Poprzednie częściCzy raki są dobre? - 1

Czy raki są dobre? - 4

Następnego dnia kupiłem chłopcom broszurkę o Nowennie Pompejańskiej ze wszystkimi potrzebnymi modlitwami. Wręczyłem je im razem z dwoma różańcami.

- Jak chcecie, to proszę. Przez dwa miesiące, codziennie, dzień w dzień trzeba zmówić trzy różańce.

- Trzy? – zdziwił się Leon. – Jeden różaniec odmahiany w kościele to pół godziny! Trzy to będzie…

- Półtorej godziny – uśmiechnąłem się.

- Ale jeden w październiku i tak się móhi w kościele, hięc zostaną jeszcze dha – kalkulował Leon.

- Ale tego nie możesz liczyć – wtrąciłem się. – Trzy niezależnie musisz.

- O rany… Porażka… - westchnął Leon. – To my się jeszcze z Noelem naradzimy, dobrze księdzu?

- To naradźcie się jeszcze, czy chcecie jutro pojechać na pogrzeb Bartusia. Zwolniłbym was ze szkoły…

- Zholnienie ze szkoły? Jasne, że jedziemy! – wrzasnął Leon.

Średnia ocena: 3.2  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (6)

  • Józef Kemilk 14.11.2021
    Nie rozumiem tych przekręceń słów. To jest jakiś zamysł, czy błędy?
    "odmahiany, móhi, hięc, dha" itp.
    Dałem jeden, żeby urealnić ocenę. Te pięć, to zdecydowanie zbyt wiele.
    Pozdrawiam
  • Domenico Perché 14.11.2021
    Zamysł.

    Szkoda, że zamiast swojej oceny, postanawiasz krytykować to, jak inni oceniali i "urealniasz oceny".

    Nie pozdrawiam.
  • Józef Kemilk 15.11.2021
    Domenico Perché ocenę i uzasadnienie masz. Z tymi błędami, których nie poprawiasz jedynka się należy
  • Domenico Perché 15.11.2021
    Józef Kemilk Drugi raz napiszę, że "błędy" w dialogach bliźniaków są zamierzone, co większość osób sama umie dostrzec, bo występują tylko w dialogach i tylko w kwestiach bliźniaków.

    Zatem ponownie serdecznie zapraszam do ignorowania moich prac.
  • Trzy Cztery 15.11.2021
    Mnie nie przeszkadza ta zamiana głosek w wypowiedziach chłopców. Jest nawet ciekawa. Ma taka moc zamienienia tych "małych ludzi' w istoty z trochę innego świata niż świat "dużego człowieka". Chłopcy są ciekawscy i mają swój odmienny język, co, bez względu na powód tej wady wymowy, odgranicza ich od czegoś. Może od dorosłości, w którą kiedyś wejdą. Możliwe, że już bez tej wady (a może i z nią).
  • pansowa 15.11.2021
    Mówiąc szczerze też nie miałem z tym problemu, bowiem ewidentnie było widać, że to słownictwo jest na użytek miniatury. Specyficzny język chłopców to żadna nowość, a być może chodzi o jakąś dziecięcą wadę wymowy.
    Sama treść nie wywołała we mnie jakiś głębszych refleksji, ale to taka sympatyczna scenka.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania