łstyl /62/ - Olej - Ad Aś O! 👠🌱💮🐈

👠🌱💮🐈w tematach: buty od Prady, ziemia pęka, tam gdzie rosną czarodziejskie konwalie, jam jest kot 👠🌱💮🐈

Kobieta wracała zamyślona ze sklepu - “Pieprzony olej, zawszę muszę czegoś zapomnieć” - pomyślała. Właśnie miała zejść z chodnika na ulicę gdy usłyszała niesamowity hałas, zdawało się że ziemia pęka.

Spojrzała w lewo, a oczom jej ukazał się dziwny zaprzęg, jakiś

czarodziejski koń walił o bruk kopytami, a za lejce trzymał, ubrany na biało woźnica, którego błękitne oczy wpatrywały się w kobietę. Powóz odjechał, Ona już prawie ochłonęła, kiedy nagle parsknął na Nią wielki, czarny, pełen buty kot. Wyglądał jakby miał ją zaatakować, lecz po chwili uciekł, wyglądając na bezradnego. Tym razem na dobre się otrząsnęła i ostrożnie przeszła na drugą stronę. Po drugiej stronie, sprawiając wrażenie czekającego na Nią, stał zamyślony jegomość, który wpatrywał się w tory tramwajowe na ul. Patriarsze Prudy. Gdy się zbliżyła, On oderwał oczy od bruku, spojrzał najpierw na olej, który trzymała w dłoni, później na Jej twarz i powiedział:

- Dziękuje Pani.

Była zmieszana, zapytała:

- Ale za co? Kim Pan jest?

- Jam jest Michał Berlioz. Do widzenia Annuszko - ukłonił się i odszedł.

“Co za dzień” - pomyślała Annuszka i udała się w stronę ul. Sadowej.

Tymczasem, kilkaset metrów dalej, wściekły Woland, wysłuchawszy opowieści Behemota, wycedził przez zęby:

- Myślałem, że jak sam nie mogę i kobietę poślę to… ehhh.