Dziennik śmierci cz.6
Mogłabyś sobie przypomnieć wszystkie szczegóły?
- Streściłam już panu całą rozmowę.
- Wiem, ale może teraz jesteś mniej roztrzęsiona niż wtedy – nalegał Alex. - Może przypomnisz sobie coś, co wcześniej wyleciało ci z głowy.
Alicja zapaliła kolejnego papierosa i zaczęła odtwarzać w pamięci całą rozmowę, od momentu, w którym wysiadła z taksówki i odebrała telefon, aż do końca, kiedy morderca przerwał połączenie.
Przypomniała sobie każde słowo.
Alex czekał cierpliwie.
- Nie – oświadczyła w końcu i stanowczo pokręciła głową. - Nie wspomniałam o doktor Woźniak ani o laboratorium. Powiedziałam tylko, że przekazałam dziennik policji. Wtedy on mi zagroził, że zapłacę za to, co zrobiłam.- Jej głos znów zaczął lekko drżeć.
- W porządku. - Alex położył dłoń na jej ramieniu w pokrzepiającym geście. - Świetnie się spisałaś.
W górze dał się słyszeć stłumiony odgłos silników i nocne niebo przeciął samolot. Alicja zadarła głowę i przez chwilę wpatrywała się w migocące światła pozycyjne.
- Nie miałabyś nic przeciwko temu, gdybym zadał ci bardziej osobiste pytanie?- odezwał się Alex.
- Ależ skąd? Może pan pytać do woli, nie mogę panu zabronić.
- Ale i tak mi nie odpowiesz, zgadłem?
- Tego nie powiedziałam – odparła Alicja. - Może odpowiem, a może nie. To zależy, jak bardzo osobiste będzie to pytanie. Więc proszę pytać.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania