Poprzednie częściWyścig w stronę sukcesu

Wyścig w stronę sukcesu (III)

Obudziłam się pełna energii. Byłam tak podekscytowana, że przy śniadaniu zamiast mleka wlałam wodę do płatków. Sporo problemu sprawiło mi też ubranie się w miarę znośnie. Byłam zupełnie rozkojarzona. Przy stole siedziałam jak na szpilkach i bardzo się ucieszyłam, gdy pozwolono mi iść na dwór. Tuż po przyjeździe w planach miałam zwiedzenie całej farmy, ale teraz interesowała mnie tylko stajnia, więc tam poszłam. Jest naprawdę niesamowita! Z zewnątrz sprawia przytulne wrażenie. Jest pomalowana na ciepły, miodowy kolor, a dach jest szary. Wewnątrz jest to bardzo przestrzenne pomieszczenie z wieloma boksami i co najmniej dwudziestką koni. Dziadek powiedział, że mogę jeździć na każdym, bo wszystkie są wyszkolone do skoków, westernu, ale też ujeżdżenia w zakresie podstawowym. Chcę najpierw obejrzeć wszystkie, a potem zdecyduję na kogo wsiąść. Zaczęłam od prawej strony. W dwóch pierwszych boksach stoją dwa konie czystej krwi arabskiej. Jeden jest siwy, a drugi kary. W następnych dwóch jest kasztanowaty kłusak i gniady koń pełnej krwi angielskiej. Później są dwa boksy zajęte przez konie rasy wielkopolskiej. Jeden z nich jest maści siwej jabłkowitej, a drugi jest perłowy, piękne. Dalej stacjonują dwa kucyki szetlandzkie o niepigmentowanej maści (albinosy) w dodatku z rybim okiem każdy. Na nich kończy się prawa strona stajni. Po lewej od końca w boksach stoją dwa konie fryzyjskie. Są bardzo wysokie i mają mocno falowane grzywy. Następnie są dwa srokate konie Shire, na które patrzę wysoko zadzierając głowę. Resztę tej strony zajmują Halfingery. Wyczuwam, że lewa strona jest stworzona bardziej pod bryczki. Jeszcze obejrzę siodlarnię. To dopiero bogactwo! Najróżniejsze siodła: wyścigowe, rajdowe, westernowe, ujeżdżeniowe oraz skokowe. Dziadkowie mają rozmach. Ogłowia są w miarę jednolite, chyba poza typowo westernowymi są jeszcze meksykańskie. Kilka rodzajów wędzideł: smakowe, podwójnie łamane, oliwkowe. O! Są tu również smary do kopyt, dbają o konie.

 

Przepraszam, jest wyjątkowo krótkie, ale są święta, nie ma czasu. Kolejne części będą bardziej rozwlekłe i pełne jeździeckiego słownictwa.

Średnia ocena: 3.7  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • BreezyLove 05.04.2015
    W takim razie czekam na dalsze części ;)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania