Czego pilnuje stróżka krwi? [Artykuł]
Kolejny błąd, który często widuję w różnych tekstach, wynika zapewne stąd, że rzadko używany, właściwie literacki wyraz, jest kojarzony ze znacznie pospolitszym o podobnym brzmieniu. Zjadliwość tego błędu polega na tym, że żadna automatyczna korekta czy słownik edytora tekstu nam go nie zaznaczy ani nie poprawi, bowiem błędnie zapisując właściwe słowo tworzymy inne istniejące, ale już o odmiennym znaczeniu.
* * *
Gdy mamy do opisania dużą ilość wody, która spływa po pochyłości, to jak nazwiemy ten spływ? "Strumień". Mniejsza ilość wody wypływająca stale z kranu lub z dyszy fontanny to "struga". A taka jeszcze mniejsza, już tylko ściekająca jedną kreską? Bez wątpienia "strużka". Przy tak podanym ciągu wyrazów wydaje się to oczywiste - u otwarte na nic się nie wymienia, zaś "g" ze strugi zmienia się w zdrobnieniu na "ż". Jednak osoby o mniejszym wyczuciu językowym mogą mieć tutaj problem.
Słowo mogłoby się od biedy kojarzyć ze "strugiem", ewentualnie "strużynami", ale jeśli ktoś nie miał okazji ręcznie obrabiać drewna to najbardziej prawdopodobne zostaje skojarzenie ze "stróżem". Stąd zapewne bierze się tak często widywana "stróżka". Ponieważ zaś oba wyrazy są właściwie rzadko używane, bardziej jako element literacki, pisarz nawet widząc błędnie zapisane słowo może nie skojarzyć, że coś jest nie tak. No bo w końcu jest "stróżka krwi" o jakiej już parę razy czytał, w czytaniu na głos brzmi toto identycznie, słownik błędu nie podkreśla, nie ma co się bliżej przyglądać.
Jak wspominałem, nawet jeśli piszemy tekst w edytorze, który podkreśla błędy, to ten konkretny nie zostanie zaznaczony. Błędny zapis strużki, to jest cienkiego strumienia cieczy, zamienia ją w także istniejącą w słownikach stróżkę. Czyli kobietę na stanowisku stróża lub jego żonę. To trochę tak, jakby napisać o jabłkach ze starego sądu i niech się już czytelnik zastanawia o co chodziło autorowi. Ilekroć widzę tę pomyłkę, tworzę sobie w myślach jej personifikację i zastanawiam się, czym mogłaby się zajmować owa "stróżka krwi" bądź "stróżka wody".
I tak Stróżka Krwi byłaby byłaby specjalną służącą w rodach królewskich, dbającą aby wysoko urodzone białogłowy nie plamiły sukien i foteli swą krwią miesięczną. Z kolei Stróżka Wody byłaby specjalną rusałką zatrudnianą przez Wodnika, aby dbała o czystość zamieszkiwanych przezeń wód powierzchniowych (sikający do rzek strzeżcie się! - Stróżka Wody wciągnie was w topiel, ciągnąc za...). Może kiedyś napiszę o tym opowiadanie. Jest jeszcze kilka często występujących stróżek, ale rozważenie ich funkcji pozostawiam wam.
Pręgierz niesławy
Przykłady błędnego użycia słowa stróżka:
* "Laserowe stróżki przenikały jego czaszkę"
http://www.opowi.pl/eksperyment-a36381/
* "W dziurach z pomiędzy włókien zaglądają migotliwe stróżki ślepo patrzącego światła" - ee... co?
http://www.opowi.pl/rzutnik-a35353/
* "Stróżki potu jak szpilki przeszywały moje napięte niczym struna ciało."
http://www.opowi.pl/dzienniki-23-listopad-a20199/
* "Po policzku spływała stróżka ciemnoczerwonej krwi. Jej długie, kasztanowe włosy opadały na drobne ramiona." - to ta stróżka miała kasztanowe włosy
http://www.opowi.pl/dziewczyna-ktora-bawila-sie-lodem-10-a13785/
* "Po jej policzkach popłynęły stróżki łez"
http://www.opowi.pl/7-sprzedana-przez-przesladowce-opetanego-a7032/
* "Ciepła stróżka moczu popłynęła po nodze i przesiąkła przez spodnie. Potem nastąpiło obfite wypróżnienie" - i przybyć musiała gówniana stróżka ze szczotką do kibla
http://www.opowi.pl/one-tez-umra-dzieki-nam-czesc-2-a34909/
* "cienka stróżka metaanfetaminy pomknęła w powietrze"
http://www.opowi.pl/berlinska-ucieczka-czyli-hitler-i-a36709/
-----
Do poczytania:
* http://sjp.pwn.pl/sjp/strozka;2524675.html
Komentarze (12)
Zazwyczaj nie używam słów, których nie jestem pewna, żeby potem nie wyszło coś takiego jak stróżka :)
Zaciekawiony, widzę żd wreszcie odnalazłeś swoją misje. Popieram. Merytoryki konkretnej jest na tym portalu jak na lekarstwo.
Pozdrawiam ;))
Pozdrawiam
Wieżę w Boga będzie, morze pójdziemy do kina też czasem będzie, ale nie stróżka krwi? A to ci nowość.
A tak całkiem na poważnie, mam od groma problemów z takimi słowami, więc to tym bardziej przydatny artykuł. :/ Szkoda, że poza długą praktyką niewiele da się na to poradzić... Może spróbuję Twojej metody wyobrażania sobie, co by oznaczało to zdanie, gdybym przeczytał je dosłownie? No nic, pięć oczywiście leci.
"cienka stróżka metaanfetaminy pomknęła w powietrze"
tą pomyłkę -> O, Panie! Przed rzeczownikami zakończonymi na "ę" piszemy "tę", np. "Tę książkę". :)
Ale ogólnie bardzo przydatnę! Lecę czytać dalej!
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania