Ściany absurdu #3: Jak nie ja to kto? (drabble)
Istny szał! Włosy umyte dwa razy, odżywka nałożona, olejek wtarty w końcówki. Dzięki poradom z TikToka udało mi się ujarzmić niesforne loki. Tusz, szminka, puder i jestem jak ta lala. Czerwona kiecka i czarne pantofle…
Zataczam kilka tanecznych kółek i nucąc Adel, idę do drzwi. Energicznie naciskam klamkę, ale okazuje się chłodna, jakaś nieprzyjazna. Stukot obcych szpilek wypełnia ciszę na korytarzu, swędzi mnie głowa i plecy pomiędzy łopatkami. Zirytowana spoglądam w lustro i widzę, że już późno, że co dzień coraz później...
Jutro wstanę wcześniej, nim czas zmarszczy się fałszywie hamując. Jutro nie dam się oszukać i zabiorę tylko siebie.
Komentarze (9)
Trudno mi czasami zrozumiale pisać, to co mam na myśli.
Pozdrawiam😆.:)
Pozdrawiam!!
/Jutro nie dam się oszukać i zabiorę tylko siebie./... Niestety, jutra nie ma, jest tu i teraz. My jesteśmy tylko na chwilę, ta druga na dłużej.
Milego dnia!
Pozdrawiam!
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania