanowili zawrzeć temat są nagradzani. Skoro wszyscy muszą zawrzeć temat by był brany pod uwagę, to jest bez sensu. Bo ktoś komu nie chce się tego robić, może tego nie robić bez konsekwencji, oszczędzając sobie roboty. Ale ktoś to zrobił i moim zdaniem powinien być za to nagrodzony. Inaczej to żadna różnica, czy ten temat jest, czy nie, skoro albo wszyscy są za niego oceniani albo nikt
  • Slugalegionu 28.12.2015
    Numizmat a po co są Tymbarki? No i Ty żeś zaczął to wliczać, więc to Twój system. :v
  • Numizmat 28.12.2015
    Taka była ustalona punktacja 0-5 za temat dodatkowy. Kiedy inaczej mam dać zero jeśli nie wtedy, gdy tematu wgl nie ma? Jakie znowu tymbarki? W żaden sposób nie ma się to do punktacji. Co z tym można zrobić? W dupę sobie wsadzić? Nawet nie, bo tak naprawdę nie istnieją.,
  • Slugalegionu 28.12.2015
    A bo z samą Bitwą jest inaczej. :P 0 gdy niby jest, ale go nie ma/nie ma tematu głównego/poza limitem słów/wykorzystany tragicznie.
  • Numizmat 28.12.2015
    Slugalegionu, jeśli coś jest wykorzystane tragicznie lub zupełnie na opak wtedy ode mnie jest 1. Gdy natomiast czegoś brakuje jest 0, bo inaczej być nie może. Ustaliliśmy, że nie bierzemy pod uwagę zasady dodatkowej, ale o temacie dodatkowym nie było mowy. To trochę tak jak z zadaniami dodatkowymi z matmy. Każdy sam decyduje czy che je rozwiązać, a jeśli to zrobi zyskuje dodatkowe punkty. Inni natomiast nic na tym nie tracą, ale że też i nic nie zyskują to ich sprawa i ich decyzja.
  • Numizmat 28.12.2015
    To moja kolej ;)
    Błędy:
    1."Służbie Zdrowia" - duże litery zupełnie zbędne. Chyba, że miały nadać ironiczne, prześmiewcze znaczenie. Ale to i tak wtedy raczej cudzysłów.
    2. "Nigdzie nie dojdę piepsząc tak bez sensu w głowie". - że co robiąc? Chyba pieprząc.
    3. "będziemy mieli trzeciego do kupletu dla tych dwóch starszych panów" - nie błąd, ale chciałem zaznaczyć, że musiałem wyguglować ten cały kuplet, a i tak nie mam bladego pojęcia, o co chodzi.
    4. "Kiedy poszła szykować dawkę poobiednich leków" - nowy akapit a Ty mi tu z podmiotem domyślnym wyjeżdżasz.
    5."Od tej chwili mówię z pełnym przekonanie," - przekonaniem.
    6."że tym czymś, co nie wyszło Panu Bogu lub totalnie sobie z nas zażartował, jest starość". - coś mi nie pasuje w tym zdaniu. Dziwnie to wtrącenie uplasowane.

    Błędów rażących w sumie nie było, ale wszędobylskie przecinki trochę biły po oczach. Czasami miałem wrażenie, że jest ich zdecydowanie za dużo i wkradają się w miejsca, w których nie powinno ich być.
    Błędy 8,5/10

    Pomysł: No muszę przyznać, szczerze, że dupy mi nie urwało. Był to w sumie ot zwyczajny opis z dnia pielęgniarki pracującej w domu starości. Co do samej Angeli, to była zabawna i przeurocza, ale czasami jej reakcje i przemyślenia sprawiały wrażenie, jak gdyby ona wcześniej wbrew temu, co pisałaś, żadnego starca na oczy nie widziała. Co do wykorzystania tematu też nie jestem przekonany. Na początku Angela trochę trochę pozrzędziła na ten kurz, a później kilkukrotnie usiłowała przekonać czytelnika, że zwyczajne w moim mniemaniu gaworzenie starszych ludzi ma w sobie coś z artyzmu.
    Pomysł: 4/10 przepraszam za to.

    Temat dodatkowy: Teoretycznie został poruszony. Ot takie dwa, krótkie wtrącenia, które nie miały jednak zbyt wielkiego wpływu na fabułę ani w ogóle wielkiego związku z całością.
    Temat dodatkowy: 2,5/5

    Całokształt: Co do stylu i techniki podobało mi się najbardziej. Czytało się lekko, a konstrukcja Twoich zdań była poprawna i przyjemna w odbiorze. Styl masz lekki oraz ciekawy, a co najważniejsze potrafisz to dobrze wykorzystać. Spodobała mi się duża liczba porównań przenośni i zabawnych, gwarowych wtrąceń.
    Całokształt: 9/10

    Całość: 24/35 ode mnie :)
  • Slugalegionu 28.12.2015
    Widzę, że dalej na 35.
  • patyy 28.12.2015
    Z tego co się orientuje, w poprzednij bitwie temat dodatkowy nie był brany pod uwagę w ocenie całośći, a był osobną konkurencją, więc dlaczego teraz zasady mają się zmienić? Zrezygnowałam z niego, ponieważ on i tak nic mi nie dawał, a teraz przez to, co było dodatkiem do pracy, mamy mieć w plecy?
    I nie chodzi o to, że Karola wygrywa, bo nawet bez tego tematu przewyższa mnie i Sakala, ale to jest trochę nie halo, że zmieniasz reguły.
  • patyy 28.12.2015
    patyy Jeżeli byłby on obowiązkiem, to podejrzewam, że każdy umieściłby go w swojej pracy...
  • KarolaKorman 28.12.2015
    O! Widzę, że pod moją pracą była dyskusja, fajna :)
    Pierwsze, dziękuję za komentarze i oceny. Jestem zadowolona z miłych słów i przyjmuję krytykę.
    Co do tematu dodatkowego, jak sama nazwa mówi, jest dodatkowy i nie powinien być brany do głównej oceny, ale skoro ktoś się pofatygował i napisał powinien być doceniony. Czyli nota 0/5 powinna być wystawiona.
  • patyy 28.12.2015
    Właśnie o to mi chodzi Karola, że powinien być oceniony, ale nie brany do głównej oceny, bo gdybym wiedziała, to też bym go wprowadziła.

    Wielki szacunek dla ciebie, że do tak trudnego, jak dla mnie tematu, wcisnęłaś jeszcze ten drugi i za to Cię podziwiam. :)

    Twój tekst również przeczytałam, zresztą Sakala też, i potwierdzam, że ładnie i konkretnie napisałaś, chociaż nasze interpretacje są zupełnie różne.

    Tak bonusowo powiem, że moja koleżanka przeczytała nasze prace i stwierdziła, że żadna praca nie jest na temat xd Powiedziała, że powinny to być teksty nieskładne, nielogiczne i najlepiej z błędami, wtedy uznała by to za bełkot. A żeby był artystyczny, to powinny być o pisaniu, malowaniu, tworzeniu i tym podobnych rzeczach, więć jak widać, do tego tematu interpretacji jest sporo. :)

    I chyba, moim zdaniem (widząc już oceny dwóch naszych sędziów), możesz zastanawiać się nad tematem xd Chociaż wszystko może się zmienić, ale mam przeczucie, że wygrasz. :)
  • Numizmat 28.12.2015
    No to Karola, jak nie chcesz dodatkowych punktów za fatygę, to ja się w Twoim imieniu z nikim kłócić nie będę. Uznałem, że jak ktoś napisał, to po prostu sobie na nie zasłużył. W obecnym przypadku jak jest, widzę, że decyzje innych by go nie zawierać wpłynęły bezpośrednio na bezsensowność wysiłku tych, co postanowili to zrobić. Dodawajcie to już sobie jak chcecie. Patyy, oczywiście, że temat był nieobowiązkowy, dlatego Ty i Sakal nie zostaliście zdyskwalifikiowani za jego brak. Moja analogia z zadaniem dodatkowym stoi, a w obecnej formie system zero-jedynkowy (albo temat jest u wszystkich albo nie jest brany pod uwagę u nikogo) uważam po prostu za głupi i krzywdzący w stosunku do Karoli. Patyy, mogłaś go zawrzeć, to był Twój wybór żeby tego nie robić. Czemu Twoja decyzja ma wpływać na sposób oceniania innych, tego nie rozumiem. Jak na razie jedyny argument jaki widzę w niewłączaniu oceny za temat dodatkowy do oceny całościowej jest fakt, że Ty oraz Sakal owego tematu nie macie. Kropka.
  • Slugalegionu 28.12.2015
    W Bitwie oceniamy jakość tekstu o danej długości na dany temat główny. Tak było od jej początku. I dlatego dodanie czwartej noty do oceny głównej jest możliwe tylko, gdy każdy napisze temat dodatkowy.
    Tymbarki są starsze niż temat dodatkowy i interesują ludzi.
    I powinien być on brany pod uwagę jako Tymbark i nic innego.
  • KarolaKorman 31.12.2015
    Numizmat, wiem, że walczyłeś w moim imieniu i za to wielkie dzięki, ale uważałam, że ustalone reguły były wcześniej i nie ma co ich zmieniać w momencie oceniania.
    Wielkie dzięki za komentarze i ocenę, pozdrawiam :)
  • KarolaKorman 28.12.2015
    Myślę, że powinno zostać jak było:

    Błędy 0-10
    całokształt 0-10
    pomysł 0-10
    temat dodatkowy, jeśli jest 0-5

    Ja skoro napisałam powinnam być oceniona w temacie dodatkowym
  • Slugalegionu 28.12.2015
    Tak, ale temat dodatkowy powinien być tylko i wyłącznie Tymbarkiem. No w końcu sam Dead, który to wymyślił przyznał mi pod tym względem rację, więc po co ten upór?
  • Numizmat 28.12.2015
    No i tak zostało uczynione. Powtórzę. To tak jak z klasówką z matmy. Nie zrobisz zadania z matmy? Spoko. Nikt Cie za to nie opieprzy, ale jak w przeciwieństwie do innych go zrobiłaś, to powinnaś dostać dodatkowe punkty, które podwyższają Ci ocenę. Proste i logiczne. Ja oceniłem sprawiedliwe w moim przekonaniu. Nie wiem kto te punkty będzie sumował, ale w razie czego jakoś specjalnie przy tych punktach za temat dod upierać się nie będę
  • Slugalegionu 28.12.2015
    Nie, bo Ty je wliczyłeś do oceny głównej, co jest wbrew zasadom. I już się nie upieraj, bo ja mam je po swej stronie. :P
  • Numizmat 28.12.2015
    Sługo, więc po co skala ocen do tematu dodatkowego? Wystarczyło by: jest/nie ma
    Powtórzę przy tym, ze Tymbarki nic nie znaczą. Każdy może go za coś dostać, czyli tak na prawdę nie dostaje go nikt. To taka trochę nagroda pocieszenia, którą przyznaje się przedszkolakom, które były po prostu za słabe by zająć jakieś godne miejsce
  • Numizmat 28.12.2015
    Slugalegionu, nie upieram się. powiedziałem, że sumujcie to sobie jak chcecie. Wyrażam po prostu swoje zdanie. A zasady w Bitwach zmieniają się tak często, że raczej cięzko powiedzieć o nich żelazne
  • Slugalegionu 28.12.2015
    Nie, bo liczymy też ich jakoś. A co Ci da Bitwa?
  • Slugalegionu 28.12.2015
    A zresztą obgadajmy to na Bitwach, bo robimy offtop.
  • KarolaKorman 28.12.2015
    Myślę, że nieważne czy nazwiemy go Tymbarkiem, czy tematem dodatkowym, ale skoro ktoś go napisał powinien dostać ocenę i tak się tu stało. Zrobię psyt, wypiję i po sprawie :)
  • Moni 30.12.2015
    Błedy:
    Kreseczki nie takie. Powinny być długie, o takie —.

    Nie brak czasu czy jego nadmiar, nieprzespane noce, codzienne gotowanie obiadów na godzinę, ale właśnie jego.
    Na godzinę? Nie rozumiem. :C

    Tego wszędobylskiego upiora, który właził wszędzie. Dosłownie! Jeszcze jeden, mały krok i będziemy mieli…
    Użyłaś dwóch czasów.

    Aaa! To taki artystyczny bełkot
    Artystyczne kurwa. :D Śmiechłam, w tym pozytywnym sensie. :D

    jak ja w owym czasie lub psuć cuda techniki
    Ja i przecinki się nie lubimy, ale chyba przed lub powinien być, bo kończy wtrącenie.

    ale, co za dużo
    A tu z kolei nie wiem, po co przecinek. :C Powinien tu być?

    Przyjemnie byłoby pracować w takim miejscu, pomyślałam, idąc na rozmowę z przełożoną. Dwa kolejne, to zwykłe przychodnie medyczne.
    I znowu dwa czasy. :C

    Nie wchodziły w grę nocki i dni wolne jak niedziele i święta.
    Ale dlaczego, tak właściwie? No bo wtedy ludzie też chorują. :C Niestety. :C

    Masz różne kreseczki w dialogach. :C Czemu?

    Ponieważ kończy mi się czas, a błedy były już pokazane, skończę je tutaj, dobrze?

    Całokszałt:
    Czym różnią się ludzie bez opieki od tych zapomnianych i samotnych? Opowiadanie niby ciekawe, ale skupia się na postaciach. I tu mamy problem. :C No bo nie są twoje. No i jak ja mam tu oceniać ciebie? No jak, no? :C No nie da się.
    I w sumie mam takie zdanie jak pan Numizmat, trochę nudzi.

    Pomysł:
    Niby nudny, ale są tu ciekawe przypadki, a i humoru sporo. :D I super, no bo nawet gówno może być fajne. :D

    Pomysł dodatkowy:
    Był w tej jednej pracy i za sam ten fakt masz pionę, proszę Pani. :D

    B: 7
    C: 2
    P: 6
    PD: 5
  • patyy 31.12.2015
    Przed lub nie stawiamy przecinka :) I ona wcale nie miesza czasów. :)
    Przyjemnie byłoby pracować w takim miejscu, pomyślałam, idąc na rozmowę z przełożoną. - To nie są dwa różne czasy. Przyjemnie byłoby pracować w takim miejscu - ona myśli, więć opisuje mówiąć - pomyślałam.

    Przykro mi, ale Twoja ocena nie jest i tak brana pod uwagę, ponieważ nie oceniłaś wszystkich prac - zostało jeszcze opowiadanie Sakala :(czytaj: SługaLegionu), a już niestety skączył ci się czas.
  • KarolaKorman 31.12.2015
    ,, codzienne gotowanie obiadów na godzinę'' - czyli inaczej na dany czas. W tym wypadku na godzinę powrotu męża z pracy :)
    ,, Jeszcze jeden, mały krok i będziemy mieli…'' - to jest zdanie niezmienne. Czyli tak było podane jako temat dodatkowy i takie miało pozostać :)
    Przed lub nie stawiamy przecinków :)
    ,,ale, co za dużo'' - tu przecinek konieczny, ponieważ od słów po przecinku zaczyna się znane polskie przysłowie :)
    ,,Przyjemnie byłoby pracować w takim miejscu'' - to są myśli bohaterki, a ona może w myślach błądzić po wszelakich czasach
    ,,Nie wchodziły w grę nocki i dni wolne jak niedziele i święta.'' - ponieważ w takie dni zwykłe przychodnie są zamknięte i trzeba udać się na pogotowie lub wyznaczonej przychodni, a dlaczego? Musisz zapytać Ministra Zdrowia
    ,,Masz różne kreseczki w dialogach. :C Czemu?'' - ponieważ nie posiadam innego programu do pisania, a ten na którym piszę uparcie wstawia te ,,kreseczki''. Na nic moje prośby i groźby :(

    Dziękuję za poświęcony czas, komentarz i ocenę :) Pozdrawiam :)
  • KarolaKorman 31.12.2015
    patyy Dziękuję, że wstawiłaś się za mną :)
  • patyy 31.12.2015
    KarolaKorman nie ma za co :) Widzę, że ona akurat nie za bardzo wie, o czym pisze i z tego co zauważyłam jest nowa, bo to były jej pierwsze dwa komentarze. :) i Tak nie jest brana jej ocena pod uwagę, bo u Sakala nie skomentowała :)
  • KarolaKorman 31.12.2015
    patyy Też to sprawdziłam, ale z drugiej strony fajnie, że się zainteresowała i trzeba ją potraktować poważnie. Może na przyszłość stanie w szeregach naszych sędziów :)
  • Moni 31.12.2015
    No ja wiem, żem schrzaniła, ale jedno mnie ciekawi. Kim jest Sakal? Jego pracy nie wiedziałam.
  • KarolaKorman 31.12.2015
    Moni, Sakal to Slugalegionu. Nie martw się nic, teraz trwa kolejna Bitwa, w której możesz brać udział i napisać własny tekst lub być sędzią. Informacje znajdziesz na forum pod hasłem Bitwy po raz czwarty
  • Anonim 30.12.2015
    "Nigdzie nie dojdę piepsząc tak bez sensu w głowie" - pieprząc, choć troszkę uśmiałam się przy tym słowie
    "Od tej chwili mówię z pełnym przekonanie" - przekonaniem
    Parę przecinków zauważyłam, jednak gdy przewinęłam w dół i napotkałam komentarz Lucindy się zawstydziłam, niestety nie potrafiłam wyłapać ich więcej, co idzie na twoją korzyść, a mnie motywuje. Wilk syty, owca cała.
    Błędy - 9/10

    Pomysł - 8/10
    Ciekawie ugryzłaś temat, muszę przyznać, że nie spodziewałam się takiego przedstawienia - rozbawiło mnie na początku, podobnie jak wzbudziło we mnie instynkty opiekuńcze i chęć posiadania rodziny. Pierwsze spotkanie z główną bohaterką sprawiło, że ją polubiłam. Wydawała mi się taką małą, niewinną istotą, która dopiero co stała się matką, osobą chodzącą w chmurach, jak i kimś, kto jest obdarzony niezwykłym, rodzinnym ciepłem i dużym sercem. Potem tylko potwierdzałaś moje pierwsze wrażenie, wyobraziłam sobie ich dom, choć właściwie nie wspomniałaś o nim wiele, Plus za rozpoczęcie - opowiadanie o kurzu było takim artystycznym bełkotem, nie wiedziałam nawet, że tak można opisać te potworne stworzenie, najbardziej spodobało mi się zdanie z wymieniającymi obiektami, które powtórzyłaś trzy razy w tekście. Później w nowej pracy bohaterki, brakowało mi rozwinięcia dwóch sytuacji w jakich udało jej się uczestniczyć, były takie króciutkie, że aż chciałoby się poznać dalsze losy dopełniających się dwóch panów, przypominającej Czesię pani (szkoda, że nie rozwinęłaś tego wątku - rysował się zabawnie), jak i pani, która swym bełkotem bez sensu podbiła moje serce. Wywołałaś u mnie falę wspomnień, ponieważ sama byłam wolontariuszką (tylko przez miesiąc) w domu starców, dlatego to jest jeden z aspektów, przez które miło mi się czytało ten teks i dlaczego potrafiłam sobie to dokładniej wyobrazić.

    Całokształt - 8/10
    Było zabawnie, lekko, przyjemnie, jednak brakowało mi takiej iskierki, czegoś co dodałoby do tego opowiadania troszkę pikanterii i sprawiło, że na dłuższy czas zapadnie w pamięci. Moją taką pierwszą wizją było to, iż zakończysz j spotkaniem z panią "Czesią" i to byłoby takie zaskoczenie, jak i fala śmiechu - przynajmniej z mojej strony. Twój utwór wywołał u mnie pozytywne odczucia, ładnie poprowadziłaś narrację, nie plątałam się w akcji, jednocześnie zapamiętałam dużo szczegółów. Sprawiłaś, że się uśmiałam, wywołałaś emocje - a to dla mnie jest jedną z bardzo ważnych rzeczy, wobec których oceniam opowiadania

    Całość - 25/30

    Temat dodatkowy - 4/5
    Przedstawiłaś go, dwa razy dokładnie do niego nawiązałaś. Nieskończone myśli bohaterki, ciągle sprawiały wrażenie zdania z dodatkowego tematu, jednakże nie był on tak uwidoczniony bym dała piątkę.
  • KarolaKorman 31.12.2015
    W opowiadaniu zamierzałam poruszyć kwestię Artystycznego Bełkotu po trzy kroć:
    1. przemyślenia bohaterki. Wybiegała w nich w świat nierealny dla zwykłego śmiertelnika. Doszukiwała się porównań z rzeczami osiągalnymi dla niewielkiej grupy osób na tym świecie
    2. starość sama w sobie, która jest przykra, a do tego bywa kapryśna i płata różne figle, jak niekorzystny wygląd, zapominanie i tym podobne
    3. twór Boga uznawanego za stwórcę (przez bohaterkę) stąd wzmianka o kurzu, który początkowo uznawała za przekleństwo tego świata, ale zmieniła swój pogląd

    Ef, dziękuję serdecznie za miłe słowa, ocenę i poświęcony czas, pozdrawiam :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania