Wilki-Prolog

Naszą watahę założyły trzy wilki. Byli to bracia. Potomstwo wilków początku. Ich moce były potężne. Pierwszy, a zarazem najstarszy, imieniem Kratos panuje nad życiem i śmiercią. Niezwykle okrutny i zuchwały. To właśnie on nakłania do złych czynów. Jest on wilczym odpowiednikiem szatana.

Drugi z braci zwie się Antos. Jest on uosobieniem spokoju i harmonii. Nie nawiedzi wojen i wszelkiej przemocy. Został stworzony, by utrzymywać pokój i aby uspokajać Kratosa.

Trzeci brat to Portos. Najmłodszy, najmilszy i najsłodszy. Posiada on wielka moc, lecz wiedzą o niej tylko jego bracia. Jest ona tak niebezpieczna, że w obawie o niego samego nie powiedziano mu o niej. Powstał on, aby, jak głosi przepowiednia, pewnego dnia powstrzymać Kratosa. Który będzie chciał zniszczyć nasz świat.

Po dwóch latach od stworzenia świata, wilki stworzenia odeszły. Zostawiając Kratosa, Antosa i Portosa samym sobie. Byli oni już dorośli. Nie chcąc się rozstawać założyli swoje stado. Początki były bardzo trudne, lecz z czasem wszystko się ułożyło.

Lata mijały. Bracia stawali się coraz starsi. Ich poglądy na świat stawały się inne. Nie byli już oni tymi samymi wesołymi szczeniętami. Teraz są oni już dorosłymi basiorami. Zaczynali się coraz bardziej sprzeczać. Nie są już tak blisko, jak wcześniej. Gdy przyszła wreszcie pora. Poznali oni swoje wadery. Portos poznał Leile,Kratos Diodore, a Antos cóż... Antos nie poznał nikogo. Wbrew pozorom to nie on był przegranym. Był nim Kratos. Jego nowa żona skłóciła go z braćmi. Tym samym przyczyniając się do rozpadu watahy.

Każdy rozszedł się w inną stronę.Kratos zajął Nawiedzony Las. Portos Wielką pustynię. Antos Latające Wyspy. Oczywiście nie są oni jedynymi władcami. Cała kraina dzieli się na rasy, watahy, małe stada, rodziny i pojedyncze wilki. Ras jest niezliczenie wiele. Nie wszystkie trzymają się razem. Watah jest jeszcze więcej, ponieważ składają się one z mieszanki ras. Stada tak samo. Różnią się tylko i wyłącznie ilością wader, basiorów i szczeniąt. Rodziny to po prostu rodziny. Nie należą do żadnej watahy czy stada. Pojedynczych wilków jest najmniej. Nie tworzą razem stad ani watah czy rodzin. Do żadnej też nie należą. Żyją na własną rękę (w tym przypadku łapę).

Wilczyca Kratosa chciała, aby ten zbił swojego brata, więc przez następne pięć lat podpuszczała go. Mówiła mu, jaki to los jest niesprawiedliwy. Że to właśnie jego bratu dostała się najpotężniejszą moc, a nie jemu. Z początku wilk ją ignorował, lecz ile można ignorować nieznośną babę. Wreszcie się z nią zgodził. Na początku tylko dla świętego spokoju. Potem zaczął się już tym przejmować.Diodora wzbudziła we władcy poczucie niższości.Kratos rozpoczął przygotowania do wojny. Jego podwładni zaczęli kłuć zbroje i żelazne pazury, a on sam postanowił poszukać sprzymierzeńców. Wiedział, że jego armia może nie mieć szans z armią jego brata. Na dalekiej północy znalazł rasę Torusów. Byli to bezwzględni zabójcy i mordercy. Z sercami zimnymi niczym lód. Rozpoczęła się wojna.

Trwa nadal. Jesteśmy jej świadkami. Bezlitosna, zimna, podła... Czy można powiedzieć, że jest to wojna jak każda inna? Nie. Ta jest gorsza. Ciągnie się już przez dwa lata i wciąż nic nie wskazuje, aby miała się zakończyć.