Czy raki są dobre? - 4
Następnego dnia kupiłem chłopcom broszurkę o Nowennie Pompejańskiej ze wszystkimi potrzebnymi modlitwami. Wręczyłem je im razem z dwoma różańcami.
- Jak chcecie, to proszę. Przez dwa miesiące, codziennie, dzień w dzień trzeba zmówić trzy różańce.
- Trzy? – zdziwił się Leon. – Jeden różaniec odmahiany w kościele to pół godziny! Trzy to będzie…
- Półtorej godziny – uśmiechnąłem się.
- Ale jeden w październiku i tak się móhi w kościele, hięc zostaną jeszcze dha – kalkulował Leon.
- Ale tego nie możesz liczyć – wtrąciłem się. – Trzy niezależnie musisz.
- O rany… Porażka… - westchnął Leon. – To my się jeszcze z Noelem naradzimy, dobrze księdzu?
- To naradźcie się jeszcze, czy chcecie jutro pojechać na pogrzeb Bartusia. Zwolniłbym was ze szkoły…
- Zholnienie ze szkoły? Jasne, że jedziemy! – wrzasnął Leon.
Komentarze (6)
"odmahiany, móhi, hięc, dha" itp.
Dałem jeden, żeby urealnić ocenę. Te pięć, to zdecydowanie zbyt wiele.
Pozdrawiam
Szkoda, że zamiast swojej oceny, postanawiasz krytykować to, jak inni oceniali i "urealniasz oceny".
Nie pozdrawiam.
Zatem ponownie serdecznie zapraszam do ignorowania moich prac.
Sama treść nie wywołała we mnie jakiś głębszych refleksji, ale to taka sympatyczna scenka.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania